ZUS oszacował skutki obniżenia wieku emerytalnego
Zakład Ubezpieczeń Społecznych oszacował społeczne i ekonomiczne skutki obniżenia wieku emerytalnego od początku przyszłego roku. Prawo do świadczeń zyska dodatkowo 250 tys. osób, a 390 tys. może otrzymać emerytury za 35- i 40-letni staż pracy – informuje dziennik „Rzeczpospolita”.
Kolejnych 220 tys. Polaków zyska prawo do emerytury na dotychczasowych zasadach – donosi gazeta.
Obniżenie wieku emerytalnego będzie kosztowało 20 mld zł rocznie – wynika z szacunków ZUS. Eksperci jednak uspakajają, że chętnych na dużo wcześniejsze emerytury nie będzie aż tak wielu – m.in. dlatego, że będą one niższe.
Poseł Józefa Hrynkiewicz wskazuje również, że przy szacunkach należy także uwzględniać obecną sytuację demograficzną.
– Emerytury, generalnie rzecz biorąc, są obecnie bardzo niskie. Skoro są niskie, to ludzie w znacznej części będą chcieli te emerytury podwyższyć poprzez dłuższy czas pracy albo połączenie pracy z częściową emeryturą. Mogą wystąpić tutaj bardzo różne rozwiązania. Poza tym pamiętajmy, że w ostatnich kilku latach ludzie, spodziewając się różnych zmian, jeśli tylko mogli, to (mając – kobiety dwadzieścia, mężczyźni dwadzieścia pięć lat stażu i odpowiedni wiek) przechodzili na emeryturę. Tych generacji, które dzisiaj z racji obowiązkowego wieku emerytalnego będą w najbliższych latach przechodzić na emeryturę, nie będzie zbyt dużo – podkreśliła poseł Hrynkiewicz.
Prace nad projektem obniżającym wiek emerytalny mają rozpocząć konsultacje z resortem finansów, rodziny, prezesem ZUS-u i partnerami społecznymi.
Przywrócenie wieku emerytalnego 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, w odpowiedzi na społeczne postulaty zaproponował w projekcie prezydent Andrzej Duda.
O szacunki do ZUS zwróciła się Rada Dialogu Społecznego.
RIRM