P. Żyła: Swoją robotę wykonałem dobrze
„Dziś skoki były bardzo dobre i z tego się cieszę, a że jest 11. miejsce to można powiedzieć: czołówka” – podkreślił Piotr Żyła po niedzielnym konkursie Pucharu Świata w Wiśle.
Reprezentanta Polski cieszą nie tylko dalekie skoki, ale także stabilna forma i regularne miejsca w czołówce. Dziś swoją robotę wykonałem dobrze – przekonywał Piotr Żyła.
– Dziś skoki były bardzo dobre i z tego się cieszę, a że jest 11. miejsce to można powiedzieć: czołówka. […] To były normalne skoki, takie, na jakie mnie stać – mówił zawodnik.
Jak dodał, w niedzielne popołudnie warunki w Wiśle były mniej loteryjne niż dnia poprzedniego.
– Wyniki były raczej sprawiedliwe. Jak w jeden i drugi dzień wygrywają najlepsi i praktycznie ci sami, to nie ma mowy o loterii – zauważył.
Wydaje się, że pucharowe podium było dziś poza zasięgiem Piotra Żyły. Za skoki o długości 126,5 i 119,5 m Polak otrzymał łączną notę 247,2 pkt. To o ponad 23 pkt. mniej od trzeciego Słoweńca Domena Prevca.
– Trudno mi powiedzieć, czy podium było dziś w moim zasięgu. Musiałbym ten drugi skok przegadać z trenerem, wydaje mi się, że był w porządku. Trochę nie było znowu na czym odlecieć, a rozbieg był dzisiaj jednak bardzo niski, jeszcze niższy niż wczoraj – mówił 11. skoczek drugiego konkursu indywidualnego w Wiśle.
Piotr Żyła znalazł się poza najlepszą dziesiątką zawodów po raz pierwszy od premierowej rywalizacji w Engelbergu. W kolejnych konkursach trzykrotnie zajmował 7. lokatę. W Garmisch-Partenkirchen był szósty, a w Bischofshofen trzeci.
Sport.RIRM