fot. Tomasz Strąg

„Wszystko postawiłem na Maryję” – wystawa wizerunków Matki Bożej na cześć ks. kard. Stefana Wyszyńskiego

Wystawa „Wszystko postawiłem na Maryję” zostanie udostępniona dla zwiedzających w dniach 15 sierpnia – 31 października 2021 roku w Skansenie Łęczycka Zagroda Chłopska w Kwiatkówku. Jest ona ilustracją działalności Prymasa Tysiąclecia. Jak zaznaczyła dr Aldona Plucińska, ukazana u stóp Archikolegiaty Tumskiej kolekcja wizerunków Matki Bożej Częstochowskiej, wykonanych różnymi technikami, to novum wystawiennicze i przykład zachowania ciągu kulturowego i jego budowania. Patronat nad wydarzeniem objęło Radio Maryja i TV Trwam, a także Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. 

Matka Boża Częstochowska to szczególna Matka dla Polaków. Jest ona związana ściśle nie tylko z historią narodu polskiego, z kulturą, ale również z wybitnymi postaciami z rodu Polaków. Jednym z nich z pewnością jest ks. kard. Stefan Wyszyński. To Jego słynne słowa wypowiedziane 14 lutego 1953 roku: „Wszystko postawiłem na Maryję” oddają ducha i więź łączącą Polaków z postacią Matki Bożej, a zwłaszcza z wizerunkiem Obrazu Jasnogórskiego. Ta szczególna nić stała się pretekstem do powstania wystawy, której tytułem są właśnie słynne słowa Prymasa Tysiąclecia o oddaniu Matce Bożej. Jak zaznaczyła dr Aldona Plucińska, autorka scenariusza i oprawy artystycznej, „wystawa będzie miała swoje miejsce w przestrzeni jedynej w swoim rodzaju”.

– Domostwa, które ilustrują kulturę tradycyjną. Zapraszamy do Izby Białej w Skansenie Łęczycka Zagroda Chłopska w Kwiatkówku. Budynki zagrody nie tylko będą eksponowane dla zwiedzających, ale będzie można do nich wejść i zobaczyć ekspozycję na klepisku, w przestrzeni między klepiskiem a sąsiekiem aż do stodoły – podkreśliła etnograf.

Stodoła bowiem była bardzo ważnym miejscem w kulturze tradycyjnej.

– Tam gospodarz gromadził zboże – dodała dr Aldona Plucińska.

Na zwiedzających będą czekać dwie przestrzenie ekspozycyjne.

Miejsce, jakim jest izba i jakim jest stodoła, a wszystko w zamknięciu zagrody, która jest osadzona w naturze. Są to hektary, które porastają warzywa, zboże, łąki i inne rośliny, a wszystko to odbywa się w świetle przepięknej bryły Archikolegiaty Tumskiej – podkreśliła etnograf.

Archikolegiata Tumska jest miejscem nieprzypadkowym. W niej ks. kard. Stefan Wyszyński koncelebrował Mszę św. Jest miejscem, które było wpisane w ogromne obchody Milenium Chrztu Polski.

Ekspozycja „Wszystko postawiłem na Maryję” jest wyjątkowa nie tylko z powodu materiału ekspozycyjnego.

Jest ona moją osobistą wystawą. Pragnęłam w ten sposób oddać cześć, hołd jedynej w swoim rodzaju postaci, jaką był Prymas Tysiąclecia. W tej wystawie znajdziemy również bardzo osobisty kontekst – podkreśliła dr Aldona Plucińska.

Ojciec pani Aldony już jako mały chłopiec miał okazję osobiście poznać ks. Kardynała. Kiedy rezydował jako Prymas w Gnieźnie, często składał wizyty w okolicznych parafiach. Często odwiedzał również młodzież, która wyjeżdżała na tzw. krucjatę do Marzenina.

– Podczas tego pobytu ks. Prymas poznał i zapamiętał mojego tatę. Na następny rok znów pojawił się w Marzeninie i wśród wielu chłopców rozpoznał go i powiedział: „O proszę i Edward znowu tutaj jest”. Te słowa bardzo przylgnęły i zapadły w pamięci mojego taty. Zawsze to wspominał, że było ich kilkadziesiąt osób, a Prymas mający tyle obowiązków zapamiętuje jednego chłopca z pośród tylu dzieci. Potem kiedy był już dorosły i był artystą sztuki sakralnej, już na niwie zawodowej spotykał się z Prymasem w Pałacu Prymasowskim w Warszawie – wspominała dr Aldona Plucińska.

Sama autorka wystawy nie poznała osobiście Prymasa. „Ale nauka ks. kard. Stefana Wyszyńskiego w tamtych czasach, kiedy byliśmy dziećmi, młodzieżą, aż do końca jego dni, kiedy umierał, odegrała potężną rolę w naszym pokoleniu, w pokoleniu naszych rodziców. Myślę, że ten owoc daje się zauważyć po dzień dzisiejszy. Ciągle pamiętam i brzmią mi słowa Prymasa w uszach, kiedy powiedział: „Mnie nie będzie, ale wy moje słowa będziecie wspominać” i między innymi ta wystawa jest wspomnieniem jego słów – wskazała etnograf.

