ZPP przedstawił propozycje zmian w systemie podatkowym

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców proponuje zmiany w systemie podatkowym. Chce podatku przychodowego zamiast większości obecnych obciążeń fiskalnych.

Założenia projektu w tej sprawie przedstawiono na parlamentarnym Zespole na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego.

Nowy system zakłada np. likwidację PIT, CIT, składek na NFZ, ZUS, Fundusz Pracy oraz Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Wprowadzonoby powszechny podatek przychodowy. Byłby to np. wynoszący 27 proc. podatek od funduszu płac – zastępowałby dotychczasowy PIT oraz wszystkie pozapłacowe koszty pracy.

ZPP nie proponuje rewolucji, ale rozwiązania sprawdzone w Polsce – podkreślał w Sejmie Cezary Kaźmierczak, prezes związku.

– Chcemy systemu bezspornego, proste podatki, tanie w poborze nie do uniknięcia, konkurencyjne, innowacyjne. Nie możemy konkurować z Zachodem w sprawie kapitału. Gdy zarabialiśmy po 15 dolarów miesięcznie, to oni akumulowali kapitał, doskonalili swoje systemy zarządzania, logistyki, produkcji i tak dalej. Mieliśmy przerwę w ciągłości, jak oni się dorobili, doskonalili się w biznesie, to my doskonaliliśmy się w „zdobywaniu papieru toaletowego” – tak było akurat w Warszawie. Możemy konkurować z nimi i wygrywać ładem prawno-instytucjonalnym i to jest nasza realna przewaga konkurencyjna – wskazywał Cezary Kaźmierczak.

Nowy system – według jego autorów – oznacza podwyżkę wynagrodzeń, obniżkę płaconych składek dla przedsiębiorców oraz uproszczenie podatków.

Wskazują oni, że aktualne wpływy do budżetu z tytułu obowiązujących podatków to 334 mld złotych. Nowy system ma dać ponad 347 mld złotych.

Zmiany mają także przełożyć się na wzrost wynagrodzenia netto dla pracowników o 22 proc. Jednocześnie projekt zakłada obniżkę ZUS-u dla prowadzących działalność gospodarczą do ok. 550 zł.

RIRM