fot. PAP/Maciej Kulczyński

Ekstraklasa. Niespodziewana porażka Śląska ze Stalą, wysokie zwycięstwo Pogoni z Radomiakiem

W piątkowych meczach 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy Pogoń Szczecin wysoko pokonała na wyjeździe Radomiaka Radom (4:0). Z kolei we Wrocławiu Śląsk niespodziewanie uległ Stali Mielec (0:1).


„Portowcy” bardzo dobrze weszli w rundę wiosenną Ekstraklasy, wygrywając we Wrocławiu z miejscowym Śląskiem (1:0). Pozytywne nastroje przełożyły się także na mecz z Radomiakiem. Szczecinianie od pierwszej minuty ruszyli do ofensywy. Próbowali przełamać niefrasobliwą linię obronną rywali. To udało się po niespełna pół godzinie gry. Fredrik Ulvestad przeniósł ciężar gry na lewą stronę boiska i ruszył w kierunku pola karnego. Chwilę później dośrodkowanie w „szesnastkę” posłał Kamil Grosicki. Piłka wróciła do Norwega, który z kilku metrów otworzył worek z bramkami.

Chwilę później zdobywca gola posłał bardzo wysokie zagranie w okolice piątego metra radomian. Gabriel Kobylak wyskoczył i chwycił piłkę, natomiast znajdujący się obok niego Efthymios Koulouris padł na murawę. Po wideoweryfikacji okazało się, że golkiper trafił napastnika kolanem w głowę. Sędzia podyktował więc rzut karny dla gości, a Kobylaka ukarał czerwoną kartką. Do wykonania „jedenastki” podszedł Grosicki. Doświadczony skrzydłowy podwyższył na 2:0.

Jeszcze przed przerwą reprezentant Polski zacentrował w pole karne z głębi boiska. Kamil Majchrzak odbił uderzenie główką Koulourisa, ale wobec dobitki Ulvestada był bezradny.

Wynik meczu został ustalony w drugiej połowie. W doliczonym czasie gry zamieszanie w polu karnym Radomiaka wykorzystał Patryk Paryzek. Napastnik dopadł do piłki, obrócił się w okolicy 11 metra i półwolejem wpisał się na listę strzelców. Był to gol zdobyty w debiucie przez 18-latka.

Gospodarze w dwóch meczach rundy wiosennej stracili w sumie 10 bramek i osuwają się w tabeli Ekstraklasy. Obecnie z dorobkiem 24 punktów zajmują 12. lokatę. W zupełnie odmiennej sytuacji znajduje się Pogoń. Szczecinianie z 36 „oczkami” awansowali na trzecie miejsce.

***

Porażkę w domowym starciu z „Portowcami” chciał na własnym stadionie zmazać Śląsk Wrocław. Okazja do tego była całkiem niezła. Na boisko lidera Ekstraklasy przyjechała znajdująca się w środkowej strefie tabeli Stal Mielec. Już w 9. minucie gospodarze mieli okazję objąć prowadzenie. Pojedynek sam na sam z Alexem Petkovem wygrał jednak Mateusz Kochalski. Stal odpowiedziała jeszcze przed przerwą. Mielczanie zaskoczyli rozegraniem rzutu wolnego. Krystian Geringer podał prostopadle do wybiegającego na wolne pole Ilyi Shkurina. Białrousin minął jednego z rywali i przymierzył, pokonując bramkarza.

Po zmianie stron wrocławianie próbowali odrobić straty. Świetnie między słupkami spisywał się jednak Kochalski. Najpierw obronił próbę Petra Schwarza. Później skutecznie powstrzymywał uderzenia Erika Exposito. Gospodarze nie byli w stanie pokonać golkipera Stali, przez co musieli pogodzić się z drugą ligową porażką w 2024 roku.

***

Wyniki piątkowych meczów 21. kolejki Ekstraklasy:

Radomiak Radom – Pogoń Szczecin 0:4 (0:3)
Fredrik Ulvestad 27’ 43’ Kamil Grosicki 35’ Patryk Paryżek 90+1’

Śląsk Wrocław – Stal Mielec 0:1 (0:1)
Ilya Shkurin 45’

Sport.RIRM

drukuj