Anioł Pański z Ojcem Świętym Franciszkiem 13.06.2021

Jezus mówił do tłumów: „Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy, nasienie kiełkuje i rośnie, sam nie wie jak. Ziemia sama z siebie wydaje plon, najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarno w kłosie. Gdy zaś plon dojrzeje, zaraz zapuszcza sierp, bo pora już na żniwo”. Mówił jeszcze: „Z czym porównamy królestwo Boże lub w jakiej przypowieści je przedstawimy? Jest ono jak ziarnko gorczycy; gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Lecz wsiane, wyrasta i staje się większe od innych jarzyn; wypuszcza wielkie gałęzie, tak że ptaki podniebne gnieżdżą się w jego cieniu”. W wielu takich przypowieściach głosił im naukę, o ile mogli ją rozumieć. A bez przypowieści nie przemawiał do nich. Osobno zaś objaśniał wszystko swoim uczniom.

Mk 4, 26-34

* * *

Dynamizm globalnego królestwa, tego coraz bardziej zsekularyzowanego świata naznaczony jest manią wielkości, sukcesu za wszelką cenę, bogactwa, sławy i pozorów. Ekonomia stała się wykładnikiem życia, rozwoju, a nawet etycznego spojrzenia na świat i na człowieka. Nowe bałwochwalstwo pieniądza jest czymś prawie codziennym w tym globalistycznym królestwie – przypominał papież Franciszek – bo tak spokojnie przyjmujemy panowanie pieniądza nad nami i nad naszymi społeczeństwami: „Kult starożytnego złotego cielca (por. Wj 32, 1-35) znalazł nową i okrutną wersję w bałwochwalstwie pieniądza i w dyktaturze ekonomii bez twarzy i bez naprawdę ludzkiego celu” (EG 55). Jakże często największym marzeniem wielu rodziców jest posiadanie syna piłkarza, takiego jak na przykład Lionel Messi, Cristiano Ronaldo czy Robert Lewandowski, uznanych w najnowszym rankingu „Forbesa” za najlepiej opłacanych piłkarzy na świecie w 2020 roku. Wydaje się, że tylko ci, którzy są bogaci, mają coś do powiedzenia, a ich głos zagłusza inne, nawet te o wiele mądrzejsze. Również i prawo, które w swej naturze powinno być bezstronne, prawie zawsze nagina się w stronę mocniejszego. A na polu politycznym globalnego królestwa rządzą światem ci, którzy mają więcej broni jądrowej i medialną kontrolę.

Tego typu królestwo wydaje się nie potrzebować Boga, przynajmniej Tego z chrześcijańskiej tradycji. Ale jest ono za pan brat ze współczesnym bałwochwalstwem lub – jak mówił jeden z portugalskich biskupów – jest to królestwo bez wartości, bez etyki, bez prawdy i pełne „pustych bożków”. Podstawą tego zsekularyzowanego i bałwochwalczego królestwa są często kłamstwa, manipulowane i fałszowane informacje oraz różnorodne ideologie przeciwne życiu, godności człowieka, wolności, rodzinie czy różnorodności kultur. A kiedy ktoś, tak jak Kościół, odważy się powiedzieć coś innego i chce zwrócić uwagę społeczeństwa i wiernych na tę rzeczywistość, jest on szkalowany i prześladowany w różnoraki sposób.

Liturgia słowa dzisiejszej niedzieli, a w szczególności dzisiejsza Ewangelia jest częścią Jezusowych przypowieści o Bożym królestwie. Temat królestwa Bożego jest obecny w całej Jego nauce i przepowiadaniu. Jezus głosił „Ewangelię królestwa”. W dzisiejszym słowie Jezus przedstawia dynamikę królestwa Bożego, jego obecność w świecie i jego prawdziwą i przedziwną moc. To królestwo suwerenności Boga nad światem, który w osobie Chrystusa, w sposób całkowicie nowy wkracza w bieg historii – pisze papież Benedykt XVI w swej książce Jezus z Nazaretu. Jezusowe przypowieści o królestwie uświadamiają nam, że świat, historia i ludzkość nadal należą do Boga! Świat jest nasz, to prawda, ale w ostateczności pochodzi od Boga Stwórcy: Ja jestem Panem; Ja, Pan, rzekłem i to uczynię.