Cytat, który jest tytułem wystawy, stał się nie tylko mottem przewodnim, ale został zobrazowany za pomocą wizerunków Matki Bożej Częstochowskiej. Wprowadzeniem do całego projektu jest plakat, którego autorem jest młody artysta plastyk, Dawid Maksymilian Księżak.

Wystawa to także okazja do poznania bliżej artystów, których dzieła możemy oglądać w Skansenie Łęczycka Zagroda Chłopska w Kwiatkówku.

To są artyści, szczególnie jeżeli chodzi o dawne malarstwo, anonimowi. Nie znamy ich imienia ani nazwiska, ani miejsca. Obrazy częściowo powstawały w kręgu częstochowskim. Ludzie kupowali je i przynosili, kiedy szli w tzw. kompaniach, czyli pielgrzymowali do miejsca, do sanktuarium i jak się wracało, należało przynieść błogosławieństwo. Tym błogosławieństwem jest właśnie obraz. Nie tylko gest ręki, nie tylko słowa, ale obraz. Obraz to przekazywane wiano, to największy majątek. Nie ziemia, nie domostwo, nie wypełnione skrzynie, ale obraz w wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej był największym skarbem. To on był tym podstawowym rekwizytem w obrzędowości m. in. weselnej – przypomniała etnograf.

Aldona Plucińska zauważyła, że są to przykłady, jak potężną rolę odgrywała i nadal odgrywa Matka Boska Częstochowska w naszym życiu.

W obrazach zastosowane zostały przeróżne techniki, ale treść tego obrazu jest jedna – błogosławieństwo, a jednocześnie wznoszenie modlitwy o opiekę – zaznaczyła pracownik muzeum w Łodzi.

Tych wizerunków w domach było bardzo dużo.

– Małe i duże obrazy wisiały w jednej linii, co świadczyło o zamożności i bogactwie. W ten sposób też pokazywano, kim my tak naprawdę jesteśmy, że jest nas stać na taką ofiarę. Czegoś innego w tym obejściu, zagrodzie, domostwie może nie być, ale wizerunku Królowej nie może zabraknąć – wyjaśniła etnograf.

Eksponaty na wystawie są z przeróżnych kręgów, m. in. z kręgu częstochowskiego. Obrazy są wysadzane, pozłacane, wykonane techniką plastyczną, farbami wodnymi, klejowymi, olejnymi, na papierze, pod szybą i te bardziej współczesne.

 – Pozwoliłam sobie wyeksponować przepiękny obraz na blasze (dużych rozmiarów), jak również na desce. W ten sposób możemy zauważyć kulturę estetyczną naszego narodu i myślę, że każdy zwiedzający, odwiedzający to miejsce stwierdzi, że nasi przodkowie byli uosobieniem piękna – wskazała dr Aldona Plucińska.

Na wystawie pojawi się także fragment Ślubów Jasnogórskich.

– Fragment pojawi się z pytaniem: „Co zrealizowaliśmy i co realizujemy ja, jako autorka wystawy, moi bliscy, moi współpracownicy i każdy kto tam się pojawi i będzie zwiedzał? W jakiej części przyczyniliśmy się, żeby zrealizować testament ks. prymasa kard. Stefana Wyszyńskiego?”. Czy też nic w tej materii nie uczyniliśmy i może jest to właśnie ten moment, kiedy będziemy mogli to rozpocząć i dopełnić, o co prosił nas Prymas – stwierdziła dr Aldona Plucińska.

Prócz wystawy na zwiedzających 5 września 2021 roku czeka wyjątkowe wydarzenie.

Nazwałam ten dzień „nowenną muzealną”. To pierwsze takie wydarzenie w historii muzealnictwa polskiego. Tego dnia w dzień Pański, w miejscu ekspozycji, w zagrodzie chłopskiej, spotkamy się, żeby wspólnie przedstawiciele świata „duchownego” i wszyscy zwiedzający mogli zachwycić się pięknem nie tylko estetycznym, wykonanym za pomocą pędzla, ale również muzyki – wyjaśniła etnograf.

Na zaproszenie dr Aldony Plucińskiej odpowiedzieli artyści Akademii Muzycznej z Łodzi, którzy wykonają pieśni maryjne. Pojawi się również Zespół Obrzędowy z Chojnego, z okolic Sieradza.

–  Tym razem wystąpią dzieci z tego zespołu, które zaprezentują polskie zabawy z XIX w. z łąki, z pola, z podwórka – poinformowała autorka wystawy.

Jak zaznaczyła etnograf, dla niej jako muzealnika, zaszczytem jest realizować wystawę poprzedzającą beatyfikacje ks. kard. Stefana Wyszyńskiego.

 – Myślę, że bez jego pracy, osobowości nie bylibyśmy tymi, kim jesteśmy w XXI w. W ogóle historia naszego narodu pewno inaczej by się potoczyła bez jego osoby i tegoż zawierzenia Pani na tronie Jasnogórskim – podsumowała dr Aldona Plucińska.

Patronat medialny nad wydarzeniem objęło Radio Maryja i TV Trwam, a także Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.

Anita Suraj-Bagińska/radiomaryja.pl

drukuj