fot. PAP/EPA

Liga Mistrzów. Real pozostaje w grze, Lokomotiw bliski zatrzymania Juventusu, dwa gole „Lewego”!

Real Madryt pozostaje w grze. Podopieczni Zinedine’a Zidane’a pokonali na wyjeździe Galatasaray SK 1:0, dzięki czemu zachowali szanse na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Bliski sprawienia niespodzianki był Lokomotiw Moskwa. Drużyna Grzegorza Krychowiaka uległa w Turynie Juventusowi 1:2, choć prowadziła do 77. minuty meczu. Po raz kolejny formą strzelecką błysnął Robert Lewandowski. Polak zdobył dwa gole, a Bayern Monachium wygrał w delegacji z Olympiakosem Pireus 3:2.


Grupa A

Club Brugge Paris SaintGermain 0:5 (0:1)
Mauro Icardi 7′ 63′ Kylian Mbappe 61′ 79′ 83′

Galatasaray SK Real Madryt 0:1 (0:1)
Toni Kroos 18′

Zinedine Zidane może odetchnąć z ulgą. Jego Real pokonał Galatasaray SK 1:0 i być może uratował posadę francuskiemu szkoleniowcowi. „Królewscy” potrzebowali kompletu punktów za wszelką cenę, by pozostać w grze o awans do fazy pucharowej Champions League. Cel udało się zrealizować. Gol Toniego Kroosa po asyście Edena Hazarda zapewnił ekipie ze stolicy Hiszpanii nie tylko wygraną, ale również drugie miejsce w grupie A na półmetku rywalizacji.

Stawce – ze sporą przewagą nad resztą rywali – przewodzi Paris Saint-Germain. Podopieczni Thomasa Tuchela rozbili na wyjeździe Club Brugge 5:0, a łupem bramkowym podzielili się Mauro Icardi oraz Kylian Mbappe. Ten drugi pojawił się na boisku dopiero w drugiej połowie spotkania, mimo to trzykrotnie zdążył wpisać się na listę strzelców, stając się tym samym najmłodszym zmiennikiem w historii Ligi Mistrzów, który zaliczył hat-tricka. Trzema asystami mógł natomiast pochwalić się Angel Di Maria.

Grupa B

Olympiakos Pireus Bayern Monachium 2:3 (1:1)
Youseff El Arabi 23′ Guilherme 79′ – Robert Lewandowski 34′ 62′ Corentin Tolisso 75′

Tottenham Hotspur Crvena Zvezda Belgrad 5:0 (3:0)
Harry Kane 9′ 72′ Heung-Min Son 16′ 44′ Erik Lamela 57′

Bez Roberta Lewandowskiego ani rusz. Tak w skrócie można opisać kolejny mecz Bayernu Monachium. Mistrzowie Niemiec w bólach pokonali w Pireusie Olympiakos 3:2, a dwa gole dla gości zdobył kapitan reprezentacji Polski. 31-letni snajper w obu przypadkach skierował futbolówkę do siatki uderzeniami z bliskiej odległości. Dla „Lewego” były to już trafienia numer 17. i 18. na wszystkich klubowych frontach w bieżącym sezonie, a potrzebował do tego zaledwie trzynastu występów. Mało tego, nasz rodak został pierwszym w historii piłkarzem Bayernu, który strzelił przynajmniej jedną bramkę w dwunastu meczach z rzędu.

Premierowe zwycięstwo w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów odniósł Tottenham Hotspur. Zespół Mauricio Pochettino – po raz kolejny z przesiadującym na ławce rezerwowych Christianem Eriksenem – rozgromił przed własną publicznością Crvenę Zvezdę Belgrad 5:0. Dwukrotnie do bramki rywali trafili Harry Kane oraz Heung-Min Son. Swoje trzy grosze dorzucił także Erik Lamela, który – oprócz gola – zanotował dwa decydujące podania. „Koguty”, dzięki trzem oczkom, wskoczyły na drugą lokatę w stawce. Pozycję lidera – z kompletem punktów – piastuje Bayern.

Grupa C

Szachtar Donieck Dinamo Zagrzeb 2:2 (1:1)
Jewhen Konoplanka 16′ Dodo 75′ – Dani Olmo 25′ Mislav Orsić 60′(k.)

Manchester City Atalanta Bergamo 5:1 (2:1)
Sergio Aguero 34′ 38′(k.) Raheem Sterling 58′ 64′ 69′ – Rusłan Malinowski 28′(k.)

Prawdziwą kanonadę na Atalancie Bergamo urządzili sobie zawodnicy Manchesteru City, triumfując 5:1. Co ciekawe, to goście jako pierwsi wyszli na prowadzenie za sprawą Rusłana Malinowskiego. „The Citizens” jeszcze przed przerwą zdołali jednak odrobić straty z nawiązką, a po zmianie stron już niepodzielnie dominowali na boisku. Jednym z bohaterów spotkania został Raheem Sterling, który popisał się klasycznym hat-trickiem. Dzięki wygranej, „The Citizens” umocnili się na pierwszym miejscu w swojej grupie i w zasadzie mogą być niemal pewni awansu do 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Podziałem punktów zakończyło się natomiast starcie Szachtara Donieck z Dinamem Zagrzeb (2:2). Na trafienie Jewhena Konoplanki odpowiedzieli Dani Olmo oraz Mislav Orsić, dla którego była to już czwarta bramka w trwającej edycji rozgrywek. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy, a konkretnie do Brazylijczyka Dodo. Remis sprawił, że drużyna Nenada Bjelicy zachowała drugą pozycję w tabeli. Szachtar – również mający cztery oczka na koncie – plasuje się na trzeciej lokacie. Stawkę zamyka zdecydowanie najsłabsza w tym gronie Atalanta.

Grupa D

Atletico Madryt Bayer 04 Leverkusen 1:0 (0:0)
Alvaro Morata 78′

Juventus Turyn Lokomotiw Moskwa 2:1 (0:1)
Paulo Dybala 77′ 79′ – Aleksiej Miranczuk 30′

Po awans do fazy pucharowej Champions League pewnie zmierza Juventus Turyn. Ekipa Maurizio Sarriego z dużymi problemami, ale jednak pokonała na własnym stadionie Lokomotiw Moskwa 2:1. Przyjezdni zaczęli sensacyjnie, od prowadzenia po golu Aleksieja Miranczuka, który pospieszył ze skuteczną dobitką. Stojący między słupkami Wojciech Szczęsny nie miał w tej sytuacji za wiele powiedzenia. W ostatnim kwadransie formą strzelecką błysnął Paulo Dybala. Argentyńczyk w odstępie zaledwie dwóch minut dwukrotnie zmusił do kapitulacji Guilherme i ostatecznie komplet punktów pozostał w Turynie. W zespole gości pełne dziewięćdziesiąt minut zanotował Grzegorz Krychowiak.

„Starej Damie” kroku dotrzymuje Atletico Madryt, które wygrało przed własną publicznością z Bayerem 04 Leverkusen 1:0. Skromną wiktorię wicemistrzom Hiszpanii zapewnił Alvaro Morata. 27-latek wykorzystał centrę Renana Lodiego z lewej strony boiska i uderzeniem głową pokonał rozpaczliwie interweniującego Lukasa Hradecky’ego. „Rojiblancos” ustępują w tabeli Juventusowi tylko gorszym bilansem bramkowym. Trzeci jest Lokomotiw. Rosjanie szczęścia będą musieli poszukać w rewanżowym starciu z drużyną z Włoch.

Sport.RIRM

drukuj