Rozwody poważnym problemem polskich rodzin

Ponad 2,5 miliona polskich rodzin już złożyło wnioski o przedłużenie świadczenia „500 plus”. Program odnosi sukcesy – ograniczył skrajną nędzę dzieci, ale socjologowie zwracają uwagę na inny poważny problem, z którym mierzą się polskie rodziny – to plaga rozwodów. W miastach rozpada się aż 43 proc. małżeństw.

Korzyści płynące z programu „500 plus” są ewidentne. O 94 proc. ograniczył skrajną nędzę dzieci. Wzmocnił rodziny, stworzył szansę na rozwój intelektualny i artystyczny dzieci. Wiele rodzin właśnie na takie cele przeznacza to świadczenie.

Od ponad roku dużym zainteresowaniem cieszy się nauka gry na instrumentach  – zauważa Natalia Bartyzel, dyrektor szkoły muzycznej Bene Musica.

 – Bardzo często słyszę, że dzięki temu, że jest program „500 plus”, maluchy mogą ćwiczyć i wierzcie mi państwo, że są bardzo zmotywowane. Mam takich uczniów, którzy potrafią jeszcze przed szkołą, już o godz. 08.00 ćwiczyć – wskazuje Natalia Bartyzel.     

Możemy pozwolić sobie na więcej – mówi Anna Uryga, matka dziewięciorga dzieci.

– Dzieci chodzą na basen i spokojnie możemy sobie na to pozwolić, zarówno wyposażyć je, jak i opłacić te lekcje. Bardzo im to się podoba. To jest taka dodatkowa rzecz, którą chcieliśmy dzieciom zaproponować – podkreśla Anna Uryga.

Na program w roku następnym i kolejnych latach będą pieniądze – zapewnia minister rodziny Elżbieta Rafalska i zachęca do składania wniosków.

– Na dziś złożonych zostało 2,5 mln wniosków, ale w sierpniu złożono ich 2 mln 100 tys. Proszę zobaczyć, jakie było olbrzymie zainteresowanie tym, żeby była ciągłość wypłacania – zwraca uwagę Elżbieta Rafalska.

Program „500 plus” jest sztandarowym projektem społecznym obecnego rządu. Ten sposób wsparcia rodzin to jednak nie wszystko. Potrzebne są także zmiany w systemie prawnym. Jest plaga rozwodów. Tu potrzebna jest interwencja państwa – mówi socjolog, a jednocześnie prezes Fundacji Mamy i Taty Marek Grabowski.

– Ta plaga zżera nasze społeczeństwo, jest wirusem, który niszczy tkankę społeczną, niszczy kapitał społeczny. Tutaj jest szereg rozwiązań, które można zastosować np. pojednawcze rozprawy, mediacje, terapie i to jest jedna rzecz. Być może warto też pomyśleć o ograniczeniu dostępu do alkoholu – proponuje Marek Grabowski.

Postulaty organizacji prorodzinnych popiera część polityków. Zmiany w systemie prawnym zmierzające do ograniczenia rozwodów to dobry kierunek – mówi senator Antoni Szymański.

– W Polsce rozwiodło się w okresie ostatnich 10 lat ok. 65 tys. małżeństw rocznie. To jest rzeczywiście bardzo duża skala. W jej wyniku bardzo dużo dzieci jest osamotnionych. Należy więc zastanowić się nad tym, co możemy zrobić, żeby to prawo dziecka do wychowania w rodzinie pełnej, wychowania przez ojca i matkę, było realizowane – zaznacza senator Antoni Szymański.

Rozwody mają drastyczne konsekwencje dla dzieci i dla samych małżonków. Odbijają się na zdrowiu, wydajności w pracy, czy w przypadku dzieci na nauce. W samej Łodzi rozwodzi się co drugie małżeństwo.

– Należy wprowadzić politykę „family mainstreaming”, czyli tego, aby każdy akt prawny był rozpatrywany pod kątem jego wpływu na rodzinę i te akty, które są pozytywne dla rodziny, powinny być wdrażane, a te, które są negatywne, powinny być odrzucane – wskazuje Marek Grabowski.

Polityka prorodzinna to nie tylko finasowanie świadczeń socjalnych czy budowa żłobków i przedszkoli. To także stwarzanie przyjaznego klimatu dla rodziny. Rodziny składającej się z mamy, taty i gromadki dzieci.

TV Trwam News/RIRM