WTA Sydney. Tylko trzy gemy i porażka Radwańskiej
Koniec przygody Agnieszki Radwańskiej na turnieju WTA w Sydney. Popularna „Isia” dość nieoczekiwanie przegrała z Włoszką Camilą Giorgi, zdobywając w całym meczu zaledwie trzy gemy.
Tego chyba nikt się nie spodziewał. Po wyeliminowaniu Johanny Konty (6:3, 7:5) oraz odprawieniu z kwitkiem Catherine Bellis (7:6, 6:0) wydawało się, że krakowianka nie powinna mieć większych problemów ze sklasyfikowaną na setnym miejscu w rankingu WTA rywalką.
Stało się jednak inaczej. Giorgi od pierwszych akcji nadawała ton wydarzeniom na korcie, przede wszystkim znakomicie 
radząc sobie przy własnym podaniu. Dodatkowo dwukrotnie przełamała naszą zawodniczkę i po zaledwie kilkunastu minutach gry, gdy podwójny błąd serwisowy popełniła Radwańska, prowadziła już 5:1. Chwilę później dwudziestosześciolatka dopełniła jedynie formalności, tym samym obejmując prowadzenie w meczu.
W drugiej partii „Isia” tylko przez moment była wstanie nawiązać w miarę wyrównaną rywalizację z reprezentantką Włoch. W trzecim gemie wyszła bowiem na nieznaczne prowadzenie (2:1). Na nic więcej Polkę nie było dziś już jednak stać. Giorgi koncertowo spisywała się w niemal każdym elemencie tenisowego rzemiosła, w efekcie czego w pewnym stylu awansowała do półfinału. Całe spotkanie zakończyło się, kiedy to krakowianka wyrzuciła forhend (2:6).
Teraz Radwańską czeka występ w wielkoszlemowym Australian Open. W pierwszej rundzie turnieju przyjdzie się jej zmierzyć z Czeszką Kristyną Pliskową.
***
Sydney (Australia), kort twardy, ćwierćfinał gry pojedynczej:
Agnieszka Radwańska (Polska) – Camila Giorgi (Włochy, Q) 1:6, 2:6
Sport.RIRM