Euroland będzie miał budżet
Za dziesięć lat kraje eurolandu mogą mieć własny budżet. Takie rozwiązanie znalazło się w raporcie zatytułowanym „Dokończenie budowy europejskiej unii gospodarczej i walutowej”.
Pod dokumentem podpisali się m.in. szefowie Komisji Europejskiej, Rady Europejskiej i Parlamentu Europejskiego. Politycy proponują silniejszą integrację 19 krajów eurostrefy.
Raport, który przytacza dziennik „Rzeczpospolita” przewiduje trzy etapy dochodzenia do wspólnego budżetu. Pierwszy – który trwa – dotyczy koordynacji polityk budżetowych. Drugi zakłada unię bankową. Trzeci etap wymagałby zmiany prawa. Powołany zostałby minister budżetu i szef eurogrupy.
Europoseł Zbigniew Kuźmiuk, doktor nauk ekonomicznych, mówi wprost: oddzielny budżet oznaczałby upadek Unii Europejskiej.
– Gdyby do tego doszło, oznaczałoby to zmniejszenie nakładów do wspólnego budżetu obejmującego 28 krajów. Mówiąc szczerze, byłby to kres Unii Europejskiej w dotychczasowym kształcie. Mam nadzieję, że przywódcy głównych krajów UE zdają sobie sprawę do czego to prowadzi – zwłaszcza, że zachęcanie pozostałych do wejścia strefy euro w sytuacji, kiedy jest ona walącym się domem, jest nieporozumieniem – podkreślił Zbigniew Kuźmiuk.
Obecnie wspólna waluta obowiązuje w 19 krajach Unii Europejskiej. Ostatnim krajem, który przyjął euro jest Litwa. Z badań wynika, że większość Polaków jest przeciwna wstępowaniu do Eurostrefy.
RIRM