fot. PAP/Marcin Bielecki

Ekstraklasa. Raków utrzymuje przewagę nad resztą stawki, remisy w Legnicy i Krakowie

W najciekawiej zapowiadającym się niedzielnym spotkaniu 23 kolejki piłkarskiej Ekstraklasy Raków Częstochowa pokonał na wyjeździe Pogoń Szczecin 2:0 i utrzymał bezpieczny dystans nad kolejnymi drużynami w tabeli. Podziałami punktów zakończyły się natomiast starcia Miedzi Legnica z Jagiellonią Białystok oraz Cracovii ze Śląskiem Wrocław.


Mecz Miedzi z Jagiellonią dla obu drużyn miał duże znaczenie – wszak jedni i drudzy potrzebują punktów w kontekście walki o utrzymanie w lidze. Zarówno legniczanie, jak i białostoczanie w 2023 roku wygrali tylko raz.

Do przerwy kibice w Legnicy zobaczyli dwa gole. Jagę na prowadzenie pięknym strzałem z dystansu wyprowadził Nene w 24. minucie. Gospodarze odpowiedzieli już pięć minut później po główce Nemanji Mijuskovicia.

https://twitter.com/_Ekstraklasa_/status/1632375081400778754

W drugich 45 minutach inicjatywę zdecydowanie przejęła ekipa beniaminka rozgrywek. W tym czasie Miedź stworzyła sobie kilka świetnych szans ku temu, aby wywalczyć ważne trzy punkty. W 66. minucie okazję mógł mieć Olaf Kobacki, ale źle przyjął futbolówkę i został uprzedzony przez bramkarza rywali. Kilka minut później ten sam piłkarz z kilku metrów fatalnie przestrzelił. Pojedynek sam na sam z bramkarzem przegrał również Angelo Henriquez. Nieskuteczność spowodowała, że legniczanie podzielili się punktami z ekipą z Białegostoku. Jeden punkt nie satysfakcjonuje żadnej ze stron.

***

Pogoń, która wiosną gra w kratkę, podejmowała zdecydowanego lidera tabeli – Raków Częstochowa. Pierwszy kwadrans był trudny dla gości spod Jasnej Góry, którzy zaliczyli kilka własnych błędów – na ich szczęście bez negatywnych konsekwencji. Raków przetrwał zły okres i w 39. minucie wyszedł na prowadzenie za sprawą Władysława Koczerhina.

Po przerwie zaatakowała Pogoń, ale lider tabeli szybko ostudził zapędy Portowców. W 53. minucie piękny strzał zza pola karnego oddał Jean Carlos, który jeszcze niedawno grał w Szczecinie, i częstochowianie podwyższyli prowadzenie. Gospodarze mieli szansę na gola kontaktowego w 78. minucie, ale Pontus Almqvist przegrał pojedynek sam na sam z Vladanem Kovaceviciem. Ostatecznie Raków zwyciężył 2:0 i obecnie pewnie zmierza po tytuł mistrza Polski.

https://twitter.com/_Ekstraklasa_/status/1632414982041214977

***

W ostatnim niedzielnym spotkaniu Cracovia podejmowała Śląsk Wrocław. Obie ekipy na wiosnę prezentują zmienną dyspozycję. Piłkarze z Dolnego Śląska chcieli zrehabilitować się za sensacyjną porażkę w ćwierćfinale Pucharu Polski z II-ligowym KKS-em Kalisz. Wrocławianie szybko, bo już w 9. minucie, wyszli na prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Łukasz Bejger, który wykorzystał błąd obrońcy rywali. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa spotkania.

https://twitter.com/_Ekstraklasa_/status/1632450612129308672

W drugiej połowie śmielej zaczęła sobie poczynać Cracovia. W efekcie w 54 minucie doprowadziła do wyrównania. Otar Kakabadze oddał strzał na bramkę Śląska, piłka odbiła się od jednego z defensorów, a futbolówkę do siatki skierował Mateusz Bochnak. Od tego momentu mecz zyskał na atrakcyjności. Swoje okazje miały obie drużyny. Brakowało jednak skuteczności, albo ze swoich zadań dobrze wywiązywali się obaj bramkarze. Dlatego też wynik 1:1 utrzymał się do ostatniego gwizdka arbitra.

***

Miedź Legnica – Jagiellonia Białystok 1:1 (1:1)

Nemanja Mijusković 29′ – Nene 24′

Pogoń Szczecin – Raków Częstochowa 0:2 (0:1)

Władysław Koczerhin 38′, Jean Carlos Silva 53′

Cracovia – Śląsk Wrocław 1:1 (0:1)

Mateusz Bochnak 54′ – Łukasz Bejger 9′

https://twitter.com/_Ekstraklasa_/status/1632461577717686278

Sport.RIRM

drukuj