Ekstraklasa. Lechia w końcu ze zwycięstwem, bez bramek w Gliwicach i Warszawie
Lechia Gdańsk z pierwszą ligową wygraną w sezonie 2019/2020. Piłkarze z Trójmiasta komplet punktów zainkasowali w wyjazdowym starciu z Wisłą Płock (2:1). Bez bramek zakończyły się natomiast mecze w Gliwicach i Warszawie.
Wisła Płock – Lechia Gdańsk 1:2 (0:1)
Karol Fila 84’(sam.) – Artur Sobiech 12’ Rafał Wolski 74’
Wydarzeniem niedzielnych spotkań PKO BP Ekstraklasy była pierwsza ligowa wygrana Lechii w bieżącym sezonie. Podopieczni Piotra Stokowca pokonali w delegacji Wisłę Płock 2:1, zdobywając przy tym również swoje premierowe gole w kampanii 2019/2020.
Zaczęło się od trafienia Artura Sobiecha, który wykorzystał centrę Filipa Mladenovicia i głową nie dał szans Thomasowi Daehnemu. W 74. minucie rezultat podwyższył Rafał Wolski. Piłkarz mający za sobą przygodę we włoskiej Serie A popisał się świetną akcją. Po podaniu Jarosława Kubickiego minął jednego z obrońców i pewnym strzałem skierował futbolówkę do siatki.
Gospodarzy stać było tylko na honorową bramkę autorstwa… Karola Filii. Młody obrońca zaliczył „samobója” po tym, jak futbolówkę z rzutu wolnego zagrywał Dominik Furman.
Gdańszczanie, dzięki kompletowi punktów, awansowali na czwartą pozycję w tabeli. Nafciarze wciąż są bez zwycięstwa. Ekipa Patryka Kniata znajduje się w strefie spadkowej, na piętnastym miejscu, mając w dorobku zaledwie jedno oczko.
Piast Gliwice – Pogoń Szczecin 0:0
Na wygraną czekają także w Gliwicach. Piast tym razem rozczarował w starciu z Pogonią, bezbramkowo remisując przed własną publicznością. Choć o niespodziance raczej nie może być mowy. Portowcy bowiem nad wyraz udanie rozpoczęli ligowy sezon i do meczu z mistrzami Polski przystąpili z kompletem sześciu punktów.
O samym spotkaniu w zasadzie nie wiele jest co pisać. Z boiska zwyczajnie wiało nudą. Mimo wszystko bliżej triumfu byli miejscowi. W 75. minucie szczęścia zabrakło jednak Jorge Felixowi, którego uderzenie zatrzymał Dante Stipica. Po trzech kolejkach Piast jest trzynasty, a Pogoń druga, ustępując jedynie Lechowi Poznań.
Legia Warszawa – Śląsk Wrocław 0:0
Goli nie zobaczyli również kibice w Warszawie, gdzie miejscowa Legia bezbramkowo zremisowała ze Śląskiem. Zespół Aleksandara Vukovicia ponownie zanotował bezbarwny występ. Wojskowi nie mieli większego pomysłu na grę, a ich akcjom brakowało przyspieszenia i elementu zaskoczenia.
Gospodarzy stać było w zasadzie tylko na strzały z dystansu autorstwa Arvydasa Novikovasa, Luquinhasa czy Jarosława Niezgody. Pewnie między słupkami za każdym razem spisywał się jednak Matus Putnocky. Wynik 0:0 oznacza, że wicemistrzowie Polski zajmują dopiero ósmą lokatę w tabeli. Śląsk plasuje się z kolei na trzeciej pozycji, mając tyle samo punktów na koncie, co lider z Poznania.
🆕 @PogonSzczecin straciła punkty, więc liderem pozostanie @LechPoznan! pic.twitter.com/yYYe0xcK0n
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) August 4, 2019
Sport.RIRM