Przed Euro 2016. Mecz z Czechami szansą dla zmienników
Piłkarska reprezentacja Polski zmierzy się dziś we Wrocławiu z Czechami w kolejnym spotkaniu towarzyskim przed Euro 2016. Trener Adam Nawałka, wobec absencji największych gwiazd kadry: Roberta Lewandowskiego czy Grzegorza Krychowiaka, da szansę gry zawodnikom, którzy odgrywają nieco mniejsze role w drużynie narodowej. Nominalni rezerwowi mają o co walczyć, gdyż każdy dobry występ przybliża ich do wyjazdu na turniej do Francji.
Czeska kadra w ostatnich kilkunastu latach regularnie grała w finałach mistrzostw Europy. Nasi południowi sąsiedzi od 1996 roku kwalifikują się na każdy kolejny turniej o mistrzostwo Starego Kontynentu. Brakuje im jednak takich sukcesów, jak tytuł wicemistrzów Europy, wywalczony 19 lat temu w Anglii. Trenerem drużyny od 2013 roku jest Pavel Vrba, odnoszący wcześniej sukcesy z Viktorią Pilzno. Praca Vrby przyniosła dobry efekt w postaci 1. miejsca w grupie A eliminacji do Euro 2016. Czechy okazały się najlepsze w grupie. wyprzedzając w stawce Islandię, Turcję oraz Holandię. W najnowszym rankingu FIFA zajmują 17. miejsce.
W czeskiej kadrze próżno obecnie szukać zawodników klasy Pavla Nedveda, Jana Kollera czy Karela Poborsky’ego, którzy stanowili o sile tej drużyny jeszcze dziesięć lat temu. Największe gwiazdy zespołu Pavla Vrby to gracze Arsenalu: bramkarz Pert Cech oraz pomocnik Tomas Rosicky. W Bordeaux gra inny zawodnik drugiej linii – Jaroslav Plasil. W lidze tureckiej występują na co dzień obrońcy: Michal Kadlec (Fenerbahce) czy Thomas Sivok (Bursaspor).
Reprezentacje Polski i Czech (również Czechosłowacji) mierzyły się ze sobą aż dwadzieścia pięć razy. Biało-czerwoni wygrywali siedmiokrotnie, pięć razy padał remis, zaś trzynaście potyczek kończyło się triumfem naszych południowych sąsiadów. Aż dwadzieścia jeden razy graliśmy ze sobą towarzysko, zaś ledwie cztery razy o punkty (trzykrotnie w eliminacjach mistrzostw świata oraz jeden raz w mistrzostwach Europy). Ostatni raz obie drużyny zmierzyły się w czerwcu 2012 roku podczas Euro rozgrywanego w Polsce. Wówczas w starciu o wyjście z grupy górą okazali się Czesi, zwyciężając 1:0. Tamto spotkanie dobrze pamiętają chociażby Łukasz Piszczek, Kamil Grosicki czy Przemysław Tytoń, którzy wtedy pojawili się na murawie. Ostatnie zwycięstwo nad czeskim zespołem odnieśliśmy w 2008 roku, kiedy to po golach Pawła Brożka oraz Kuby Błaszczykowskiego wygraliśmy w meczu eliminacji do mistrzostw świata, rozgrywanym na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Selekcjoner Adam Nawałka po spotkaniu z Islandią postanowił dać odpocząć kilku podstawowym zawodnikom kadry. Zgrupowanie opuścili już Robert Lewandowski, Grzegorz Krychowiak oraz Łukasz Fabiański. W związku z powyższym w wyjściowej jedenastce biało-czerwonych nastąpi kilka zmian. W bramce może wystąpić Artur Boruc. W pomocy od pierwszej minuty swoją szansę dostaną Karol Linetty i Bartosz Kapustka. Na pozycji wysuniętego napastnika pojawi się natomiast Arkadiusz Milik.
Również Czesi dzisiejsze starcie traktują jako okazję do wypróbowania zawodników pukających do kadry narodowej. Pavel Vrba da możliwość występu kilku graczom z ligi czeskiej. Bardzo prawdopodobne, że w wyjściowym składzie ekipy naszych południowych sąsiadów zobaczymy Kamila Vacka, aktualnie pomocnika Piasta Gliwice.
***
Polska – Czechy, 17.11.2015 (godz. 20:45)
Przewidywane składy:
Polska: Artur Boruc – Artur Jędrzejczyk, Michał Pazdan, Kamil Glik, Maciej Rybus – Karol Linetty, Tomasz Jodłowiec – Kamil Grosicki, Piotr Zieliński, Bartosz Kapustka – Arkadiusz Milik
Czechy: Petr Cech – Theodor Gebre Selassie, Michal Kadlec, Tomas Sivok, David Limbersky – Jaroslav Plasil, Vladimir Darida – Jiri Skalak, Borek Dockal, David Krejci – Milan Skoda
Sport.RIRM