PlusLiga. ZAKSA mistrzem Polski! Resovia nie dała rady

Trzy spotkania finałowe wystarczyły w tym sezonie PlusLigi do wyłonienia siatkarskiego mistrza Polski. Nowym triumfatorem została ZAKSA Kędzierzyn Koźle, która nadspodziewanie łatwo pokonała Asseco Resovię Rzeszów. W dzisiejszym, jak się okazało ostatnim, spotkaniu ustępujący mistrzowie przegrali 0:3 (23:25, 21:25, 13:25).


I set

Tradycyjnie już w tej rywalizację to zespół Asseco Resovii lepiej rozpoczął mecz. Na szczególne wyróżnienie zasługiwała postawa Oliega Achrema, który praktycznie w pojedynkę trzymał grę w ataku gospodarzy. To dzięki niemu prowadzili oni Thomas Jaeschke  Sam Deroo   Jurij Gladyrna pierwszej przerwie technicznej 8:7. Po niej gra się wyrównała i kibice oczekujący od finałowego pojedynku PlusLigi odpowiedniego poziomu w końcu mogli czuć się spełnieni… niestety nie trwało to za długo, a konkretnie do stanu 18:18. Wówczas decydującą obronę zaliczył Paweł Zatorski. Libero gości podbił, zdawało by się, straconą piłkę po ataku Bartosza Kurka. Następnie swój atak skończył Kevin Tillie i ZAKSA odskoczyła na dwa punkty. Wydawało się, że po bloku Kurka na Samie Deroo podopieczni Andrzeja Kowala wrócą do gry, ale ostatecznie ekipa gości nie pozwoliła im na wiele i po ataku ze środka w wykonaniu Patryka Czarnowskiego wygrała tę odsłonę do 23.

II set

Rozochoceni podtrzymaniem swojej dobrej serii podopieczni Ferdinando De Giorgiego rozpoczęli drugą partię trzeciego pojedynku o złoto udanymi atakami belgijskiego przyjmującego i prowadzeniem 3:1. Rzeszowianie grając pod kreską Bartosz Kurek  Russell Holmes    Thomas Jaeschke   Dawid Konarskistarali się jednak robić wszystko, aby tak łatwo tytułu nie oddać i na chwilkę nawet objęli prowadzenie 4:3. Co z tego skoro ZAKSA weszła na całkiem inny poziom. Po skutecznym ataku Tillie prowadziła 8:5, a następnie, dzięki blokom Deroo i Czarnowskiego, prowadziła nawet 12:6. Wydawało się, że to ostatecznie złamie podopiecznych Kowala, ale ci po zagrywkach Russella Holmesa i kilku znakomitych atakach wyrównali tuż po drugiej przerwie technicznej na 17:17. Niestety, dla miejscowych kibiców wówczas ich ulubieńcy przypomnieli sobie o swojej największej bolączce, czyli błędach własnych. Właśnie przez nie szybko stracili trzy punkty, a w końcówce nie byli już w stanie zatrzymać Gladyra oraz Tillie i przegrali tym razem do 21.

III set

Trzeci set to już tylko i wyłącznie pokaz siły nowo koronowanych mistrzów i niewiara w odwrócenie losów walki o tytuł ZAKSA na podiumprzez zawodników Resovii. Po bloku na Achremie ZAKSA wyszła na prowadzenie 4:1. Po pierwszej przerwie technicznej goście tak zablokowali swoich rywali, że ci przegrywali szybko 4:10. W pewnym momencie ekipa z Podkarpacia przegrywała nawet 11:21, a po fatalnym ataku w aut swojego kapitana podarowała podopiecznym włoskiego trenera piłkę meczową i mistrzowską zarazem. Ci wprawdzie jej od razu nie wykończyli, ale i tak Dawid Konarski na pojedynczym bloku zablokował próbę ataku gospodarzy, pieczętując zdobycie mistrzowskiego tytułu (13:25).

***

Asseco Resovia Rzeszów – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3
(23:25, 21:25, 13:25)

Resovia: Bartosz Kurek (6), Thomas Jaeschke (8), Olieg Achrem (11), Dmytro Paszycki (2), Fabian Drzyzga, Russell Holmes (4), Damian Wojtaszek (libero) oraz Lukas Tichacek, David Dryja (1), Aleksander Śliwka (3), Dominik Witczak (7) i Krzysztof Ignaczak (libero)

ZAKSA: Kevin Tillie (11), Dawid Konarski (13), Jurij Gladyr (12), Sam Deroo (12), Benjamin Toniutti (1), Patryk Czarnowski (7), Paweł Zatorski (libero) oraz Krzysztof Rejno (1) i Łukasz Wiśniewski

Stan rywalizacji play-off (do trzech zwycięstw): 3-0 dla Zaksy

***

Mecz o trzecie miejsce:

Lotos Trefl Gdańsk – PGE Skra Bełchatów  0:3
(11:25, 19:25, 17:25)

Trefl: Wojciech Grzyb (2), Marco Falaschi, Damian Schulz (5), Sebastian Schwarz (6), Artur Ratajczak (2), Mateusz Mika (3), Piotr Gacek (libero) oraz Przemysław Stępień, Murphy Troy (3) i Miłosz Hebda (1)

Skra: Srećko Lisinac (7), Mariusz Wlazły (16), Karol Kłos (9), Facundo Conte (13), Nicolas Uriarte (2), Nicolas Marechal (12), Kacper Piechocki (libero)

Stan rywalizacji play-off (do trzech zwycięstw): 3-0 dla Skry

Sport.RIRM

drukuj