Dakar 2014: Sonik pierwszy na etapie, Hołowczyc i Przygoński w dziesiątce
Rafał Sonik wygrał 6. etap 36. edycji Rajdu Dakar. 47 – letni quadzista awansował na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Ósmy czas dnia zanotowali Krzysztof Hołowczyc w gronie kierowców samochodów oraz Jakub Przygoński wśród motocyklistów.
Trasa 6. etapu prowadziła z Tucuman do Salty. Dla motocyklistów i quadowców organizatorzy przygotowali górską trasę o długości 400 kilometrów, pełną wąskich i technicznych ścieżek. Samochody poruszały się wzdłuż słynnej drogi Ruta 40. Na kierowców Poland National Team czekały 424 km odcinka specjalnego.
W gronie quadzistów przez znaczną część dnia prowadził Ignacio Casale. O zwycięstwie Sonika przesądził błąd popełniony przez Chilijczyka po 120 km jazdy. Problemy nie ominęły dziś lidera rajdu Sergio Lafuente. Do mety Urugwajczyk dotarł jako drugi, dzięki czemu utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej.
Nieźle radzili sobie pozostali Polacy. Motocyklista Jakub Przygoński w Salcie zameldował się jako ósmy. Pierwsze miejsce wywalczył Francuz Alain Duclos. Na prowadzeniu w rajdzie umocnił się Hiszpan Marc Coma, wczoraj drugi. Dobra jazda Przygońskiego pozwoliła mu na awans z 8. na 7. lokatę.
Wśród załóg samochodowych nareszcie w dziesiątce uplasował się Krzysztof Hołowczyc. 51 – letni kierowca do Salty dotarł z ósmym czasem. 3 pozycje niżej sklasyfikowano jego 23 – letniego ucznia, Martina Kaczmarskiego. Gorszy dzień zaliczyli Adam Małysz i Marek Dąbrowski. Pomimo to były motocyklista jadący z pilotem Jackiem Czachorem utrzymał wysokie siódme miejsce w klasyfikacji generalnej. Hołowczyc jest 9., a Małysz 10.
Pierwsze miejsce wśród ciężarówek utrzymał Gerard De Rooy i Darek Rodewald. Załoga Polaka ma prawie pół godziny przewagi nad drugimi w stawce Rosjanami.
Dziś zawodnicy mają dzień przerwy. O długim odpoczynku nie ma jednak mowy. Już w niedzielę kierowcy pojawią się na trasie. Na wszystkich czekać będzie ponad 400 km odcinka specjalnego.
Sport/RIRM