[TYLKO U NAS] H. Karp o próbach wejścia poglądów środowisk LGBT do szkół: Rząd i MEN powinni w sposób zdecydowany i jasny zakazać tego typu edukacji

Rząd powinien reagować, zgodnie z obietnicami wyborczymi , w sposób zdecydowany i jasny – na przykład – zakazać tego typu edukacji – oceniła w rozmowie z portalem Radia Maryja dr Hanna Karp, komentując próby wejścia poglądów środowisk LGBT do szkół. Medioznawca wskazała też na obronę społeczeństwa przed narzucaniem swoich praw przez marginalne i hałaśliwe grupy.

Dr Hanna Karp zwróciła uwagę, że to przede wszystkim rządzący powinni reagować na postępującą indoktrynację ze stron lewicowych środowisk.

– To miejsce na reakcję państwa. Rząd powinien rządzić i jeżeli deklarował, jeszcze w czasie kampanii wyborczej, że będzie reagował na patologie wokół edukacji seksualnej, to powinien właśnie reagować. Wdrukowywanie w młodego, nie ukształtowanego, nie dojrzałego człowieka mentalności przeciwko prokreacji, mentalności antykoncepcyjnej stoi w sprzeczności z światopoglądem człowieka wiary. Jest to rodzaj gwałtu na psychice młodego człowieka – powiedziała medioznawca.

Rozmówca portalu Radia Maryja zauważa, że rząd ma o wiele większe możliwości niż zdecydowane działania rodziców.

– Rząd powinien reagować, minister Zalewska może w sposób zdecydowany i jasny, zakazać tego typu edukacji, a każdy kto będzie tę regulację naruszał musiałby liczyć się z utratą pracy. […] Tutaj brakuje mi zdecydowanej postawy rządu, bo wiemy, że rodzice i środowiska, które są szerokie i nie zgadzają się z tym, co się dzieje – reagują. Jednak one nie mają aż takiej możliwości oddziaływania na państwowy system edukacyjny jak rząd – zaznaczyła Hanna Karp.

Wykładowca WSKSiM oceniła, że dużą – ale również nienależącą się im – rolę w tym konflikcie mają tzw. celebryci, którzy świetnie odnajdują się w mediach „szerokiego nurtu”.

– Dzisiaj środowiska, które można nazwać celebrytami to są bardzo szerokie grupy, które mają bardzo duże wpływy w mediach – zwłaszcza komercyjnych z obcym kapitałem. W sposób nieuprawniony wypowiadają się na każdy temat. Fakt, że zagrali epizodyczną rolę w komediowym serialu, czy nawet większą rolę w mydlanej operze, że „są lubiani” przyczynił się do tego, że nagle urośli do rangi autorytetów moralnych. To tylko świadczy o tym, na jakim etapie jesteśmy, jeżeli chodzi o świat społecznej aksjologii i deficyty w poważnej debacie publicznej. Krótko mówiąc, na razie społeczeństwo – jeśli chodzi publiczny dyskurs wokół wartości – jest w fazie poważnego kryzysu. To dzieje się, w dużej mierze, za sprawą wielkich komercyjnych mediów – mówiła Hanna Karp.

RIRM