Ojciec profesor Mieczysław Krąpiec – promotor ludzkiej polityki i praw człowieka

Z dr Katarzyną Stępień, adiunktem w Katedrze Filozofii Prawa i Praw Człowieka KUL, rozmawia Mariusz Bober

Podczas jutrzejszej sesji naukowej organizowanej przez Instytut Edukacji Narodowej i Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” w Katowicach wygłosi Pani wykład na temat roli o. prof. Mieczysława Alberta Krąpca jako promotora „ludzkiej polityki” i praw człowieka.
– Ojciec Krąpiec podjął rozważania nad polityką i prawami człowieka w latach 90. Szczególnym momentem dla tych zainteresowań był z pewnością kontekst społeczny i polityczny, a mianowicie powstanie „Solidarności” i demontaż bloku państw socjalistycznych, a wraz z tym szansa, że Polska wejdzie na drogę autonomicznego rozwoju i odzyska możliwość kształtowania swojej tożsamości narodowej i państwowej, że przestanie być narzędziem realizacji interesów silniejszych państw.
Właśnie suwerenności, a więc niezależności i podmiotowości, poświęcił o. Krąpiec wiele uwagi, przy czym okazją do tego było spotkanie na Zamku Królewskim polskich naukowców z Michaiłem Gorbaczowem. Poproszono ojca, żeby zabrał głos w imieniu polskiej nauki i „coś” powiedział. Ojciec Krąpiec skorzystał z tej niezwykłej okazji, by włączyć się swoim przemówieniem w tradycję polskiej myśli wolnościowej, by zaapelować do Gorbaczowa, a właściwie przez niego, do wolnego świata o poszanowanie dla pełnej (a nie ograniczonej) suwerenności, o respekt dla praw narodów, o moralność, a nie przemoc w polityce. Był to głos nawiązujący do osiągnięć wybitnych Polaków z przeszłości, poczynając od Pawła Włodkowica i Stanisława ze Skarbimierza, którzy na soborze w Konstancji przed całym światem zachodniej cywilizacji bronili prawa narodów do samostanowienia, po Ojca Świętego Jana Pawła II, który już w naszych czasach jako Nauczyciel Powszechny apelował o solidarność, a więc miłość społeczną, w relacjach między narodami. Filozofię polityki ojca Krąpca czerpiemy więc z takich książek, jak: „O ludzką politykę” (ostatnio wznowiona pod tytułem „Człowiek i polityka”), „Suwerenność czyja?”, „Człowiek i prawo naturalne”, „Rozważania o narodzie”, a także licznych artykułów, felietonów i wywiadów.

Jak więc ten wielki polski filozof rozumiał „ludzką politykę”?
– Przede wszystkim sprzeciwiał się jej rozumieniu jako działalności wstydliwej i brudnej, bezwzględnej i niemoralnej. Protestował przeciwko takiej polityce, która według Machiavellego oznacza sztukę zdobycia i walkę o utrzymanie władzy. Ojciec Krąpiec wskazywał na całą europejską tradycję, która sytuowała politykę w dziedzinie moralności, a nie sztuki. Polityka jako ludzkie działanie społeczne, a więc dokonujące się wobec drugiej osoby i jej dobra, jest ze swej natury działaniem moralnym. Działanie polityczne, jak zresztą każde działanie ludzkie, by było właściwe, potrzebuje usprawnienia przez cnoty, szczególnie przez roztropność. To dzięki roztropności dobieramy godziwe środki do realizacji celów. Stąd o. Krąpiec politykę definiował jako roztropne realizowanie dobra wspólnego.
Dobrem wspólnym w społeczności jest – jako jedyny nieantagonizujący wspólny cel – sam konkretny człowiek i jego życie – od poczęcia do naturalnej śmierci – i w kontekście wieczności. Roztropna troska o życie człowieka będzie właśnie ludzką polityką.

