A. Nawałka: Gra z trójką obrońców wyglądała bardzo obiecująco
Po raz pierwszy wystąpiliśmy w takim składzie personalnym, mieliśmy bardzo mało czasu, aby udoskonalić organizację naszej gry. Dlatego ustawienie z trójką obrońców wyglądało bardzo ciekawie i obiecująco – podkreślił na wczorajszej konferencji prasowej selekcjoner Adam Nawałka.
Dla Nawałki towarzyskie starcie z Urugwajem było doskonałą okazją do sprawdzenia swojego zespołu w zupełnie nowym ustawieniu taktycznym i personalnym. Trener biało-czerwonych przede wszystkim zdecydował się na grę z trójką obrońców, którą tworzyli Thiago Cionek, Kamil Glik i Jarosław Jach. Ten ostatni zaliczył swój debiut w seniorskiej kadrze.
– Bardzo ciekawie to wyglądało, tym bardziej, że po raz pierwszy rozegraliśmy oficjalny mecz w takim ustawieniu. Mieliśmy bardzo mało czasu, aby udoskonalić organizację naszej gry, ale z pewnością jest to rozwiązanie taktyczne, które ma duże możliwości – zwłaszcza w grze defensywnej. Widać było, że bardzo groźni zawodnicy z Urugwaju mieli olbrzymie problemy z przedostaniem się pod naszą bramkę, a dwa celne strzały z ich strony mówią same za siebie – zwrócił uwagę Adam Nawałka.
Selekcjoner odniósł się również do pożegnalnego występu Artura Boruca w narodowych barwach. Wczoraj golkiper AFC Bournemouth zanotował ostatnie, sześćdziesiąte piąte spotkanie w koszulce z orzełkiem na piersi.
– Artur dyspozycją w pojedynku z Urugwajem nawiązał do swoich najlepszych momentów w reprezentacji. Zawsze miał bardzo pozytywny wpływ na drużynę, jeżeli chodzi o motywację i jestem przekonany, że swoją klubową karierę tak szybko jeszcze nie zakończy. Oby jak najdłużej czerpał radość z gry w piłkę, tego mu gorąco życzę – dodał trener biało-czerwonych.
Choć do postawy defensywy w konfrontacji z ekipą z Ameryki Południowej nie można było mieć większych zastrzeżeń, tak piłkarze z formacji ofensywnej – na przestrzeni dziewięćdziesięciu minut – nie byli wstanie stworzyć większego zagrożenia w polu karnym rywala.
– Uważam jednak, że wykreowaliśmy sobie kilka dobrych sytuacji. Bardzo szybko przechodziliśmy z głębokiej defensywy do szybkiej ofensywy i tutaj – w tym elemencie – widać duży potencjał. Po raz pierwszy występując w takim ustawieniu, trudno było prowadzić atak pozycyjny przez pełen wymiar czasowy, choć oczywiście pozostają jeszcze rezerwy, jeżeli chodzi o dynamikę prowadzenia tych akcji – akcentował Adam Nawałka.
W najbliższy poniedziałek Polacy rozegrają ostatni mecz w 2017 roku. Na Stadionie Energa w Gdańsku biało-czerwoni zmierzą się z reprezentacją Meksyku. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 20:45.
Sport.RIRM