Spór o Westerplatte

Zdaniem prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz obecna władza stosuje „metody stalinowskie” przy przejęciu zarządzania terenami Westerplatte. Rząd chce wybudować na półwyspie muzeum, które upamiętni bohaterską obronę we wrześniu 1939 roku tego skrawka polskiej ziemi. Na budowę nie godzą się władze miasta.

Dziś o ataku Niemiec na Polskę we wrześniu 1939 r. i o bohaterskiej obronie Westerplatte przez Żołnierzy majora Henryka Sucharskiego przypomina Pomnik Obrońców Wybrzeża. Dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku chce, aby na Westerplatte powstał dodatkowo Park Pamięci.

– Miałaby to być kompleksowa opowieść o tym jak żyli nasi żołnierze w Wojskowej Składnicy Transportowej, jak walczyli z niemieckim najeźdźcą we wrześniu 1939 r. – mówił dr Karol Nawrocki, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.

Ma tu powstać Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 roku. Plany te jednak nie podobają się władzom Gdańska, które zarządzają częścią półwyspu. Nie godzą się one na powstanie Muzeum. Z tego powodu postał specjalny projekt ustawy, który ma uporządkować własność tych terenów i nadać temu miejscu – które jest pomnikiem historii – specjalną rangę.

– Celem ochrony tego pomnika historii jest zachowanie unikatowych wartości historycznych, przestrzennych, materialnych i niematerialnych, symbolizujących heroizm i waleczność żołnierza polskiego w okresie II wojny światowej – powiedział Kazimierz Smoliński z PiS.

We wtorek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy dotyczącej powstania Muzeum. Na posiedzeniu Komisji Infrastruktury projekt ostro skrytykowała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Uznała, że przejęcie terenów na Westerplatte przez skarb państwa to „stalinowskie metody”.

– Z dniem 1 stycznia 1950 roku zostały znacjonalizowane zbiory muzealne publiczne i wszystkie inne prywatne. Czy dzisiaj chcecie doprowadzić do tego samego, czy naprawdę czasy stalinowskie są wzorem dla kilku posłów? – pytała Aleksandra Dulkiewicz.

Te słowa oburzyły przewodniczącego klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w Gdańsku – Krzysztofa Płażyńskego.

 – To są słowa, to są opinie, które nigdy nie powinni paść z ust, nie tylko prezydenta Gdańska, ale z każdego, kto ma odrobinę przyzwoitości – podkreślił Kacper Płażyński.

Polityk jako skandaliczne uznał porównanie działań wybranego w wolnych i demokratycznych wyborach Sejmu do władzy narzuconej Polsce przez Związek Sowiecki. Aleksandra Dulkiewicz nie poprzestała tylko na porównaniach do władzy stalinowskiej. Uznała, że obecny rząd w walce z władzami Gdańska gra karta niemiecką.

– Kiedy młodych chłopaków, którzy służyli w milicji Obywa W LWP byli wysyłani na robotników w grudniu 1970 r. także im mówiono, że to jest dokończenie sprawy niemieckiej na Pomorzu. Czy naprawdę to są wasze wzorce? – powiedziała Aleksandra Dulkiewicz.

Na tego typu insynuacje zareagował przewodniczący Komisji Infrastruktury Jerzy Polaczek

– Pani prezydent, ja bardzo proszę o pewną powagę w tych słowach, które pani wypowiada, bo one mają swój wymiar publiczny i uwłaczający tej dyskusji nad tym projektem – mówił Jerzy Polaczek.

Blokada budowy muzeum Westerplatte przez władze Gdańska jest niezrozumiała dla wielu środowisk w samym Gdańsku. Czesław Nowak, przewodniczący Stowarzyszenia Godność, krytycznie ocenia awanturę wywołaną przez Aleksandrę Dulkiewicz i posłów opozycji pochodzących z Gdańska.

– Jeżeli państwo chcę wyłożyć na Muzeum 150 mln zł, uporządkować Westerplatte, zrobić nowoczesne Muzeum, aby to nie przypominało śmietnika, to zamiast pani Aleksandra Dulkiewicz się cieszyć – to obraża – powiedział Czesław Nowak.

W najbliższy wtorek o przyszłości Westerplatte i planowanego muzeum premier Mateusz Morawiecki będzie rozmawiał z prezydent Gdańska.

RIRM

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl