Ekstraklasa. Śląsk pewny utrzymania; status quo w dole tabeli
Śląsk Wrocław zagwarantował sobie utrzymanie w Ekstraklasie. Podopieczni Mariusza Rumaka pokonali na własnym terenie Termalikę 2:1. Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie Górnika Łęczna z Górnikiem Zabrze. Obie drużyny wciąż muszą drżeć o ligowy byt.
Śląsk Wrocław – Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2:1 (1:0)
Ryota Morioka 17’ Patryk Fryc 86’(sam.) – Lasza Dwali 62’(sam.)
Śląsk uległ w poprzedniej kolejce Górnikowi Zabrze 1:2, czym przedłużył niepewność swoich fanów, oczekujących utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej. Napastnik wrocławskiego klubu Kamil Biliński zaapelował do kolegów z zespołu, żeby postarali się o zwycięstwo dla kibiców.
Jako pierwsi zagrożenie pod bramką rywali stworzyli goście. W 11. minucie, po dośrodkowaniu Martina Juhara z prawej flanki, Mateusz Kupczak wyprzedził Piotra Celebana i obił poprzeczkę bramki Mateusza Abramowicza. W odpowiedzi do siatki trafił Ryota Morioka. Japończyk dał prowadzenie swojej drużynie płaskim uderzeniem z ponad dwudziestu metrów. To jego piąte trafienie w rundzie wiosennej. W 30. minucie w sytuacji sam na sam z golkiperem gospodarzy znalazł się Tomasz Foszmańczyk. 30-latek wypuścił sobie futbolówkę zbyt daleko i nie zdołał oddać strzału.
Po przerwie bliski zdobycia drugiej bramki był Morioka, który z trzynastu metrów posłał piłkę minimalnie obok słupka. W 62. minucie do remisu doprowadził defensor gospodarzy Lasza Dwali. Gruzin został przyblokowany przez Juhara tak, że futbolówka odbiła się od jego pleców i przekroczyła linię bramkową. Zwycięstwo miejscowym zapewnił… pomocnik Słoników Patryk Fryc. 23-latek pokonał własnego bramkarza po centrze Morioki.
Śląsk plasuje się na 10. miejscu w tabeli i jest już pewny utrzymania w lidze. W następnej kolejce podopieczni Mariusza Rumaka zmierzą się na wyjeździe z Wisłą Kraków. Termalica kontynuuje serię czterech meczów bez zwycięstwa. Piłkarze z Niecieczy zajmują 13. pozycję. Kolejne spotkanie rozegrają w Białymstoku z Jagiellonią.
* * *
Śląsk: Mateusz Abramowicz – Paweł Zieliński, Piotr Celeban, Adam Kokoszka, Lasza Dwali – Tom Hateley, Marcel Gecov – Peter Grajciar (80’ Jacek Kiełb), Robert Pich (88’ Tomasz Hołota), Ryota Morioka – Kamil Biliński (56’ Bence Mervo)
Termalica: Sebastian Nowak – Sebastian Ziajka (46’ Dawid Plizga), Pavol Stano, Dawid Sołdecki, Artem Putiwcew – Mateusz Kupczak, Bartłomiej Babiarz – Patryk Fryc, Tomasz Foszmańczyk, Martin Juhar (77’ Vladislavs Gutkovskis) – Stefan Nikolić (66’ Wojciech Kędziora)
Żółte kartki: Paweł Zieliński, Ryota Morioka (Śląsk) oraz Mateusz Kupczak, Dawid Sołdecki (Termalica)
Górnik Łęczna – Górnik Zabrze 0:0
Przed spotkaniem Jurij Szatałow ogłosił, że rezygnuje z prowadzenia swojego dotychczasowego zespołu. Obowiązki Rosjanina przejął dotychczasowy asystent – Andrzej Rybarski.
W poczynaniach obu drużyn nie brakowało walki, a zawodnicy z trudem konstruowali kolejne ataki. Na bramkę łęcznian strzelił Jose Kante. Hiszpan posłał piłkę na długi słupek, ale do boku zdołał sparować ją Sergiusz Prusak. Gospodarze nie byli w stanie odpowiedzieć, w efekcie do przerwy na tablicy widniał bezbramkowy remis.
W 52. minucie z powietrza uderzył Rafał Kurzawa. Prusak nie zaryzykował łapania futbolówki i przeniósł ją nad poprzeczkę. Okazji do zdobycia gola nie wykorzystał Bartosz Śpiączka. 24-latek nie wykorzystał rzutu karnego, podyktowanego za faul na Przemysławie Pitrym. Zamiary napastnika rywali wyczuł Grzegorz Kasprzik, który rzucił się dokładnie tam, gdzie poleciała piłka. W 88. minucie główkował Marcin Oss, a łęcznian od utraty braki uratował słupek.
Górnik Łęczna zajmuje 14. miejsce z taką samą ilością punktów, co piętnasty Górnik Zabrze. Trójkolorowi są niżej w tabeli ze względu na gorszą pozycję w sezonie zasadniczym.
* * *
Górnik Ł.: Sergiusz Prusak – Paweł Sasin, Radosław Pruchnik, Tomislav Bożić, Leandro – Bartosz Śpiączka (71’ Grzegorz Piesio), Jan Bednarek – Tomasz Nowak, Maciej Szmatiuk, Grzegorz Bonin (89’ Łukasz Mierzejewski) – Przemysław Pitry (78’ Jakub Świerczok)
Górnik Z.: Grzegorz Kasprzik – Szymon Matuszek, Adam Danch, Bartosz Kopacz, Marcin Oss – Ken Kallaste, Roman Gergel (85’ Szymon Skrzypczak), Mariusz Przybylski – Rafał Kurzawa, Armin Cerimagić, Jose Kante (77’ Sebastian Steblecki)
Żółte kartki: Jakub Świerczok, Łukasz Mierzejewski (Górnik Ł.) oraz Bartosz Kopacz, Marcin Oss (Górnik Z.)
Sport.RIRM