Dynamiczną siłą tego królestwa jest łaska Boża: Ja zasadzę łodygę na wysokiej górze, a ona złoży gałęzie i przyniesie owoce. Papież Franciszek w Lumen fidei naucza, że światło wiary, które oświeca drogi ludzkiej egzystencji, nie może pochodzić od nas. Również i dynamizm królestwa nie zależy od nas. Ono ma swoje źródło w Bogu, w Trójcy Przenajświętszej, jak to nam przypomniała nie tak dawno przeżywana uroczystość Trójcy Świętej. Królestwo to ceni potencjał małego i niepozornego nasienia, które rozrasta się nieustannie pod wpływem działania Ducha Świętego.

Królestwo to, obecne w historii ludu Bożego jako obietnica, staje się rzeczywistością w osobie samego Jezusa, jako że w Nim i przez Niego Bóg wychodzi nam naprzeciw, działa i króluje w sposób boski, to znaczy bez władzy tego świata. On króluje przez miłość, która nie ma granic (J 13, 1) i której pełni doświadczymy w królestwie niebieskim i wiecznym. Dlatego też nasze życie i nasza obecność w świecie może być porównana do pielgrzymki: „Jak długo pozostajemy w ciele, jesteśmy pielgrzymami”.

W świetle dzisiejszego słowa Bożego spróbujmy uświadomić sobie, że nasze chrześcijańskie życie to świadome i dojrzałe uczestnictwo w Bożym planie wzrastania królestwa. Pomimo tak wielu trudności i przeciwności, tych osobistych, i tych globalnych, zaufajmy w obecność Boga, także w obecnej chwili: Oto Ja jestem z wami aż do skończenia świata (Mt 28, 20). Pandemia, zamykając nas w domach, sprawiła, że bardzo często czuliśmy się sami, bezbronni, nieufni i bezsilni. Dlatego potrzeba nam dziś odnowić wiarę, że Bóg jest z nami aż do skończenia świata! Jakże koniecznym jest spojrzeć dziś na tajemnicę Jezusowego królestwa i wołać: Przyjdź królestwo Twoje!

Kończąc swoją wersję Ewangelii, św. Marek przypomina słowa Jezusa: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię (Mk 16, 16). Głoście, nieście i siejcie ziarna Ewangelii Bożego królestwa, dzień po dniu, ziarnko po ziarnku. Siejcie choćby po odrobinie ziarna sprawiedliwości, braterstwa, uczciwości, poszanowania, dobroci, pokoju, wyrozumienia i miłości. To nie są puste słowa ani ideologiczne frazesy pozbawione głębszych treści. To część Chrystusowego nauczania. Radujmy się tymi wartościami. I pozwólmy, aby Bóg zajął się wzrostem.

Nie zapominajmy też, że świat należy do Pana, że królestwo należy do Pana. Nie zapominajmy, że Kościół – a z nim również nasza parafia – w swoich blaskach i cieniach należą do Pana. I jako pokorni słudzy i siewcy starajmy się, aby nasze własne dary, charyzmaty i zdolności dojrzewały mocą Ducha Świętego w nas, w Kościele, w kulturze i w społeczeństwie, w którym żyjemy.

Prośmy dziś z wiarą i ufnością: Ojcze nasz, przyjdź królestwo Twoje…

Kazania-homilie: XI niedziela zwykła, Rok B, I

o. Sławomir Romanowski CSsR  (17 czerwca 2012 roku, Rok B, II)

o. Grzegorz Woś CSsR  (14 cerwca 2015 roku, Rok B, I)

o. Marcin Gacek CSsR  (17 czerwca 2018 roku, Rok B, II)

o. Krzysztof Dworak CSsR  (13 czerwca 2021 roku, Rok B, I)

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Dwoma przypowieściami, które Ewangelia przedstawia nam w dzisiejszą niedzielę, rozpoczynamy okres liturgiczny „zwykły”. Przypowieści czerpią inspirację właśnie ze zwyczajnego życia i ukazują wrażliwe i głębokie spojrzenie Jezusa, który obserwuje rzeczywistość i poprzez małe, codzienne obrazy otwiera okna na tajemnicę Boga i na sprawy ludzkie. W ten sposób uczy nas, że nawet w sprawach codziennych, tych które czasami wydają się takie same i które przeżywamy z roztargnieniem lub zmęczeniem, zawarta jest ukryta obecność Boga. Tak więc i my potrzebujemy uważnych oczu, aby umieć „szukać i odnajdywać Boga we wszystkich rzeczach” – jak lubił mawiać św. Ignacy z Loyoli.

