Pikieta pacjentek w obronie prof. Chazana
Przed warszawskim Ratuszem odbyła się już 4 pikieta protestacyjna przeciwko zwolnieniu prof. Bogdana Chazana z funkcji Dyrektora Szpitala Św. Rodziny.
Uczestnicy wczorajszego protestu zaapelowali w petycji do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz o zmianę decyzji.
Wybitny położnik, prof. Bogdan Chazan został odwołany ze stanowiska po tym, jak powołując się na klauzulę sumienia, odmówił zabicia nienarodzonego dziecka.
„Nie zgadzamy się z decyzją Hanny Gronkiewicz-Waltz o wyrzuceniu prof. Chazana z pracy” – mówi Kinga Małecka-Prybyło.
– My jako pacjentki nie zgadzamy się na to. Uważamy, że jest to niesprawiedliwe. Nie rozumiemy tej decyzji. Nie mamy w tej chwili dostępu do usług medycznych pana profesora w Warszawie. Straciłyśmy szpital, do którego miałyśmy zaufanie. Wiemy, że tam dokonano już tzw. aborcji. Szpital, który pan prof. Chazan tak rozbudował i tak pięknie prowadził dawał nam gwarancję, że kiedy tam się udajemy, nasze dzieci są bezpieczne. Idziemy z petycją do pani Hanny Gronkiewicz-Waltz. Domagamy się przywrócenia pana profesora Bogdana Chazana na stanowisko Dyrektora Szpitala im. św. Rodziny. Złożyliśmy też wniosek o spotkanie. Mamy nadzieję, że pani prezydent zechce nas wysłuchać – powiedziała Kinga Małecka-Prybyło.Z uczestnikami pikiety spotkał się wczoraj prof. Bogdan Chazan. Stwierdził, że takie wsparcie dodaje mu sił, a to jest potrzebne zwłaszcza, że nie została jeszcze rozstrzygnięta sprawa odwołania decyzji Ratusza, jaką złożył prof. Chazan. Pierwsza rozprawa w sądzie pracy, w tej sprawie ma się odbyć w marcu.
RIRM