fot. PAP/Artur Reszko

Ekstraklasa. Remis Legii z Górnikiem; Jagiellonia zwycięża z Miedzią po golu w końcówce spotkania

Piątkowe spotkania 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy stały pod znakiem bramek w ostatnich minutach meczu. Dzięki trafieniu w doliczonym czasie gry Jagiellonia Białystok pokonała Miedź Legnica (2:1), z kolei Legia Warszawa zdołała zremisować z Górnikiem Zabrze (2:2).


Jagiellonia od pierwszej kolejki Ekstraklasy notowała serię spotkań bez zwycięstwa. Podopieczni Macieja Stolarczyka liczyli więc na przełamanie z beniaminkiem, który do tej pory cechował się słabą grą w defensywie. W podobnej sytuacji była Miedź. Legniczanie do tej pory zanotowali jeden remis, przegrywając pozostałe rywalizacje. I to goście byli konkretniejsi w pierwszej odsłonie. Po pół godzinie gry arbiter podyktował rzut karny za zagranie piłki ręką przez jednego z defensorów. Do wykonania „jedenastki” podszedł Angelo Henriquez. Chilijczyk pewnym uderzeniem wyprowadził Miedź na prowadzenie.

Druga odsłona należała jednak do białostoczan. W 67. minucie sędzia ponownie musiał skorzystać z wideoweryfikacji, po której uznał, że Hubert Matynia zagrał futbolówkę ręką. W efekcie obrońca został ukarany drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką. Natomiast gospodarze mogli wykonać rzut karny. Z „wapna” wyrównał Marc Gual. Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, do głosu doszedł Nene. Goście wybili piłkę poza pole karne. Dopadł do niej Portugalczyk, który uderzeniem z woleja zapewnił swojej drużynie pierwsze zwycięstwo w sezonie.

***

W Warszawie pierwsza groźna sytuacja została wykreowana w 26. minucie. Zabrzanie od razu zamienili ją na gola. Centrę z rzutu wolnego na bramkę zmienił Aleksander Paluszek.

„Górnicy” byli drużyną lepszą, ale nie potrafiącą w pełni wykorzystać błędów rywali. Nieco inaczej było po zmianie stron. Po niespełna godzinie gry Piotr Krawczyk zdołał bowiem wykorzystać nieporozumienie w szeregach „Wojskowych” i podwyższył na 2:0. Gospodarze ruszyli do ataku dopiero pod koniec rywalizacji. Przyniosło to efekt. W 81. minucie podyktował „jedenastkę” dla Legii za faul Richarda Jensena. Pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Josue. Niedługo później Jensen obejrzał drugą żółtą kartkę, przez co musiał opuścić boisko. W doliczonym czasie gry Filip Mladnović zgrał futbolówkę do Lindsay’a Rose’a, a ten z bliskiej odległości doprowadził do remisu.

***

Wyniki piątkowych meczów 6. kolejki Ekstraklasy:

Jagiellonia Białystok – Miedź Legnica 2:1 (0:1)
Marc Gual 69’ Nene 90+6’ – Angelo Henriquez 32’

Legia Warszawa – Górnik Zabrze 2:2 (0:1)
Josue 83’ Lindsay Rose 90+2’ – Aleksander Paluszek 26’ Piotr Krawczyk 55’

Sport.RIRM

drukuj