Drugi konkurs Pucharu Świata w Wiśle
Na obiekcie im. Adama Małysza w Wiśle zakończy się dziś pierwszy polski weekend z Pucharem Świata w skokach narciarskich. Niedzielny konkurs rozpocznie się o godz. 16.00. Rywalizacji zawodników będzie przyglądał się prezydent Andrzej Duda.
Sobota okazała się szczęśliwa dla biało-czerwonych. W czołowej dziesiątce znalazło się trzech Polaków. Najlepiej zaprezentował się zwycięzca całej rywalizacji Kamil Stoch.
Triumfator tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni wciąż zmaga się z bólem w kolanie. Uraz ciągnie się za nim od weekendu Pucharu Świata w Lillehammer.
– To jest uraz, który będzie jeszcze chwilę mi doskwierał, on jest po prostu taki przewlekły. Nie ma teraz czasu, żeby się dokładnie zagoił, ale takie jest życie – powiedział Kamil Stoch.
Okazję do rehabilitacji będzie miał Maciej Kot, który wczoraj – choć celował w podium – zajął miejsce pod koniec pierwszej dziesiątki. To efekt trudnych warunków i niskiej belki startowej, jednak – jak sam przekonuje – nie ma sensu zwalać winy na warunki.
– Zaraz za progiem było raczej mocno w plecy i musiałem troszkę wyczekać, a później, kiedy ten wiatr przyszedł z przodu, nie byłem na to gotowy, bo musiałem gdzieś tam szanować wysokość, więc też nie do końca te przeliczniki działały, ale przede wszystkim trzeba było skakać dobrze, a ten, kto skakał najlepiej, wygrał – zaznaczył Maciej Kot.
O gorącą atmosferę na skoczni im. Adama Małysza tradycyjnie dbają polscy kibice. Wczoraj to oni ponieśli zawodników do wywalczenia kolejnych pucharowych punktów.
– Publiczność tutaj dopisuje naprawdę, super jest skakać przed taką wspaniałą publicznością – podkreślił Piotr Żyła, reprezentant Polski.
– Kibiców mamy tutaj mnóstwo, atmosferę robią przyjemną na skoczni i za to należą się im bardzo duże podziękowania – zwrócił uwagę Dawid Kubacki, reprezentant Polski.
Niedzielnej rywalizacji w Wiśle będzie przyglądał się prezydent Andrzej Duda. Wczoraj głowa państwa podjęła zawodników oraz cały sztab reprezentacji uroczystym śniadaniem.
Po wczorajszym zwycięstwie Kamil Stoch objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Dziś stoi przed szansą na powiększenie przewagi nad najgroźniejszymi konkurentami Domenem Prevcem i Danielem Andre Tande.
TV Trwam News/Sport.RIRM