KRRiT brnie w ślepą uliczkę
Postępowanie KRRiT wraz z jej przewodniczącym Janem Dworakiem wykracza poza normalne reagowanie na tego typu obawy ze strony poszczególnych nadawców – powiedziała poseł Barbara Bubula.
Dziś KRRiT ma zdecydować o złożeniu doniesienia do prokuratury na o. Tadeusza Rydzyka, Założyciela Radia Maryja. Jan Dworak w ubiegłym tygodniu mówił, że media związane z o. Tadeuszem Rydzykiem „przekroczyły granice pomówienia”.
Członków Krajowej Rady zabolały słowa, że proces koncesyjny może być „ustawką”, zmierzającą do pominięcia TV Trwam i przyznania koncesji innej stacji. W te działania – według nieoficjalnych informacji – zaangażowana jest KRRiT.
Były członek Krajowej Rady Barbara Bubula tłumaczy, że źródło tego co się dzieje tkwi w pierwszej decyzji wykluczającej TV Trwam z miejsca na cyfrowym multipleksie.
– Mamy do czynienia z sytuacją, w której było sto kilkadziesiąt marszów w obronie TV Trwam. Dlatego zupełnie inaczej powinna wyglądać reakcja Krajowej Rady. Wydaje mi się że to brnięcie w ślepą uliczkę, dlatego że przekazywanie sprawy do prokuratury, czy straszenie Dyrektora Radia Maryja o. Tadeusza Rydzyka nie służy dobremu załatwieniu tej sprawy nabrzmiałej społecznie. Świadczy to o tym, że Krajowa Rada nie zmieniła swojego nastawienia w stosunku do tego, jakie prezentowała w zeszłym roku – powiedziała Barbara Bubula.
Wypowiedź Barbary Bubuli
RIRM