Wybory parlamentarne na Węgrzech
W niedzielę trwają wybory parlamentarne na Węgrzech. Viktor Orbán walczy o przedłużenie rządów.
Węgrzy wybierają 199-osobowy parlament. Sondaże wskazują na wygraną rządzącego krajem Viktora Orbána i dają mu kilkuprocentową przewagę.
– Pracowałem wiele miesięcy na zwycięstwo, więc spodziewam się wielkiego zwycięstwa – stwierdził węgierski premier.
Naprzeciwko Viktora Orbána staje koalicja sześciu partii. Jak podkreślił prof. Piotr Niwiński z Uniwersytetu Gdańskiego, jest to koalicja mocno egzotyczna.
– To koalicja składająca się z partii prawicowych czy nawet skrajnie prawicowych, takich jak Jobbik po Węgierską Partię Socjalistyczną, czyli tak naprawdę potomka wcześniejszej partii komunistycznej – wskazał ekspert.
Opozycja chce uniknąć rozdrobnienia głosów. Na Węgrzech 106 parlamentarzystów jest wybieranych w jednoosobowych okręgach. Pozostałe mandaty dzieli się systemem d’Hondta między te ugrupowania, które uzyskały ponad pięcioprocentowe poparcie.
– Na Węgrzech nie ma demokracji, nie ma wolnych i uczciwych wyborów, niezależnie od wyników – stwierdził wyłoniony w prawyborach kandydat opozycji na premiera Węgier, Péter Márki-Zay.
Kampanię wyborczą zdominowała polityka wobec Rosji. Viktor Orbán jest jednym z tych polityków, którzy nie chcą zaostrzać sankcji wobec Kremla, co konsekwentnie wytykała mu krajowa opozycja. Dziś także pojawiły się pytania o stosunek węgierskiego premiera do wojny.
– Opieram się na węgierskich interesach narodowych, więc jestem za Węgrami – oznajmił Viktor Orbán.
Jego postawa jest niezrozumiała także dla Polski. Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił o potrzebie większego zaangażowania Węgier. Zwrócił jednak uwagę, że Budapeszt potępił rosyjską agresję, a sprzeciwiając się embargu na import ropy z Rosji, zajmuje dokładnie takie samo stanowisko co Niemcy. Prof. Tadeusz Marczak, politolog, zaznaczył, że z polskiego punktu widzenia to z rządem Viktora Orbána będzie się łatwiej współpracować Prawu i Sprawiedliwości.
– Orbán będzie naszym sojusznikiem w walce z biurokracją unijną – uważa politolog.
W dniu wyborów do węgierskiego premiera zwrócił się prezydent Ukrainy. Wołodymyr Zełenski oskarżał Viktora Orbána, że nie otrzymał od niego nawet takiego wsparcia, które w imię pokoju dają wszystkie inne europejskie państwa.
– Panu Orbánowi brakuje uczciwości. Być może zgubił ją gdzieś w kontaktach z Moskwą – powiedział ukraiński prezydent.
Głosowanie na Węgrzech zakończyło się o godz. 19.00.
TV Trwam News