Ekstraklasa. Niespodziewana porażka Śląska ze Stalą, wysokie zwycięstwo Pogoni z Radomiakiem
W piątkowych meczach 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy Pogoń Szczecin wysoko pokonała na wyjeździe Radomiaka Radom (4:0). Z kolei we Wrocławiu Śląsk niespodziewanie uległ Stali Mielec (0:1).
„Portowcy” bardzo dobrze weszli w rundę wiosenną Ekstraklasy, wygrywając we Wrocławiu z miejscowym Śląskiem (1:0). Pozytywne nastroje przełożyły się także na mecz z Radomiakiem. Szczecinianie od pierwszej minuty ruszyli do ofensywy. Próbowali przełamać niefrasobliwą linię obronną rywali. To udało się po niespełna pół godzinie gry. Fredrik Ulvestad przeniósł ciężar gry na lewą stronę boiska i ruszył w kierunku pola karnego. Chwilę później dośrodkowanie w „szesnastkę” posłał Kamil Grosicki. Piłka wróciła do Norwega, który z kilku metrów otworzył worek z bramkami.
Chwilę później zdobywca gola posłał bardzo wysokie zagranie w okolice piątego metra radomian. Gabriel Kobylak wyskoczył i chwycił piłkę, natomiast znajdujący się obok niego Efthymios Koulouris padł na murawę. Po wideoweryfikacji okazało się, że golkiper trafił napastnika kolanem w głowę. Sędzia podyktował więc rzut karny dla gości, a Kobylaka ukarał czerwoną kartką. Do wykonania „jedenastki” podszedł Grosicki. Doświadczony skrzydłowy podwyższył na 2:0.
Jeszcze przed przerwą reprezentant Polski zacentrował w pole karne z głębi boiska. Kamil Majchrzak odbił uderzenie główką Koulourisa, ale wobec dobitki Ulvestada był bezradny.
Łącznie @PogonSzczecin ma już 35 goli strzelonych w 15 ostatnich meczach (śr. 2,33 gola/mecz) ⚽️#RADPOG 0:3 pic.twitter.com/Us0mOKPvng
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) February 16, 2024
Wynik meczu został ustalony w drugiej połowie. W doliczonym czasie gry zamieszanie w polu karnym Radomiaka wykorzystał Patryk Paryzek. Napastnik dopadł do piłki, obrócił się w okolicy 11 metra i półwolejem wpisał się na listę strzelców. Był to gol zdobyty w debiucie przez 18-latka.
Gospodarze w dwóch meczach rundy wiosennej stracili w sumie 10 bramek i osuwają się w tabeli Ekstraklasy. Obecnie z dorobkiem 24 punktów zajmują 12. lokatę. W zupełnie odmiennej sytuacji znajduje się Pogoń. Szczecinianie z 36 „oczkami” awansowali na trzecie miejsce.
***
Porażkę w domowym starciu z „Portowcami” chciał na własnym stadionie zmazać Śląsk Wrocław. Okazja do tego była całkiem niezła. Na boisko lidera Ekstraklasy przyjechała znajdująca się w środkowej strefie tabeli Stal Mielec. Już w 9. minucie gospodarze mieli okazję objąć prowadzenie. Pojedynek sam na sam z Alexem Petkovem wygrał jednak Mateusz Kochalski. Stal odpowiedziała jeszcze przed przerwą. Mielczanie zaskoczyli rozegraniem rzutu wolnego. Krystian Geringer podał prostopadle do wybiegającego na wolne pole Ilyi Shkurina. Białrousin minął jednego z rywali i przymierzył, pokonując bramkarza.
GOL dla gości! Ilja Szkurin miał udział przy 53,5% goli @FksStalMielec (10x gol, 5x asysta / 28 goli drużyny)! 🔝#ŚLĄSTM 0:1 pic.twitter.com/q7AwGgvvc0
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) February 16, 2024
Po zmianie stron wrocławianie próbowali odrobić straty. Świetnie między słupkami spisywał się jednak Kochalski. Najpierw obronił próbę Petra Schwarza. Później skutecznie powstrzymywał uderzenia Erika Exposito. Gospodarze nie byli w stanie pokonać golkipera Stali, przez co musieli pogodzić się z drugą ligową porażką w 2024 roku.
***
Wyniki piątkowych meczów 21. kolejki Ekstraklasy:
Radomiak Radom – Pogoń Szczecin 0:4 (0:3)
Fredrik Ulvestad 27’ 43’ Kamil Grosicki 35’ Patryk Paryżek 90+1’
Śląsk Wrocław – Stal Mielec 0:1 (0:1)
Ilya Shkurin 45’
Sport.RIRM