Soczi 2014. Biegi narciarskie: złote norweskie sprinterki!
Bezkonkurencyjne Norweżki zdobyły złoty medal w drużynowym biegu sprinterskim stylem klasycznym. Jest to dziewiętnasty medal dla Norwegi na olimpiadzie w Soczi w tym ósmy złoty. Srebro trafiło do Finek a brąz na ostatnich metrach wywalczyły Szwedki. Reprezentacja Polski w składzie Jaśkowiec, Kowalczyk zajęła bardzo wysokie piąte miejsce.
Półfinały kobiet w sprincie drużynowym rozpoczęły się o 10.15. W pierwszym biegu wystąpiły reprezentacje Słowenii, Finlandii, Niemiec, Rosji, Austrii Słowacji i Polski. Nasza drużyna składała się z będącej w dobrej formie Sylwii Jaśkowiec i złotej medalistki z biegu na 10 kilometrów Justyny Kowalczyk. Dla zawodniczek z nad Wisły sukcesem miał być awans do finału.
Na pierwszej zmianie biegła Sylwia Jaśkowiec. Polka spisała się poniżej naszych oczekiwań zamykając stawkę biegu. Po zmianie zawodniczek było już tylko lepiej. W Polskiej drużynie startowała Justyna Kowalczyk, i przekazała zmianę będąc na drugim miejscu. Jaśkowiec spadła o cztery lokaty ale długi czas trzymała się na trzeciej pozycji potem jednak musiała uznać wyższość bardziej utytułowanych zawodniczek. Kowalczyk po raz kolejny zabrała się za odrabianie strat ale sił wystarczyło jej już „tylko” na trzecie miejsce. Na szczęście swoje najlepsze dni przypomniała sobie Jaśkowiec i trzymała się najszybszych. Królowa polskich nart znów pokazała, że jest mocna. Na podbiegu wyprzedziła Niemkę Herrmann i awansowała na drugie miejsce. Kowalczyk do końca nie straciła pozycji promującej bieg w finale olimpijskim. Bezpośredni awans do finałowego biegu uzyskały Finki.
W drugim półfinale nie było niespodzianek. Awansowały Norweżki z Marit Bjoergen w składzie oraz Szwedki. Skład finału sprintu drużynowego jako „lucky losers” uzupełniły reprezentacje USA, Szwajcarii, Rosji, Niemiec, Austrii i Słowacji.
Finał bardzo dobrze rozpoczęła Sylwia Jaśkowiec, która przekazywała zmianę na szóstym miejscu z niespełna 4 sekundami straty do pierwszych Finek. Justyna Kowalczyk jeszcze bardziej podciągnęła naszą sztafetę i wyprowadziła ją na czwarte miejsce przed Niemkami. Prowadziły Norweżki przed Finkami i Szwecją. Na trzeciej zmianie Jaśkowiec znów biegła dobrze co prawda spadła na piąte miejsce ale do końca zmiany je utrzymała. Kowalczyk ruszyła i rozbudziła nasze nadzieje na medal, ponieważ biegła bardzo szybko i strata do trzecich Niemek wynosiła już tylko sekundę. Wszystko zależało od biegu Sylwii Jaśkowiec. Polka na początku dobrze trzymała się swoich rywalek ale dużo straciła na pierwszym podbiegu. Przewaga reprezentacji Niemiec i Szwecji wynosiła około 30 metrów. Na prowadzeniu z dużą przewagą był Norwegia drugie miejsce zajmowały Finki. Ostatnia zmiana to bieg Justyny Kowalczyk liderka naszej drużyny biegła bardzo szybko ale strata z jaką startowała była już nie do odrobienia i ostatecznie zajęliśmy piąte miejsce.
Złoty medal zdobyły Norweżki, srebro przypadło reprezentacji Finlandii. Brąz na ostatnich metrach wywalczyły Szwedki, które tuż przed metą wyprzedziły Niemki.
Sport/RIRM