fot. PAP/Leszek Szymański

Ekstraklasa. Legia coraz bliżej mistrzostwa Polski, komplet punktów Lechii i Jagiellonii

Legia Warszawa coraz bliżej 14. w historii klubu mistrzostwa Polski. Ekipa Aleksandara Vukovicia pewnie pokonała u siebie Śląsk Wrocław 2:0 i odskoczyła Piastowi Gliwice już na dziesięć punktów. Komplet punktów zgarnęły również Lechia Gdańsk oraz Jagiellonia Białystok.


Pogoń Szczecin – Lechia Gdańsk 0:1 (0:1)
Kenny Saief 27′

W pierwszym niedzielnym starciu Pogoń uległa na własnym stadionie Lechii 0:1. Wygraną gościom zapewnił Kenny Saief w 27. minucie. Czterokrotny reprezentant Stanów Zjednoczonych wykorzystał wrzutkę Conrado z rogu bramki i pięknym uderzeniem nożycami zaliczył swojego premierowego gola na boiskach Ekstraklasy.

Dziesięć minut później podopieczni Piotra Stokowca powinni zadać drugi cios. Rzut karny egzekwowany przez Łukasza Zwolińskiego obronił jednak z dużą łatwością Dante Stipica. „Portowcy” nie mieli większego pomysłu na przełamanie defensywy rywala. W 62. minucie mogli jednak doprowadzić do remisu, ale strzelający z dwóch metrów Kamil Drygas został zablokowany przez Michała Nalepę.

Trzy „oczka” pozwoliły ekipie z Trójmiasta awansować na 7. miejsce w tabeli. Zespół Kosty Runjaica natomiast spadł na 8. pozycję, notując trzecie ligowe spotkanie z rzędu bez zwycięstwa.

Cracovia – Jagiellonia Białystok 1:2 (0:1)
Rafael Lopes 76′ – Ivan Runje 23′ Bartosz Bida 73′

Triumfem Jagiellonii zakończył się wyjazdowy mecz z Cracovią. Drużyna Iwajło Petewa wyszła na prowadzenie w 23. minucie. Wówczas najprzytomniej w „szesnastce” gospodarzy – po centrze z rzutu wolnego – zachował się Ivan Runje, który opanował futbolówkę i ze spokojem pokonał Michala Peskovicia.

W 73. minucie słowacki golkiper „Pasów” po raz drugi musiał kapitulować. Tym razem 38-latek nie najlepiej interweniował po strzale Dawida Szymanowicza, wybijając piłkę przed siebie, a z prezentu bez najmniejszych problemów skorzystał – uderzeniem z pięciu metrów – Bartosz Bida.

Zawodnicy Michała Probierza wrócili do gry trzy minuty później, kiedy to dośrodkowanie Mateusza Wdowiaka na gola zamienił Rafael Lopes. Portugalczyk tylko lekko trącił futbolówkę, ale to wystarczyło, by zaskoczyć Damiana Węglarza.

Na więcej miejscowych stać już jednak nie było. „Jaga” – dzięki kompletowi punktów – wskoczyła na 5. lokatę w tabeli. Ekipa spod Wawelu zaliczyła spadek na 6. miejsce w ligowej stawce.

Legia Warszawa – Śląsk Wrocław 2:0 (1:0)
Walerian Gwilia 35′ 54′

Legia postawiła kolejny krok w drodze po mistrzostwo Polski. „Wojskowi” niewielkim nakładem sił wygrali przed własną publicznością ze Śląskiem 2:0. Bohaterem spotkania został Walerian Gwilia, który popisał się dubletem. Gruzin wynik meczu otworzył w 35. minucie, gdy dopadł do źle wybitej przez jednego z rywali piłki i mocnym uderzeniem z bliskiej odległości nie dał szans Matusowi Putnocky’emu.

26-letni pomocnik ponownie przypomniał o sobie w 54. minucie. Tym razem – po dwójkowej akcji Pawła Wszołka z Tomasem Pekhartem – strzałem z powietrza zmusił do kapitulacji bramkarza wrocławian. Bezradni goście pokaz swojej frustracji zaprezentowali kwadrans przed ostatnim gwizdkiem sędziego, kiedy to drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Diego Żivulić.

Podopieczni Aleksandara Vukovicia wykorzystali sobotnią porażkę Piasta (0:2 z Lechem Poznań), w efekcie czego odskoczyli gliwiczanom już na dystans dziesięciu „oczek”. Zespół Vitezslava Laviczki natomiast spadł z ligowego podium – na 4. pozycję. Do końca sezonu w Ekstraklasie pozostało sześć kolejek.

Sport.RIRM

drukuj