ME piłkarzy ręcznych. Michael Biegler rezygnuje z pracy z kadrą

Pojedynek ze Szwecją, którego stawką będzie 7. miejsce w mistrzostwach Europy piłkarzy ręcznych, będzie pożegnaniem z kadrą Michaela Bieglera. Niemiecki szkoleniowiec złożył rezygnację z zajmowanego dotychczas stanowiska. Dymisja została przyjęta przez prezesa ZPRP – Andrzeja Kraśnickiego.


Nie tak polscy kibice wyobrażali sobie rozgrywany w Polsce czempionat Starego Kontynentu. Miał być medal, a sami reprezentanci naszego kraju chcieli zaprezentować szczypiorniak, jaki przed rokiem zagwarantował im brązowy krążek mistrzostw świata. Sukcesu nie ma, zaś brak realizacji celów sportowych zmusił do odejścia Michaela Bieglera.

Na utracie stanowiska przez Niemca zaważyła porażka biało-czerwonych z Chorwatami. Nasi szczypiorniści ulegli ekipie z Bałkanów 23:37 i w piątek zmierzą się ze Szwedami o 7. miejsce w turnieju. Odpowiedzialność za porażkę Michael Biegler wziął na siebie już wczoraj w trakcie pomeczowej konferencji prasowej.

Przepraszam naszych kibiców. Przepraszam wszystkich Polaków. Zorganizowaliście wspaniałe mistrzostwa. Jeśli jest ktoś, kto zawiódł, to tym człowiekiem jestem ja – mówił dotychczasowy trener reprezentacji Polski.

Następcę Niemca wyłoni konkurs, który zostanie przeprowadzony po kończących się mistrzostwach Europy. Wielu szczypiornistów i ekspertów chciałoby, aby kadrą zajął się polski szkoleniowiec. Wśród potencjalnych nazwisk najczęściej wymienia się duety: Piotr Przybecki – Robert Lis oraz Marcin Lijewski – Damian Wleklak.

Głośno mówi się także o kandydaturze obecnego szkoleniowca Vive Tauronu Kielce Talanta Dujszebajewa, jednak jest on wciąż związany z reprezentacją Węgier. Wśród potencjalnych kandydatów wskazuje się także na Juana Carlosa Pastora, byłego selekcjonera Hiszpanów, a obecnie trenera węgierskiego Pick Szeged.

Sport.RIRM

drukuj