Wzajemne oskarżenia po Marszu Niepodległości
Tegoroczny Marsz Niepodległości miał polegać na przejeździe kolumny samochodów ubranych w biało-czerwone barwy. Spora grupa uczestników postanowiła jednak ruszyć pieszo, w tradycyjnej formie, – łamiąc krajowe obostrzenia. Doszło do starć z policją. Funkcjonariusze winią chuliganów. Twierdzą, że policjanci zostali zaatakowani. W odpowiedzi Stowarzyszenie Marsz Niepodległości oskarżyło o prowokacje funkcjonariuszy i chce dymisji Komendanta Głównego Policji.