Czy te wskazania Ojca Profesora mogłyby pomóc także w kształtowaniu naszej polityki, którą wielu Polaków kojarzy dziś raczej jako nieludzką walkę o władzę?
– Z pewnością. Ważne jest, zdaniem o. Krąpca, by polityk był świetnie wykształcony, musi znać historię, prawo, charakter własnego społeczeństwa, a więc rolę rodziny, narodu, państwa, by móc nim rządzić. Niemniej ważna jest prawość charakteru polityka, by był zdolny pójść za dobrem trudnym, by nie zamieniał celu na środki, a ze środków służących wspólnemu dobru nie czynił celu swych politycznych zabiegów. Jeśli politycy nie uświadomią sobie elementów własnego etosu zawodowego i prawdziwych priorytetów własnej polityki, o których przypominał o. Krąpiec, a więc konieczności służby dobru wspólnemu – człowiekowi-osobie, rodzinie i narodowi, nic nie wyniknie z takiego rządzenia.
Widzimy, że państwo organizowane według błędnej koncepcji polityki jest chore i nieudolne, że nie jest suwerenem w organizowaniu środków dla rozwoju osoby, rodziny, narodu.

O prawach człowieka mówi się obecnie dużo. Ale czy wskazania o. prof. Krąpca nie są również dziś pomocne w ich właściwej interpretacji?
– Jak najbardziej, ponieważ trzeba odróżniać realne prawa człowieka od licznych ideologii praw człowieka. Ojciec Krąpiec postrzegał prawa człowieka właśnie w związku z samymi podstawami polityki. Rozumiał je jako sposoby realizacji natury człowieka-osoby, które choć istniały zawsze i były nierozerwalnie związane ze swym podmiotem (osobą), to jednak zostały w szczególny sposób społecznie odczytane i ogłoszone wraz z Powszechną Deklaracją Praw Człowieka. Prawa człowieka są wskazaniem i pomocą dla polityka w rozstrzyganiu, na czym się zasadza dobro człowieka, dobro wspólne. Prawo do życia, do prawdy, do rozwoju osobowego, do rodziny, do pracy, prawo narodu do samostanowienia i kultury, prawa rodziny – wytyczają politykowi ścieżki działania. Respekt dla tych praw, dla ich integralności, oraz ich skuteczna ochrona są sprawdzianem jakości określonej polityki i polityka. Poszanowanie praw człowieka wprowadza ład w całe życie społeczne, chroniąc je od przewrotów i zaburzeń.

W okresie komunizmu i w pierwszych latach III RP o. prof. Krąpiec był ignorowany przez część środowiska naukowego w Polsce, a idee tego wielkiego filozofa wykorzystywane były raczej do rozwoju zachodniej myśli filozoficznej. Czy ta bariera została już przełamana i dziś możemy mówić o pełniejszym wykorzystaniu bogactwa myśli o. Krąpca w Polsce?
– Nie tylko wtedy, ale i obecnie nadal jest ignorowany, jest skazany na naukowy niebyt: w filozofii buduje się bowiem – w miejsce prawdziwych wzorów osobowych – pseudoautorytety. Ojciec Krąpiec jawi się jednak jako wielki myśliciel, prawdopodobnie jeden z największych polskich naukowców, oryginalny filozof systematyk, który w czasie panowania filozofii minimalistycznych, filozoficznych ideologii, bajań i mitów zaproponował spójny, autonomiczny system realistycznego wyjaśniania całej rzeczywistości świata i człowieka. Stąd pochodzi to określenie, że jest polskim Arystotelesem – czy polskim Tomaszem z Akwinu – XX wieku. Jeśli tak jest, a przyszłość to pokaże, możemy się spodziewać pełnego odczytania bogactwa myśli o. Krąpca i rozkwitu realizmu filozoficznego, może nie dziś i nie jutro, ale kiedyś z pewnością. Tym bardziej że nic nie jest nam dzisiaj tak potrzebne, jak realizm w patrzeniu na rzeczywistość i siebie oraz prawda o świecie i człowieku.

Dziękuję za rozmowę.

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl