fot. PAP/Andrzej Lange

Ekstraklasa. Zwycięska seria Piasta trwa, Lechia ratuje remis w Zabrzu

Piast Gliwice nie odpuszcza Legii Warszawa. Mistrzowie Polski pokonali na wyjeździe Koronę Kielce 2:1, notując czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu. Podziałem punktów zakończyło się natomiast starcie w Zabrzu, gdzie Górnik zremisował z Lechią Gdańsk 2:2.


Korona Kielce – Piast Gliwice 1:2 (1:0)
Petteri Forsell 14′ – Sebastian Milewski 65′ Jorge Felix 76′

W Kielcach długo zanosiło się na niespodziankę. W 14. minucie bowiem miejscowi wyszli na prowadzenie. Petteri Forsell uderzył z rzutu wolnego, a interweniujący Frantisek Plach tak odbił futbolówkę, że ta wpadła do bramki. Duży błąd w tej sytuacji popełnił słowacki golkiper. Sprawy zaczęły komplikować się kielczanom niespełna kwadrans później, gdy czerwoną kartkę – za ostry faul na Jorge Felixie – zobaczył Jakub Żubrowski.

Podopieczni Waldemara Fornalika grę w przewadze wykorzystali w 65. minucie spotkania. Wówczas Sebastian Milewski przejął piłkę po kiksie Piotra Parzyszka i z siedmiu metrów strzelił nie do obrony. Będący na fali gości poszli za ciosem. Tiago Alves chciał przyjąć futbolówkę, ale źle ją opanował. Skorzystał z tego Jorge Felix, który mocnym uderzeniem sprzed pola karnego pokonał Marka Kozioła. Dla Hiszpana było to już czternaste trafienie w bieżących rozgrywkach.

Piast tym samym zanotował czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu, w efekcie czego umocnił się na drugiej pozycji w tabeli. Do liderującej Legii Warszawa traci obecnie pięć punktów. Korona natomiast poniosła pierwszą porażkę pod wodzą Macieja Bartoszka. „Złocisto-Krwiści” pozostali w strefie spadkowej – na czternastym miejscu. Trzynasta Wisła Kraków ma nad nimi dwa „oczka” przewagi.

Górnik Zabrze – Lechia Gdańsk 2:2 (1:0)
Erik Jirka 19′ 66′ – Łukasz Zwoliński 79′ 87′

Remisem zakończyło się drugie piątkowe starcie, choć w pewnym momencie wydawało się, że nic już Górnikowi nie zabierze wygranej. Gospodarze do 79. minuty prowadzili 2:0. Oba gole dla zabrzan zdobył Erik Jirka. Słowak najpierw skutecznie pospieszył z dobitką po centrze z rzutu rożnego i próbie Pawła Bochniewicza, a następnie świetnym strzałem z szesnastu metrów w kierunku dalszego słupka zmusił do kapitulacji – wyciągniętego jak struna – Dusana Kuciaka.

Lechia zaczęła gonić w końcówce meczu. Sygnał do odrabiania strat dał Łukasz Zwoliński, który płaskim uderzeniem zza „szesnastki” zaskoczył nie do końca dobrze interweniującego Martina Chudy’ego. 27-letni snajper gdańszczan ponownie dał o sobie znać w 87. minucie, kiedy to najlepiej odnalazł się w polu karnym rywali i po raz kolejny pokonał bramkarza miejscowych, ustalając wynik spotkania na 2:2.

Podział punktów pozwolił ekipie Piotra Stokowca przesunąć się w ligowej tabeli na szóstą lokatę, kosztem Pogoni Szczecin. Górnik również awansował – z jedenastej na dziewiątą pozycję. Do miejsca zapewniającego udział w grupie mistrzowskiej drużyna Marcina Brosza traci trzy „oczka”.

Sport.RIRM

drukuj