fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Ekstraklasa. Zagłębie pokonuje Termalicę; Lech gromi Wisłę Kraków

W ramach 8. kolejki PKO BP Ekstraklasy Zagłębie Lubin pokonało u siebie Bruk-Bet Termalicę Nieciecza (2:1), dzięki czemu zbliżyło się do czołówki ligi. Natomiast Lech wysoko ograł w Poznaniu Wisłę Kraków (5:0) i wciąż pozostaje liderem rozgrywek.


Niecieczanie nie wygrali jeszcze żadnego spotkania w tym sezonie. Co więcej, w historii swoich występów w Ekstraklasie nigdy nie odnieśli zwycięstwa w Lubinie. Na początku spotkania wydawało się, że zła passa zostanie przełamana. W 9. minucie Bartłomiej Kukułkowicz dośrodkował z rzutu rożnego. Piotr Wlazło uciekł kryjącemu go zawodnikowi i głową skierował piłkę do siatki. Niedługo potem „główka” kapitana Bruk-Betu minęła słupek.

Tuż po zmianie stron do głosu doszli gospodarze. Łukasz Poręba zagrał do Tomasa Zajicia. Napastnik znalazł się sam na sam z golkiperem i doprowadził do wyrównania. W 57. minucie w polu karnym niecieczan doszło do zamieszania. Dobrze odnalazł się w nim Ian Soler, który wyłożył Mateuszowi Bartolewskiemu futbolówkę do pustej bramki. W ten sposób obrońca zapewnił „Miedziowym” zwycięstwo.

Wygrana sprawiła, że Zagłębie z dwunastoma punktami zajmuje obecnie 4. miejsce w tabeli. Natomiast Bruk-Bet pozostaje „czerwoną latarnią” ligi z trzema „oczkami” na koncie.

***

Spotkanie Lecha Poznań z Wisłą Kraków zapowiadało się niezwykle ciekawie. Naprzeciwko siebie stanęły bowiem najskuteczniejsze drużyny Ekstraklasy. Przed piątkowym starciem miały one po 13 trafień. W trakcie spotkania szybko okazało się, że „Biała Gwiazda” będzie miała problemy z poprawieniem swojego dorobku, gdyż musiała skupić się przede wszystkim na defensywie. „Kolejorz” zajął się prowadzeniem gry i był zdecydowanie groźniejszy. Jego zawodnicy dość często sprawdzali umiejętności Pawła Kieszka, który do 29. minuty zachowywał czyste konto. Wtedy to Mikael Ishak zagrał do Joao Amarala, a ten uderzył z okolicy szesnastego metra i otworzył worek z golami. W doliczonym czasie Pedro Rebocho podał wzdłuż linii piątego metra, a akcję zamknął Andriel Ba Loua. Była to pierwsza bramka Iworyjczyka w barwach poznańskiego zespołu.

Po zmianie stron ataki gospodarzy nie ustawały. W 52. minucie lechici rozmontowali defensywę rywali, a piłkę w siatce z najbliższej odległości umieścił Pedro Rebocho. Dogrywał mu Joao Amaral. Po godzinie Portugalski pomocnik „obsłużył” Mikaela Ishaka. Szwed stanął oko w oko z Kieszkiem i podwyższył prowadzenie. To właśnie napastnik zakończył strzelanie w stolicy Wielkopolski. Na kwadrans przed końcem arbiter podyktował rzut karny dla „Kolejorza” za zagranie ręką przez Serafina Szotę. Do jego wykonania podszedł Ishak, który „panenką” ustalił wynik spotkania.

Lech Poznań z osiemnastoma punktami jest liderem Ekstraklasy, natomiast Wisła Kraków dała się wyprzedzić Zagłębiu i z jedenastoma „oczkami” zajmuje 5. lokatę.

***

Wyniki piątkowych meczów 8. kolejki Ekstraklasy:

Zagłębie Lubin – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:1 (0:1)
Tomas Zajić 47’ Mateusz Bartolewski 57’ – Piotr Wlazło 9’

Lech Poznań – Wisła Kraków 5:0 (2:0)
Joao Amaral 29’ Adriel Ba Loua 45+1’ Pedro Rebocho 52’ Mikael Ishak 60’ 77’

Sport.RIRM

drukuj