NBA. Chicago Bulls w play off
Koszykarze Chicago Bulls pokonali Charlotte Hornets 98:86 i zapewnili sobie udział w fazie play off. Bardzo dobry mecz w barwach Houston Rockets rozegrał James Harden. Zdobył 44 punkty i poprowadził zespół do triumfu nad Indianą Pacers 110:100.
W Chicago bohaterem spotkania był rezerwowy Nikola Mirotic, który rzucił 28 punktów, ale 14 w najważniejszej, ostatniej kwarcie. Serb jest w doskonałej dyspozycji w marcu i sam podkreśla, że jest to jego najlepszy miesiąc w karierze.
Byków wspomógł także Jimmy Butler (19 punktów i dziewięć zbiórek), dla którego był to pierwszy mecz po kontuzji.
W drużynie Hornets, w której zabrakło kontuzjowanego Cody’ego Zellera, najlepiej spisał się Kemba Walker – 29 punktów. Zespół raził jednak nieskutecznością. Zawodnicy trafili zaledwie 34,6 procent rzutów z gry. Na ból w kolanie narzekał jeden z najlepszych koszykarzy tego zespołu Al Jefferson. To czwarta przegrana Charlotte w ostatnich pięciu meczach.
W dołku znajdują się także zawodnicy Indiany Pacers. Ekipa z Indianapolis przegrała szósty mecz z rzędu. Tym razem z Houston Rokets. Rakiety zwycięstwo w dużej mierze zawdzięczają Hardenowi, który rozegrał fenomenalną czwartą kwartę. Zdobył w niej 19 punktów.
To był ósmy mecz tego zawodnika w bieżącym sezonie, w którym zdobył 40 lub więcej punktów.
Po raz 51. w sezonie Houston miało ponad 10 celnych rzutów za trzy punkty w meczu i wyrównało rekord NBA, który należy od 2012/13 do New York Knicks.
W drużynie z Indiany najskuteczniejszy był rezerwowy C.J. Watson – 23 punkty.
***
Wyniki:
Indiana Pacers – Houston Rockets 100:110
Brooklyn Nets – Boston Celtics 91:110
New York Knicks – Memphis Grizzlies 82:103
Chicago Bulls – Charlotte Hornets 98:86
Utah Jazz – Minnesota Timberwolves 104:106 (po dogr.)
Golden State Warriors – Washington Wizards 107:76
PAP/Sport.RIRM