Spróbuj pomyśleć


Pobierz

Pobierz

Szczęść Boże!

Niemal bez echa przebrzmiał budzący grozę opublikowany 30. kwietnia 2014r. materiał Światowej Organizacji Zdrowia pt. „Oporność antydrobnoustrojowa: globalny raport z nadzoru epidemiologicznego” („Antimicrobial resistance: global report on surveillance”). Tak samo jak w przypadku wszystkich innych popartych faktami ostrzeżeń i wiarygodnych prognoz, będących w istocie dramatyczną zapowiedzią katastrofy w wymiarze osobistym i wspólnotowym, Polacy w błogim spokoju czekają na wyrok losu. Nikomu nie opłaca się zakłócać ciszy przed burzą. Nie chcąc stracić żerowiska związanego z etatem i przynależnymi bokami, sielanki kreowanej przez propagandę eurosukcesu nie zmąci żaden ekspert z resortu – pożal się Boże – zdrowia, a ogromne pieniądze podatnika przeznaczone na ekspertyzy, którymi według własnego uznania dysponuje każdy parlamentarzysta, i tak w całości trafią w stale głodne gardła członków tegoż rodziny i grona przyjaciół. Jak wiadomo, krąg władzy wespół z jego kosztownym ornamentem opozycji się wyżywi, a nawet wyleczy, zagranicą oczywiście. Chyba że, ktoś będzie miał pecha i złapie zaraźliwą dawkę zarazków lekoopornych. Na przykład wyluzowany orędownik rozwiązłości seksualnej – niekoniecznie musi to być jakaś ministra czy marszałkini – chcąc na własnej skórze przekonać się o skuteczności wpychanych do przedszkoli i szkół doktryn unijnoeuropejskich, podłapie dajmy na to rzeżączkę. W pierwszym odruchu pomyśli sobie, że to nic, że to przecież infekcja banalna i jak katar normalna w rozrywkowych środowiskach, że zdąży się wyleczyć przed powrotem z Brukseli. A tu okazuje się, że objawy nie ustępują, a wynik z laboratorium jest jak wyrok: w pobranym materiale stwierdzono dwoinki rzeżączki oporne na wszystkie dostępne antybiotyki. Pozostaje czekać na postępujący rozwój choroby zajmującej coraz to nowe narządy, niszczącej ich funkcje, a przy tym wysoce zaraźliwej, także, na co sam mam liczne dowody z historii chorób moich afrykańskich pacjentów, w warunkach korzystania ze wspólnej muszli klozetowej. Spośród bakterii antybiotykoopornych – jak dotychczas – nabyty poprzez kontakt z zanieczyszczonym sprzętem czy to w warunkach szpitalnych, czy poza szpitalnych, głównie zagraża ciężkimi chorobami skóry i sepsą gronkowiec złocisty oporny na metycylinę (MRSA). Ale wszystko przed nami. Do środowisk specjalnych, w których szerzy się zakażenie tym gronkowcem, dr Robert Leo Skov z prestiżowego Statens Serum Institut w Kopenhadze zalicza środowisko homoseksualistów.

Choroby weneryczne, jak to nieszczęścia, idą parami, a nieraz stadami. Jak już ktoś złapał jedno zakażenie, nie powinien spać spokojnie, o ile spokojny sen jest możliwy w przypadku choroby nieuleczalnej. W szczególności, kiedy do zarażenia doszło w następstwie kontaktu z kimś, kto jest dosłownie rozsadnikiem zarazków, uzbieranych gorliwie i z niemałą satysfakcją mierzoną liczbą zaliczonych partnerów zabawy, którą trudno nazwać inaczej niż rosyjską ruletką. Tu aż się prosi aktualne odniesienie do geopolityki. Oto według ostatnich dostępnych danych ONZ liczba osób zakażonych wirusem wywołującym AIDS, czyli osób żyjących z HIV, które powinny otrzymywać ratującą życie terapię antyretrowirusową, szacowana jest, w górnej granicy, na 1 milion w Federacji Rosyjskiej i na 240 000 na Ukrainie, która jest nieco ponad trzykrotnie mniej ludna niż Federacja Rosyjska. Mapa Ukrainy z końca roku 2007 pokazuje wielkie zróżnicowanie regionów tego państwa pod względem w liczby zarejestrowanych przypadków zakażenia HIV na 100 000 ludności. Najmniej, poniżej 50, występuje w sześciu regionach Ukrainy Zachodniej plus Sumy na wschodzie, najwięcej – powyżej 300, w długim pasie obejmującym całe południe od Odessy po Ługańsk, nie oszczędzając Dniepropietrowska. Podobna sytuacja jest w regionie Czerkassy i Chmielnicki. Skutki działań wojennych w postaci rozlewu krwi i zwyczajowych zachowań sołdatów na terenach podbitych mogą być jeszcze bardziej tragiczne niż te znane Europie z przeszłości, tym bardziej, że raport WHO wskazuje na wysoki odsetek od 10 do 17% oporności na przynajmniej jeden lek u pacjentów dopiero rozpoczynających terapię antryretrowirusową. Już w trakcie leczenia przeciętnie 4 na 5 zakażonych HIV rozwija oporność na przynajmniej jeden lek spowalniający postępy zakażenia wirusem wywołującym AIDS, choć ma tu występować trend spadkowy.

