Spróbuj pomyśleć


Pobierz Pobierz

Szczęść Boże!

Traktując Polskę jak państwo wasalne czy protektorat, a Polaków jak ubezwłasnowolnionych, pod koniec dziesiątego roku włączenia naszego kraju do Unii Europejskiej, trzymający w tym bloku realną władzę Niemcy pełną parą realizują na zdobytym terytorium politykę wyniszczenia.

Angela Merkel i jej rząd, którzy są promotorami kazirodczej pedofilii chcą uczyć masturbacji niemowlęta, dzieci raczkujące i przedszkolne w całej Europie. Ale tylko w Polsce wyprodukowane w Niemczech „Standardy edukacji seksualnej w Europie” są wprowadzane tak niezwykle podstępnie, z zastosowaniem brutalnego szantażu finansowego. Stopniowo wychodzi na jaw, że pozorne błędy w zakresie organizacji sieci żłobków, przedszkoli i szkół były działaniami zamierzonymi, przygotowującymi grunt pod zaplanowane kolejne kroki dyktatury. Rząd zmierza do tego, aby możliwość oddania dziecka do przedszkola mieli tylko ci rodzice, którzy bez szemrania godzą się na niehumanitarne traktowanie własnych dzieci, narażonych na bezpośrednie i całożyciowe skutki szkodliwego eksperymentu wykoncypowanego przez maniaków seksualnych. Rodzicom, którzy odmówią zgody na przysposabianie swoich maleństw do przedwczesnej inicjacji i rozwiązłości seksualnej, pozostaje zrezygnować z pracy i być z dzieckiem w domu, albo dokładać do potwornych trudności życiowych w Polsce Tuska jeszcze wożenie dziecka nocą lub bladym świtem na drugi koniec miasta. Tego rodzaju szantaż prowadzący w istocie do tworzenia nowych zastępów ofiar totalitaryzmu przywodzi w Polsce na myśl jak najgorsze skojarzenia z losem dzieci Zamojszczyzny z jednej strony, a z drugiej – z pseudonaukowymi eksperymentami doktora Mengele w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz. Sadystyczna ingerencja w fizyczność i psychikę ofiar niemieckich eksperymentów na ludziach, powraca w megaskali w formie nieludzkiego ataku na wartości, które formują duszę i ciało człowieka.

Niedawno Telewizja TRWAM przypomniała postać austriackiego męczennika, który z przyczyn religijnych odmówił wstąpienia do wehrmachtu, dzięki czemu nie uczestniczył w ludobójstwie pod wodzą Hitlera, bezkrytycznie popieranego przez niemal wszystkich Niemców i Austriaków. Franz Jaegerstaetter, 36-letni wzorowy mąż, ojciec trzech maleńkich córeczek, został oskarżony o sabotowanie wysiłku obronnego III Rzeszy i zgilotynowany 9 sierpnia 1943. Jakże ważne są słowa, które beatyfikowany przez Benedykta XVI w 2007r. bł. Franz Jaegerstaetter napisał w dniu męczeństwa: „Jeżeli muszę pisać … z rękoma w kajdanach, uważam, że tak jest o wiele lepiej, niż gdyby moja wola była w kajdanach . Ani więzienie, ani kajdany, ani wyrok śmierci nie mogą obrabować człowieka z wiary i jego wolnej woli. Bóg daje dużo siły, tak, że jest możliwe, aby znieść wszelkie cierpienia …. Ludzi martwią obowiązki sumienia dotyczące mojej żony i dzieci. Ale nie mogę uwierzyć, że tylko dlatego, że ktoś ma żonę i dzieci, człowiekowi wolno obrażać Boga”.

Ledwie minęła siedemdziesiąta rocznica męczeństwa Franza Jaegerstaettera, a już w Niemczech pojawił się kolejny chrześcijanin, który nie chce podporządkować się antyludzkim przejawom totalitaryzmu. Pan Gabriel Staengle, nauczyciel ze szkoły średniej w małym miasteczku Nagold na południu Niemiec, 28. listopada 2013 roku rozpoczął zbieranie podpisów pod petycją do parlamentu krajowego Badenii-Wirtembergii w sprawie planu dydaktycznego na rok 2015, w którym rządząca landem zielono-czerwona koalicja Zieloni-SPD zamieściła treści propagujące homoseksualizm. Petycja nosi tytuł „Przyszłość – Odpowiedzialność – Nauka: Nie dla Programu Edukacji 2015 w ramach ideologii tęczy” i na dzień 16. stycznia do godz, 20.00 uzyskała poparcie z obszaru całych Niemiec od 147 055 osób, a w samej Badenii-Wirtembergii – od 67 565 osób. Zasłużony wychowawca młodzieży, wyróżniany za rządów CDU nagrodami za osiągnięcia w zakresie zapobiegania zachowaniom rujnującym życie, pan Gabriel Staengle w pierwszym punkcie uzasadnienia swojej petycji napisał co następuje:

„Grupy homoseksualne, transseksualne [itp.] promują temat różnych praktyk seksualnych w szkole jako nową normalność i tym samym są w ostrym przeciwieństwie do poprzedniej edukacji zdrowotnej. W „uzasadnieniu zasad przewodnich [Programu Edukacji 2015]” zupełnie brakuje refleksji etycznej nad negatywnymi skutkami ubocznymi stylu życia homoseksualistów, transseksualistów [i im podobnych], takimi, jak wyższe ryzyko samobójstw wśród homoseksualnej młodzieży, jak zwiększona skłonność do alkoholu i narkotyków, jak uderzająco wysoki wskaźnik zakażeń wirusem HIV u homoseksualnych mężczyzn, jak i to, że niedawno Instytut Roberta Kocha opublikował informację o znacznie niższej długość życia homoseksualistów i biseksualistów, jak i wyraźne ryzyko chorób psychicznych u żyjących homoseksualnych mężczyzn i kobiet.”

Oprócz idących w setki tysięcy sygnatariuszy petycji Gabriela Staengla, poparciem dla swojego działacza pospieszyła 10. stycznia 2014r. grupa dialogu chrześcijan z niewierzącymi, Prisma. Tego samego dnia przeciwko wykorzystywaniu przez Zielonych i SPD szkoły do indoktrynacji ideologią homoseksualną wystąpiły po dwie diecezje Kościoła rzymskokatolickiego i Kościoła luterańskiego Badenii-Wirtembergii.

Petycję można podpisać do 27. stycznia 2014r. i stanąć w ten sposób w obronie europejskich uczniów, ochronić wypróbowanego przyjaciela młodzieży – pana Gabriela Staengle oraz zamanifestować poparcie dla wzajemnej miłości narodów i wyznań religijnych, podzielonych przez tragiczną przeszłość i żałosną teraźniejszość, a połączonych wspólną walką o przyszłość.

Z Panem Bogiem
dr Zbigniew Hałat

(Poza nagraniem: rozszerzenia przekraczające pojemność czasową radiowego felietonu znajdą Państwo na stronie www.halat.pl; tamże przypisy, odnośniki i ilustracje.)

drukuj