Anioł Pański z Ojcem Świętym Franciszkiem

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry i szczęśliwego nowego roku!

Pięknie jest składać sobie życzenia na początku roku. Dlatego odnawiamy wobec siebie nawzajem pragnienie, aby to co nas oczekuje było odrobinę lepsze. W gruncie rzeczy jest to znak nadziei, która ożywia nas i zachęca nas abyśmy uwierzyli w życie. Wiemy jednak, że wraz z nadejściem nowego roku nie wszystko ulegnie zmianie i że wiele wczorajszych problemów pozostanie również i jutro. Dlatego chciałbym zwrócić się do was z życzeniami opartymi o prawdziwą nadzieję, które czerpię z dzisiejszej liturgii.

Są to słowa, w których sam Pan prosi aby błogosławić jego lud: „Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą […] Pan niech zwróci ku tobie oblicze swoje” (Lb 6, 25 – 26). Również i ja życzę wam tego: aby Pan zwrócił ku wam swoje spojrzenie i abyście mogli radować się, wiedząc, że każdego dnia jego miłosierne oblicze, jaśniejsze od słońca, promienieje nad wami i nigdy nie zachodzi! Odkrycie oblicza Boga daje nowe życie. Ponieważ jest to Ojciec zakochany w człowieku, który nigdy nie męczy się rozpoczynaniem wraz z nami od początku, aby odnowić nas. Nie obiecuje jednak magicznej przemiany, On nie używa czarodziejskiej różdżki. On kocha przemieniać nasze życie od wewnątrz, z cierpliwością i miłością; prosi aby mógł wejść do naszego życia z delikatnością, jak deszcz zstępujący na ziemię, aby przynieść owoce. I wciąż czeka na nas i spogląda na nas z czułością. Każdego poranka, budząc się, możemy powiedzieć: „Dzisiaj Pan rozpromienia swoje oblicze nade mną”.

Biblijne błogosławieństwo kontynuuje w następujący sposób: „ [Pan] niech obdarzy Was pokojem (w. 26). Obchodzimy dzisiaj Światowy Dzień Pokoju, którego temat brzmi: „Pokonaj obojętność i zdobądź pokój”. Pokój, który Ojciec niebieski pragnie zasiać na świecie, musi być uprawiany przez nas. I nie tylko to, ale musi być również „zdobyty”. To niesie z sobą prawdziwą walkę, zmaganie duchowe, jakie ma miejsce w naszym sercu. Ponieważ wrogiem pokoju jest nie tylko wojna, ale również obojętność, która każe myśleć jedynie o samym sobie i buduje bariery, rodzi podejrzenia i zamknięcia. Dzięki Bogu mamy wiele informacji, ale nieraz jesteśmy tak bardzo przytłoczeni przez wiadomości, że zostajemy oderwani od rzeczywistości, od brata i od siostry, którzy nas potrzebują. Zaczynamy otwierać nasze serce gdy budzimy w sobie uwagę wobec bliźniego. To jest droga do zdobycia pokoju.

Niech nam w tym pomaga Królowa Pokoju, Matka Boga, której uroczystość dzisiaj celebrujemy. Dzisiejsza Ewangelia stwierdza, iż Ona “zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu” (Łk 2, 19). O jakie sprawy chodzi? Z pewności chodzi o radość z narodzin Jezusa, ale również o trudności, jakie napotkali: musiała położyć swojego Syna w żłobie, ponieważ „nie było dla nich miejsca w gospodzie” (w. 7), a i przyszłość była bardzo niepewna. Nadzieje i zmartwienia , wdzięczność i kłopoty: wszystko to, co działo się w życiu, w sercu Maryi stawało się modlitwą, rozmową z Bogiem. Oto sekret Matki Boga. I tak samo czyni Ona również dla nas: strzeże radości i rozwiązuje więzy naszego życia, zanosząc je do Pana.

Dzisiejszego popołudnia udam się do Bazyliki Matki Bożej Większej, na otwarcie Świętych Drzwi. Powierzmy Maryi nowy rok, aby wzrastały pokój i miłosierdzie.

Po modlitwie Anioł Pański

Drodzy bracia i siostry,

pragnę podziękować Prezydentowi Republiki Włoskiej za życzenia, jakie skierował do mnie wczoraj wieczorem w swoim Orędziu na koniec roku, a które z całego serca odwzajemniam.

Wyrażam uznanie za liczne inicjatywy modlitewne i akcje na rzecz pokoju organizowane w każdej części świata, z okazji dzisiejszego Światowego Dnia Pokoju. Myślę w szczególny sposób, o Narodowym Marszu, jaki odbył się wczoraj wieczorem w Molfetta, zorganizowana przez Konferencję Episkopatu Włoch, przez Caritas, przez Pax Christi i Akcję Katolicką; pięknie jest wiedzieć, że wiele osób, przede wszystkim młodzi, wybrało ten sposób, aby spędzać początek roku. Serdecznie pozdrawiam uczestników manifestacji „Pokój dla wszystkich ziem”, organizowanej w Rzymie i w wielu innych krajach przez Wspólnotę św. Idziego. Drodzy przyjaciele, zachęcam was do kontynuowania waszego zaangażowania na rzecz pojednania i zgody. I pozdrawiam rodziny Ruchu Miłości Rodzinnej, które tej nocy czuwały na Placu Św. Piotra, modląc się za pokój i o jedność w rodzinach całego świata. Dziękuję wszystkim za te piękne inicjatywy i za waszą modlitwę.

Kieruję serdeczne pozdrowienie do wszystkich was, drodzy pielgrzymi tu obecni. Specjalną myśl kieruję do „Śpiewaków Gwiazdy” – Sternsinger – dzieci i młodzież, którzy z Niemiec i z Austrii niosą do domów błogosławieństwo Jezusa i zbierają ofiary dla swoich ubogich rówieśników. Pozdrawiam przyjaciół i wolontariuszy Fraterna Domus, Oratorium ze Stezzano i wiernych z Taranto.

Wszystkim Wam życzę roku pokoju i łaski od Pana, bogatego w miłosierdzie i macierzyńskiej opieki Maryi, Świętej Matki Boga. Szczęśliwego nowego roku, smacznego obiadu i nie zapominajcie modlić się za mnie. Do widzenia!

Tłumaczenie: Radio Maryja

drukuj