MŚ siatkarzy. Kraków i Gdańsk żegnają się z turniejem
Kraków i Gdańsk w niedzielę żegnają się z mistrzostwami świata siatkarzy. Na zakończenie pierwszej fazy turnieju odbędą się tam ciekawe mecze m.in. Rosji z Bułgarią i Włoch z USA. Polacy we wrocławskiej Hali Stulecia zagrają o godz. 16.40 z Argentyną.
Wprawdzie obie ekipy są już pewne awansu do kolejnej rundy, ale wywalczone w niedzielę punkty zabiorą ze sobą do Łodzi. We Wrocławiu ważne będzie spotkanie Australii z Wenezuelą. Obie ekipy mają na koncie po jednym zwycięstwie i ten kto wygra w niedzielę będzie cieszyć się z awansu i przedłuży swój pobyt w Polsce przynajmniej o tydzień. Na zakończenie dnia (20.25) Serbia zmierzy się z Kamerunem.
Ważne z punktu widzenia Polaków będą rozstrzygnięcia w grupie D, z którą skrzyżują się w Łodzi. Podczas gdy świetnie dysponowani Francuzi powinni poradzić sobie z Belgią i zapewnić sobie tym samym pierwsze miejsce w grupie, to ciekawa może być rywalizacja Włochów z Amerykanami. Obie drużyny spisują się poniżej oczekiwań. Mówiono, że powinny walczyć o medale, tymczasem drużyna ze Stanów Zjednoczonych traciła punkty w każdym meczu i drży o awans. Podobnie Italia, która w sobotę uległa… Portoryko. Jeśli we wcześniejszych meczach dojdzie do sensacji, czyli Belgia pokona „Trójkolorowych” lub Portoryko poradziłoby sobie z Iranem, to starcie Włochy – USA będzie dla tych ekip spotkaniem o pozostanie w turnieju.
W Katowicach kibice obejrzą powtórkę finału sprzed czterech lat Brazylia – Kuba. Podczas gdy „Canarinhos” nadal aspirują do złota, to ekipa z Karaibów mozolnie od nowa przebija się do czołówki. W całkowicie odmienionym składzie prezentuje się jeszcze przeciętnie, ale awans ma już zapewniony. Raczej formalnością wydają się być pozostałe dwa mecze tej grupy między Tunezją i Finlandią oraz Niemcami i Koreą Płd.
Wszystko jasne jest w grupie D. Mimo wszystko prestiżowy pojedynek stoczą mistrzowie olimpijscy Rosjanie z zawsze groźnymi Bułgarami. Wprawdzie to „Sborna” powinna rządzić na parkiecie, ale bałkańska drużyna nie będzie chciała ułatwiać rywalowi zadania. Zwłaszcza, że każdy punkt będzie bardzo cenny w obliczu rywalizacji w kolejnej rundzie.
Ostatni pożegnalny mecz w Polsce rozegrają reprezentacje Egiptu i Meksyku. Z kolei starcie Kanada – Chiny może przynieść spore emocje.
PAP