fot. twitter.com/HerthaBSC

Polacy za granicą. Popis Herthy w derbach miasta, Piątek ponownie tylko z ławki

Hertha Berlin rozbiła u siebie w derbach miasta Union 4:0, a bohaterem meczu został Vedad Ibisević, który zdobył gola oraz zaliczył dwie asysty. Po raz kolejny miejsca w podstawowym składzie „Starej Damy” zabrakło dla Krzysztofa Piątka. Polak pojawił się na boisku dopiero w ostatnim kwadransie spotkania.


Hertha Berlin – Union Berlin 4:0 (0:0)
Vedad Ibisević 51′ Dodi Lukebakio 52′ Matheus Cunha 61′ Dedryck Boyata 77′

Choć Hertha wygrała w przekonującym stylu, długo nie potrafiła złamać defensywy rywali. Rafał Gikiewicz po raz pierwszy skapitulował dopiero w 51. minucie po „główce” Vedada Ibisevicia. 35-latek był najjaśniejszą postacią na boisku. Zaledwie kilkadziesiąt sekund później świetnym podaniem obsłużył Dodiego Lukebakio, a ten zachował zimną krew w sytuacji sam na sam z polskim golkiperem.

Bośniak kolejną asystą popisał się w 61. minucie, gdy zagrał do Matheusa Cunhi i po płaskim strzale Brazylijczyka było już 3:0. Dla niespełna 21-letniego napastnika było to czwarte ligowe trafienie z rzędu. Wynik spotkania ustalił Dedryck Boyata, który wykorzystał dośrodkowanie Marvina Plattenhardta z rzutu rożnego i uderzeniem głową skierował futbolówkę do bramki.

Niestety, po raz kolejny mecz na ławce rezerwowych rozpoczął Krzysztof Piątek. Reprezentant Polski, od kiedy nowym trenerem „Starej Damy” został Bruno Labbadia, przegrywa rywalizację o miejsce w podstawowym składzie z doświadczonym Vedadem Ibiseviciem. Tym razem nasz rodak pojawił się na murawie dopiero w 75. minucie gry i nie wyróżnił się niczym szczególnym.

Hertha – dzięki drugiej ligowej wygranej z rzędu – umocniła się na jedenastej pozycji w tabeli. W najbliższą środę czeka ją prawdziwy test – wyjazdowe starcie z RB Lipsk (godzina 18:30). Union natomiast spadł na trzynastą lokatę. Podopieczni Ursa Fischera zmierzą się teraz na własnym terenie z 1. FSV Mainz 05 (27 maja, pierwszy gwizdek sędziego – o 20:30).

Sport.RIRM

drukuj