W 69. rocznicę zakończenia II wojny światowej nie sposób pominąć losu tych jej ofiar, które upamiętnił pan Jerzy Bohdan Szumczyk rzeźbą „Komm, Frau” w Gdańsku i skomentować z pozycji państw napadniętych przez Niemcy, zachęcając kobiety do powstrzymywania tych, którzy nienawidzą, bo jeżeli nie uda się ich powstrzymać, to właśnie kobiety staną się pierwszymi ofiarami, kiedy już dojdzie do pokonania siewców nienawiści.

Historia lubi się powtarzać. Agresję kulturową w postaci ideologii gender współcześni nienawistnicy wymierzyli w pierwszej kolejności przeciwko płci żeńskiej. Już małe dziewczynki w przedszkolach z pokorą i wbrew swojej naturze będą musiały godzić się na wszystko co chora wyobraźnia podpowiedziała autorom niesławnych „Standardów edukacji seksualnej w Europie”. Już uczennice podstawówek będą przygotowywane do pełnienia roli przygodnych nałożnic, czy konkubin zaspokajających potrzeby jak największej liczby kolegów. Zatruwając swoje jeszcze dziecięce organizmy hormonami wchodzącymi w skład pigułek uniemożliwiających zapłodnienie lub zagnieżdżenie poczętego dziecka, nie tylko będą ponosić wysokie ryzyko nierzadkich działań niepożądanych o skutkach śmiertelnych, ale i znajdą się na prostej drodze do ciężkich zaburzeń hormonalnych upośledzających wszystkie funkcje organizmu.

Mogło by dziwić milczenie lekarzy wielu specjalności, gdyby nie fakt ich dość licznego zaangażowania w przygrywkę do obecnych zagrożeń zdrowia publicznego, jaką było i jest nadal niepewne co do skutków szczepienie dzieci przeciwko części chorób wenerycznych wywoływanych wirusem brodawczaka ludzkiego. W 13. roku życia, aby już rok później dziecko było gotowe do współżycia. Nawet tak gromko przymilający się kościelnej hierarchii prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz nie omieszkał wydać dziesiątków milionów złotych wyrwanych mieszkańcom w postaci podatków na akwizycję szczepionki mającej chronić dzieci przed jedną z wielu chorób wenerycznych. Urzędowo zatwierdził podejmowanie współżycia w okresie pokwitania. Bez alternatywy w postaci zachowania dziewictwa do ślubu. To nie koniec ambicji prezydenta Dutkiewicza. Materiał pt. „Wrocławski program profilaktyki zakażeń wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV), realizowany jest od września 2010 roku” zawiera taki passus: „Zakażeniu wirusem można zapobiegać wykonując szczepienia ochronne. Istotne jest, by szczepienia wykonane zostały jak najwcześniej, najlepiej przed pierwszą inicjacją seksualną — wskazaniem jest wiek 11–13 lat.” Zamiast pozwolić dzieciom spokojne dorosnąć do wzajemnie wiernego i płodnego związku małżeńskiego, wrocławianie będą płacić za fragmentaryczne przysposobienie swoich 12-letnich córek do zgwałcenia i pełnienia roli seksualnych niewolnic. Ewidentnie Wrocław stał się poletkiem doświadczalnym marksisty Baumana, rzecznika wymiany ludności Europy na nową.

Z Panem Bogiem

dr Zbigniew Hałat

drukuj