Jezus porównuje dziś królestwo Boże, jego obecność, która zamieszkuje w sercu rzeczy i świata, do ziarnka gorczycy, czyli do najmniejszego nasiona, jakie istnieje. Jednak wrzucone w ziemię rośnie ono, aż stanie się największym drzewem (por. Mk 4, 31-32). To właśnie czyni Bóg. Czasami zgiełk świata, wraz z wieloma zajęciami, które wypełniają nasze dni, nie pozwalają nam się zatrzymać i zobaczyć, jak Pan kieruje historią. A jednak – zapewnia nas Ewangelia – Bóg działa, jak małe dobre ziarenko, które cicho i powoli kiełkuje. I, stopniowo, staje się bujnym drzewem, które daje życie i orzeźwienie wszystkim. Także ziarno naszych dobrych uczynków może wydawać się małe, a jednak wszystko, co jest dobre, należy do Boga i dlatego pokornie, powoli przynosi owoce. Pamiętajmy, że dobro zawsze wzrasta w sposób pokorny, ukryty, często niewidzialny.

Drodzy bracia i siostry, poprzez tę przypowieść Jezus chce wzbudzić w nas zaufanie. W wielu sytuacjach życiowych może się zdarzyć, że się zrazimy, ponieważ widzimy słabość dobra w porównaniu z pozorną siłą zła. Możemy też dać się sparaliżować  nieufnością, gdy zdamy sobie sprawę, że podjęliśmy wysiłek, ale rezultaty nie przychodzą, a sprawy zdają się nigdy nie zmieniać. Ewangelia wymaga od nas nowego spojrzenia na nas samych i na rzeczywistość; żąda, abyśmy mieli doskonalsze oczy, które umieją widzieć dalej, zwłaszcza niezależnie od pozorów, aby odkryć obecność Boga, który jako pokorna miłość zawsze działa na glebie naszego życia i historii. To jest nasza ufność, to jest to, co daje nam siłę, aby iść naprzód każdego dnia z cierpliwością, siejąc dobro, które przyniesie owoce. Jakże ważna jest ta postawa także dla dobrego wyjścia z pandemii! Trzeba pielęgnować ufność, że jesteśmy w rękach Boga a jednocześnie cierpliwie i wytrwale  starać się wszyscy o odbudowę i rozpoczęcia od nowa.

Także w Kościele może zakorzenić się chwast nieufności, zwłaszcza, gdy jesteśmy świadkami kryzysu wiary i niepowodzeń różnych projektów i inicjatyw. Ale nigdy nie zapominajmy, że rezultaty zasiewu nie zależą od naszych własnych zdolności: zależą od działania Boga. Do nas należy zasiew, z miłością, zaangażowaniem i cierpliwością. Ale moc ziarna pochodzi od Boga. Jezus wyjaśnia to w innej dzisiejszej przypowieści: rolnik sieje ziarno, a potem nie zdaje sobie sprawy, w jaki sposób przynosi ono owoce, ponieważ to samo ziarno wzrasta spontanicznie, dniem i nocą, kiedy najmniej się tego spodziewa (por. w. 26-29). Z Bogiem, nawet na glebach najbardziej jałowych, zawsze jest nadzieja na nowe zalążki.

Niech Najświętsza Maryja Panna, pokorna Służebnica Pańska, nauczy nas dostrzegać wielkość Boga w małych rzeczach i przezwyciężać pokusę zniechęcenia, ufając Jemu każdego dnia.

Drukuj

Redemptorysta, misjonarz z Wiceprowincji Bahia (Brazylia), obecnie proboszcz parafii
Santissimo Redentor w Damaia – Lisbona (Portugalia)

o. Krzysztof Dworak CSsR

drukuj