Outsider postawił się faworytom

Reprezentacja Chile pokonała 3:1 Australię w drugim meczu grupy B piłkarskich mistrzostw świata w Brazylii. Wygrana nie przyszła jednak graczom z Ameryki Południowej łatwo. Socceroos w drugiej połowie spotkania osiągnęli przewagę i niewiele brakowało, aby wyrwali punkt faworyzowanemu rywalowi.

Przed tym pojedynkiem wiadomo było, że trzy punkty dla jednego z zespołów zapewnią doskonałą sytuację wyjściową przed kolejnymi starciami w grupie B. Jakość zawodniczej kadry oraz forma w ostatnich meczach- te dwa atuty przemawiały za reprezentacją Chile. Australijczycy mieli walczyć tylko o to, aby stracić jak najmniej bramek.

Mecz w bardzo dobrym stylu rozpoczęli zawodnicy La Roja. Grali bardzo szybko, z polotem, jednak początkowo brakowało im skuteczności. Wszystko zmieniło się w 12 minucie. Wtedy to po zamieszaniu w polu karnym piłkę kilka metrów od bramki przeciwnika dostał Alexis Sanchez. Napastnik Barcelony nie zmarnował takiej okazji i technicznym strzałem wyprowadził swoją reprezentację na prowadzenie. Już w 14. minucie Chile prowadziło 2:0. Tym razem znakomitym uderzeniem popisał się Valdivia, a asystę przy tym trafieniu zaliczył Sanchez. Po tych dwóch ciosach Australia próbowała się pozbierać. Efektem lepszej gry podopiecznych Ange Postecoglou była kontaktowa bramka Tima Cahilla, który w 35. minucie pokonał golkipera rywali precyzyjną główką. Do przerwy po dobrym widowisku Chilijczycy prowadzili 2:1.

Australijczycy z animuszem rozpoczęli drugą część spotkania, spychając przeciwników do defensywy. W 53. minucie po raz drugi do siatki trafił Cahill, jednak sędzia słusznie odgwizdał w tym wypadku spalonego. Kilka chwil później fantastycznie po strzale Marco Bresciano interweniował Claudio Bravo. Socceroos do końca walczyli o wyrównanie, jednak zabrakło im szczęścia, jak również umiejętności. Chile w doliczonym czasie gry zdołało jeszcze zdobyć trzeciego gola. Na listę strzelców wpisał się Beausejour, który pojawił się na placu gry w drugiej połowie meczu.

La Roja po zdobyciu trzech punktów zajmuje drugie miejsce w grupie B. Kolejny mecz rozegra z Hiszpanią i jeśli go nie przegra, ma szansę na awans do 1/8 finału mundialu kosztem Mistrzów Świata i Europy. Aby myśleć o punktach w konfrontacji z drużyną Vicente Del Bosque nie może jednak grać tak beztrosko w obronie. Australia w drugiej serii spotkań podejmie Holandię i raczej skupi się na tym, aby nie stracić zbyt wielu goli i godnie się zaprezentować, wszak ich szanse na awans są już niemal zerowe.

Chile – Australia 3:1 (2:1)
Bramki: Sanchez 12′, Valdivia 14′, Beausejour 90+2′- Cahill

Chile: Claudio Bravo, Gonzalo Jara, Eugenio Mena, Jorge Valdivia (68′ Jean Beausejour), Arturo Vidal (60′ Felipe Gutierrez), Mauricio Isla, Marcelo Diaz, Gary Medel, Charles Aranguiz, Alexis Sanchez, Eduardo Vargas (87′ Mauricio Pinilla).
Australia: Mathew Ryan, Matthew Spiranović, Alex Wilkinson, Ivan Franjić (49′ Ryan McGowan), Jason Davidson, Mark Bresciano (78′ James Troisi), Tim Cahill, Mark Milligan, Mile Jedinak (68′ Ben Halloran), Mathew Leckie, Tommy Oar.

Żółta kartka: Aranguiz (Chile) oraz Cahill, Milligan, Jedinak (Australia)
Sędzia: Noumandiez Doue (Wybrzeże Kości Słoniowej)

Sport/ RIRM