J. Brudziński: Poprosiłem KG PSP o wyjaśnienia dot. oflagowania wozów i remiz
Poprosiłem w trybie pilnym KG PSP o przedstawienie mi informacji na temat zakazu oflagowania remiz i wozów strażackich przez związki zawodowe. Jest dla mnie oczywistym, iż strona społeczna ma pełne prawo do protestów” – napisał na Twitterze szef MSWiA Joachim Brudziński.
Poprosiłem w trybie pilnym KG @KGPSP o przedstawienie mi informacji na temat zakazu oflagowania remiz i wozów strażackich przez związki zawodowe. Jest dla mnie oczywistym,iż strona społeczna ma PEŁNE PRAWO! do protestów (zgodnych z prawem) wynikającego z ich statutowych celów.
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) July 30, 2018
Chodzi o pismo zastępcy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej, które tydzień temu otrzymali komendanci wojewódzcy. Według portalu onet.pl związki zawodowe zinterpretowały je w ten sposób, że KG PSP nakazuje im zdjęcie z pojazdów i budynków straży pożarnej flag i banerów, które zwieszono w ramach akcji protestacyjnej.
W reakcji na tę informację minister Brudziński poprosił komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej gen. brygadiera Leszka Suskiego o wyjaśnienia. Minister podkreślił, że nie ma mowy o zabranianiu strażakom umieszczania flag związkowych na budynkach i pojazdach PSP.
„Strażacy – tak samo jak inne służby mundurowe, mają prawo do wyrażania swoich postulatów w akcji protestacyjnej” – poinformował Joachim Brudziński przez swoje biuro prasowe.
„Z informacji przekazanej przez komendanta głównego PSP wynika, że pismo dotyczyło jedynie właściwego, zgodnego z przepisami eksponowania flag na budynkach i pojazdach PSP. Chodziło zwłaszcza o zachowanie zasad bezpieczeństwa. Flagi na pojazdach muszą być zawsze przymocowane w taki sposób, aby nie zagrażały bezpieczeństwu innych uczestników ruchu drogowego i samych strażaków” – przekazał Wydział Prasowy MSWiA.
Strażacy oflagowali się w połowie lipca w związku z ogólnopolską akcją protestacyjną służb mundurowych, reprezentowanych przez Federację Związków Zawodowych Służb Mundurowych, a więc policję, Służbę Więzienną, Straż Graniczną, Państwową Straż Pożarną i Służbę Celno-Skarbową.
„Decyzja ta jest podyktowana brakiem podpisania z ministrem spraw wewnętrznych i administracji porozumienia, które gwarantuje realizację żądań skierowanych przez Federację do pana ministra 12 marca 2018 roku” – powiedział PAP przewodniczący FZZSM Marcin Kolasa przed rozpoczęciem akcji. Zaznaczył wtedy, że Rada Federacji zarekomendowała funkcjonariuszom przede wszystkim oflagowanie jednostek, a także „stosowanie pouczeń w związku z ujawnieniem wykroczeń, za które można nakładać mandaty karne”.
Początkowo związkowcy domagali się podwyżek o 650 zł, powrotu do poprzedniego systemu emerytalnego i odmrożenia waloryzacji pensji. 12 marca br. wysłali postulaty do szefów ministerstw: Spraw Wewnętrznych i Administracji, Finansów i Sprawiedliwości. Jeszcze w marcu Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych informowała, że jeśli postulaty nie zostaną spełnione, odbędą się protesty.
MSWiA 10 lipca informowało, że trwają rozmowy z przedstawicielami związków zawodowych służb podległych resortowi.
„Dzięki sukcesywnie wprowadzanym podwyżkom uposażeń w styczniu 2019 r. funkcjonariusze będą zarabiać średnio o ponad 800 zł więcej niż w 2015 r., a wynagrodzenia pracowników cywilnych wzrosną średnio o 750 zł” – deklarował resort.
PAP/RIRM