Lekkoatletyka – MŚ 2015. Trzy „życiówki”, jeden awans
Tylko trzy reprezentantki Polski zaprezentowały się w przedpołudniowych zmaganiach lekkoatletycznych mistrzostw świata w Pekinie. Wszystkie wystąpiły w eliminacjach biegu na 400 m. Mimo, że każda z biało-czerwonych biła swój rekord życiowy, w półfinale znalazło się miejsce tylko dla jednej.
Zasady były proste – awans do kolejnej rundy wywalczyły trzy najszybsze zawodniczki w każdym z sześciu biegów oraz sześć najlepszych spoza tego grona, legitymujących się dobrym czasem. W tej drugiej grupie znalazło się miejsce dla Patrycji Wyciszkiewicz, która w swojej serii rywalizowała z utytułowaną Allyson Felix. Rekord życiowy i rezultat 51,31 sek. pozwolił naszej reprezentantce na awans do kolejnej rundy.
Miejsc w półfinale zabrakło dla Małgorzaty Hołub i Igi Baumgart, które pobiegły najszybciej w karierze – odpowiednio 51,74 sek. i 52,02 sek. Dobre rezultaty napawają optymizmem przed zmaganiami sztafetowymi.
W popołudniowej sesji walkę o medale stoczą polscy tyczkarze, którzy w komplecie przebrnęli eliminacje oraz Krystian Zalewski. Młodzieżowy mistrz Europy sprzed roku będzie rywalizował na dystansie 3000 m z przeszkodami.
Sport.RIRM