FIFA World Cup 2018. Oceny Polaków za mecz z Kolumbią
Reprezentacja Polski ponownie rozczarowała. Wielu kibiców – czemu dają wyraz na portalach społecznościowych – czuje się oszukanych. Nic dziwnego. Biało–czerwoni nie przypominali drużyny z Euro 2016, a nawet z eliminacji do mundialu.
Wojciech Szczęsny – 1
Trzy strzały Kolumbijczyków na naszą bramkę zakończyły się wynikiem 0:3…
***
Maciej Rybus – 2
Sił wystarczyło mu do 30. minuty. Po nich przygasł i już się nie pokazywał.
***
Michał Pazdan – 1
Przegrywał pojedynki powietrzne z wyższymi Kolumbijczykami. Nie potrafił wyprowadzić piłki ze strefy obronnej. Podawał do nikogo lub do rywali (o ile nie podał do najbliższego kolegi).
***
Jan Bednarek – 2
Wybijał piłki, wygrywał pojedynki powietrzne, próbował wyprowadzać piłkę ze strefy obronnej. Niestety, jego konto obciążone jest pierwszą bramką, kiedy nie krył zupełnie nikogo.
***
Łukasz Piszczek – 1
Zagrał lepiej niż w pierwszym spotkaniu, bo gorzej się nie dało. Był najsłabszym punktem defensywy opartej na trzech środkowych obrońcach.
***
Bartosz Bereszyński – 1
Nie wniósł zbyt wiele do gry w ofensywie będąc ustawionym na wahadle, gdzie swoimi rajdami i dośrodkowaniami miał siać popłoch w szeregach obronnych rywali.
***
Grzegorz Krychowiak – 1
Brak pomysłu na rozegranie akcji albo po prostu „laga” do przodu.
***
Jacek Góralski – 2
Zadbał o środek pola lepiej niż Krychowiak i Zieliński w pierwszym spotkaniu. Przerywał akcje rywali, grał agresywnie, ale później dostosował się poziomem do reszty.
***
Piotr Zieliński – 1
Po raz kolejny nie potrafił wziąć na siebie odpowiedzialności za zespół i kreowanie akcji. Ustawiony wyżej niż w poprzednim meczu nie zdołał przekonać, że pierwszy słabszy występ był kwestią ustawienia.
***
Dawid Kownacki – 1
Poza jednym zablokowanym uderzeniem nie pokazał zbyt wiele. Wróć. Nie pokazał nic. „Lepiej od Milika” nie oznacza dobrego spotkania.
***
Robert Lewandowski – 1
Niemal w każdej akcji podwajany. Nie mógł znaleźć sobie miejsca i uwolnić się spod ich opieki. Dwa strzały obronione przez Davida Ospinę to zbyt mało jak na napastnika, który kabaretem nazywa 16. miejsce w plebiscycie France Football.
***
Kamil Grosicki – 1
Totalnie niewidoczny po wejściu na boisko – to wszystko, co zaprezentował.
***
Łukasz Teodorczyk – 1
Podobnie jak „Grosik”.
***
Kamil Glik – grał za krótko
Sport.RIRM