NBA. Przełamanie Wizards, kolejne double-double Gortata!
Washington Wizards przerwali niechlubną passę trzech porażek z rzędu. Czarodzieje wygrali swój pierwszy mecz w sezonie. We własnej hali pokonali Atlanta Hawks 95:92. Marcin Gortat – zdobywając 12 punktów i zbierając 15 piłek w ciągu 31 minut spędzonych na parkiecie – zaliczył trzecie z kolei double-double. Zwycięstwo ekipie ze stolicy zapewnili obrońcy – John Wall i Bradley Beal – którzy łącznie zanotowali 49 oczek.
Swoje inauguracyjne spotkanie w bieżącym sezonie Wizards rozgrywali w Atlancie przeciwko miejscowym Hawks. Wtedy Paul Millsap zapewnił wygraną Jastrzębiom, a Dwight Howard zdominował Marcina Gortata w polu trzech sekund.
Nasz rodak w dzisiejszym meczu nie miał większych problemów z kryciem byłego kolegi z Orlando Magic, a Amerykanin swoje pierwsze punkty z gry zdobył dopiero po zejściu Polaka z boiska. Gortat w defensywie pokazał się z dobrej strony i wywalczył 15 piłek na tablicach. W ataku był skuteczny – zdobył 12 punktów, trafił 5 z 8 rzutów z gry.
Od początku obie drużyny miały mocno rozregulowane celowniki. Pierwsze punkty goście zdobyli dopiero w połowie premierowej kwarty po rzucie za trzy Thabo Sefoloshy (9:3). Po zmianie Gortata na Jasona Smitha Howard z łatwością odrobił straty Jastrzębi i doprowadził do remisu 19:19. Drugą odsłonę całkowicie zdominowali gospodarze. Rozpoczął Markieff Morris, a John Wall zwiększył prowadzenie Czarodziei do 13 oczek (48:35).
Po przerwie w ekipie Scotta Brooksa górował Bradley Beal. Agresywnie wchodził pod kosz i wykorzystywał rzuty osobiste. Pod koniec trzeciej kwarty Paul Millsap zaliczył kilka udanych akcji i zmniejszył przewagę gospodarzy do 8 punktów (71:63). Atlanta konsekwentnie odrabiała straty i na 40 sekund przed końcową syreną Wizards prowadzili zaledwie 3 oczkami (95:92). Ostatnia akcja należała do gości, ale dzięki twardej obronie piłka po rzucie Kyle’a Korvera nie doleciała nawet do obręczy. Czarodzieje wygrali zatem swoje pierwsze spotkanie w sezonie.
W obozie gospodarzy świetnie spisali się Bradley Beal (28 punktów) oraz John Wall (21 oczek, 6 asyst). Duży udział w zwycięstwie Wizards mieli także Markieff Morris (18 punktów, 9 zbiórek) i Marcin Gortat (12 oczek, 15 zbiórek). W następnym meczu Washington Wizards zmierzą się z Orlando Magic.
* * *
Washington Wizards – Atlanta Hawks 95:92 (19:19, 29:16, 23:28, 24:29)
(Bradley Beal 28, John Wall 21, Markieff Morris 18, Marcin Gortat 12 – Dwight Howard 20, Dennis Schroeder 20, Paul Millsap 16)
Sport.RIRM