LM siatkarzy. Resovia znów bez straty seta!

Kolejną gładką, trzysetową wygraną w rozgrywkach Ligi Mistrzów odnieśli siatkarze Asseco Resovii Rzeszów. Tym razem podopieczni Andrzeja Kowala bez większych problemów pokonali we własnej hali belgijski Volley AsseLennik 3:0 (25:16, 25:18, 25:18) i z kompletem punktów przewodzą w tabeli grupy G.


Kibice drużyny z Podkarpacia z pewnym niepokojem wyczekiwali dzisiejszego spotkania. Niespodziewana porażka w minioną niedzielę przed własną publicznością z Cuprumem Lubin (2:3) oraz przeciętna postawa od początku sezonu w rozgrywkach PlusLigi sprawiła bowiem, że forma mistrzów Polski wciąż pozostawała wielką niewiadomą.

Dawid Dryja Adrian Staszewski Martijn ColsonRzeszowianie szybko jednak zapomnieli o ostatnich niepowodzeniach, od początku nadając ton boiskowym wydarzeniom. Seria zagrywek Dawida Dryji w połączeniu ze świetną postawą Dmytro Paszyckiego w bloku pozwoliły gospodarzom już po chwili uzyskać dość wyraźną przewagę (7:1, 12:4). Taki stan rzeczy utrzymywał się w dalszej fazie inauguracyjnej partii, którą zawodnicy Andrzeja Kowala rozstrzygnęli na swoją korzyść, zwyciężając 25:16, po autowym zbiciu Robina Overbeeke’a.

W kolejnym secie obraz gry nie uległ większej zmianie. Wicemistrzowie Belgii jedynie do stanu 10:10 – kiedy efektowną „czapą” popisał Martijn Colson – potrafili nawiązać równorzędną walkę, potem inicjatywę stopniowo zaczęła przejmować Resovia (15:12, 19:13). Znakomite zawody w tym fragmencie meczu rozgrywali zwłaszcza Olieg Achrem oraz Nikołaj Penczew, a niemal bezbłędna gra w ataku Bartosza Kurka zapewniła ekipie z Podkarpacia wygraną różnicą siedmiu oczek (25:18).

Trzecia, jak się później okazało, ostatnia odsłona tylko na początku miała wyrównany przebieg. Podopieczni Johana Devoghela, za sprawą trudnych serwisów Franka Depestele, tuż po pierwszej przerwie technicznej doprowadzili do remisu (8:8), z czasem jednak coraz bardziej tracili dystans do rywali. Ci z kolei z każdą upływającą minutą sukcesywnie zbliżali się do końcowego triumfu (14:11, 20:15).

Bartosz Kurek Martijn Colson Adrian StaszewskiGdy zza linii dziewiątego metra bezpośrednio zapunktował Nikołaj Penczew na tablicy wyników wyświetlił się rezultat 22:15 i stało się jasne, że mistrzowie Polski tego pojedynku już nie przegrają. Ostatecznie trzecia partia padła ich łupem, a decydujące akcje należały do Bartosza Kurka, który najpierw pojedynczym blokiem zatrzymał Adriana Staszewskiego, po czym mocnym uderzeniem z prawego skrzydła przypieczętował zasłużony triumf mistrzów Polski (25:18).

Resovia tym samym odniosła trzecią wygraną w bieżącej edycji Ligi Mistrzów, nie tracąc w żadnym ze spotkań nawet jednego seta. Z kompletem dziewięciu punktów pewnie przewodzi w tabeli grupy G, wyprzedzając drugi Volley Asse-Lennik różnicą już pięciu oczek. W następnej kolejce podopieczni Andrzeja Kowala zmierzą w rewanżowym starciu ze swoim dzisiejszym rywalem.

***

Liga Mistrzów, grupa G, 3. kolejka:

Asseco Resovia Rzeszów Volley AsseLennik 3:0
(25:16, 25:18, 25:18)

Asseco Resovia: Fabian Drzyzga, Olieg Achrem (10), Dmytro Paszycki (15), Bartosz Kurek (13), Nikołaj Penczew (8), Dawid Dryja (7), Damian Wojtaszek (libero) oraz Krzysztof Ignaczak (libero)

Volley AsseLennik: Frank Depestele (2), Seppe Baetens (6), Adrian Staszewski (6), Rune Fasteland (3), Robin Overbeeke (9), Martijn Colson (4), Dirk Sparidans (libero) oraz Robbert Andringa (2), Lienert Cosemans i Reinis Pekmans (2)

Sport.RIRM

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl