Związkowcy chcą autentycznego dialogu

Tadeusz Majchrowicz, wiceprzewodniczący KK NSZZ „Solidarność”, na antenie Radia Maryja, w audycji „Aktualności Dnia”, podkreślał że związkowcy nie godzą się na sposób, w jaki traktuje ich rząd. Jak mówił wiceszef „Solidarności” dość pozorów; potrzebny jest rzeczywisty dialog. 

Związkowcy mówią, że formuła Komisji Trójstronnej się wyczerpała i szukają nowych rozwiązań. Pomóc mają byli ministrowie i szefowie komisji. W najbliższych tygodniach trzy centrale związkowe: NSZZ „Solidarność”, OPZZ i Forum Związków Zawodowych organizują debatę z udziałem byłych szefów Komisji Trójstronnej. Spotkanie miałoby rozpocząć „dyskusję na temat nowej formy dialogu społecznego”.

– Chcemy autentycznego dialogu, gdzie liczą się argumenty wszystkich trzech stron i trzy strony wspólnie dochodzą do przekonania, że dane rozwiązanie będzie najsensowniejsze. Przecież my nie oczekujemy realizacji wszystkich naszych postulatów od jutra. Oczekujemy takiego postawienia sprawy, że naszym pracownikom, których reprezentujemy będziemy mogli powiedzieć: „kochani, ta kwestia będzie dopiero za dwa lata rozpatrywana, bo są inne ważniejsze sprawy nierozwiązane w kraju”. Tymczasem jest dyktat. To co rząd i jego doradcy wskażą jest realizowane pod publiczkę, bo niedługo wybory do europarlamentu – powiedział wiceprzewodniczący KK NSZZ „Solidarność” Tadeusz Majchrowicz.

Wczoraj minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz w imieniu rządu zaproponował, by Komisja Trójstronna omówiła postulaty związkowców zgłoszone podczas protestów w stolicy. Wczorajsze posiedzenie komisji nt. projektu przyszłorocznego budżetu ponownie odbyło się bez udziału związkowców. Pracodawcy już przyjęli propozycję ministra.

Minister Władysław Kosiniak-Kamysz twierdzi, że nie ma sobie nic do zarzucenia w prowadzeniu Komisji Trójstronnej. Zapewnia, że przez czas pełnienia tej funkcji starał się i animował dialog społeczny jak to możliwe. Jerzy Wielgus, wiceprzewodniczący KK NSZZ „Solidarność”, mówi że minister pracy zapomniał jednak o powodach, które były przyczyną zawieszenia prac w Komisji Trójstronnej przez związki zawodowe.

– Było uzgodnione, że nowelizacja kodeksu pracy nie wejdzie pod obrady Sejmu zanim nie zostanie omówiona na Komisji Trójstronnej. Niestety stało się inaczej. Sejm przegłosował nowelę, wprowadził elastyczne formy  zatrudniania, i całą liberalizację kodeksu pracy. Post factum trudno dyskutować na Komisji Trójstronnej – powiedział Jerzy Wielgus.

RIRM