fot. PAP/Leszek Szymański

Ekstraklasa. Legia Warszawa liderem po pokonaniu Widzewa Łódź, czwarta porażka z rzędu Pogoni Szczecin

Czołówka PKO BP Ekstraklasy potwierdziła wysoką formę w niedzielnych meczach 7. kolejki. W spotkaniu na szczycie Śląsk Wrocław okazał się lepszy od Jagiellonii Białystok (2:1). Wykorzystała to Legia Warszawa, która pokonała Widzew Łódź (3:1) i objęła prowadzenie w tabeli. Z kolei Pogoń Szczecin w spotkaniu z Zagłębiem Lubin odniosła czwartą porażkę z rzędu (0:1). W ostatnim meczu Raków Częstochowa wygrał z Puszczą Niepołomice (2:0).


Liderująca w PKO BP Ekstraklasie Jagiellonia Białystok udała się do Wrocławia, gdzie zmierzyła się z trzecim w tabeli Śląskiem. W pierwszej połowie dobrą okazję wypracował sobie Mateusz Żukowski, ale jego uderzenie z około jedenastu metrów zostało obronione przez Zlatana Alomerovicia. Po drugiej stronie bliski otworzenia wyniku był także Nene. Jego próba także została powstrzymana.

Więcej działo się po zmianie stron. W 47. minucie Piotr Samiec-Talar zagrał do Erika Exposito. Ten znalazł się sam na sam z bramkarzem. Chwilę później piłka znajdowała się już w siatce. Po niespełna godzinie gry w polu karnym Śląska sfaulowany został Jesus Imaz. Arbiter wskazał więc na „wapno”. Pewnym egzekutorem „jedenastki” został Bartłomiej Wdowik. Oba zespoły szukały swojej okazji. W 80. minucie sędzia przyznał rzut karny gospodarzom. Do jego wykonania podszedł najlepszy strzelec bieżącego sezonu. Exposito pewnie ustalił wynik meczu na 2:1. Dzięki zwycięstwu Śląsk awansował na drugie miejsce w tabeli.

***

Na trzecim miejscu znalazło się z kolei Zagłębie Lubin. „Miedziowi” przez całe spotkanie przeważali, naciskając na swoich rywali. Czujny między słupkami był Bartosz Klebaniuk, który do przerwy obronił 9 strzałów. Dla porównania „Portowcy” oddali zaledwie jedno celne uderzenie. Golkiper Pogoni skapitulował dopiero w 78. minucie. Po rzucie rożnym główkował Bartosz Kopacz. Piłka odbiła się od poprzeczki, po czym została wybita przez golkipera. Zanim do tego doszło futbolówka całym obwodem przekroczyła linię bramkową. Gospodarze objęli więc prowadzenie. Żadna ze stron nie była w stanie stworzyć już dogodnej sytuacji, przez co szczecinianie ponieśli czwartą z rzędu porażkę w Ekstraklasie, w żadnym z tych meczów nie strzelając gola.

***

Na Łazienkowskiej kibice mogli oglądać powrót rywalizacji określanej mianem klasyku. Legia Warszawa podejmowała Widzew Łódź. Bohaterem spotkania został Ernest Muci. W 5. minucie Kacper Tobiasz posłał dalekie zagranie do albańskiego skrzydłowego. Ten stanął oko w oko z Henrichem Ravasem i pewnie wygrał ten pojedynek. Jeszcze przed przerwą kibice mogli obejrzeć podobne zagranie. Tym razem to bramkarz gości daleko wybił piłkę. Dopadł do niej Jordi Sanchez. Hiszpan minął dwóch obrońców i doprowadził do wyrównania.

W drugiej połowie przewaga Legii się umacniała. Potwierdziło się to w 75. minucie. Juergen Elitim wpadł w pole karne i wyłożył piłkę Muciemu. Albańczyk technicznym strzałem zanotował dublet. „Wojskowi” na tym nie poprzestawali. W doliczonym czasie gry Luis Silva faulował w polu karnym Marca Guala. Arbiter podyktował więc rzut karny, a obrońcę ukarał czerwoną kartką. Do piłki podszedł Josue. Portugalczyk z wielkim spokojem pokonał Ravasa.

Zwycięstwo stołecznego klubu oznacza, że podopieczni Kosty Runjaicia z dorobkiem 13 punktów w pięciu meczach objęli prowadzenie w tabeli. Natomiast dla Widzewa jest to już czwarta porażka w sezonie. Łózki klub spadł na 12. miejsce.

***

Pewne zwycięstwo odniósł też kolejny polski pucharowicz – Raków Częstochowa. Wszystko rozstrzygnęło się w pierwszej połowie. W 19. minucie Srdjan Plavsic dośrodkował z lewej strony. Futbolówka trafiła na głowę niekrytego Sonny’ego Kittela. Niemiecki zawodnik, posiadający polskie obywatelstwo, nie zmarnował tej okazji. Chwilę później „Medaliki” wyprowadziły kontratak. Fran Tudor wbiegł w pole karne i zagrał w kierunku piątego metra. Znalazł się tam Bartosz Nowak, który z bliskiej odległości wpisał się na listę strzelców.

Po zmianie stron obraz meczu się nie zmienił. Raków wciąż miał przewagę i wciąż atakował. Wynik jednak się nie zmienił. Po ostatnim gwizdku sędziego na tablicy świetlnej było 2:0.

***

Wyniki niedzielnych meczów 7. kolejki PKO BP Ekstraklasy:

Śląsk Wrocław – Jagiellonia Białystok 2:1 (0:0)
Erik Exposito 47’ 81’ (k.) – Bartłomiej Wdowik 61’ (k.)

Zagłębie Lubin – Pogoń Szczecin 1:0 (0:0)
Bartosz Kopacz 78’

Legia Warszawa – Widzew Łódź 3:1 (1:1)
Ernest Muci 5’ 75’ Josue 90+7’ (k.) – Jordi Sanchez 44’

Raków Częstochowa – Puszcza Niepołomice 2:0 (2:0)
Sonny Kittel 19’ Bartosz Nowak 26’

Sport.RIRM

drukuj