Wsparcie dla poszkodowanych rolników
Rolnicy, którzy ponieśli straty wskutek nadmiernego napływu ukraińskiego zboża, od dziś mogą składać wnioski o wsparcie finansowe. W poniedziałek, jak poinformował minister rolnictwa, Robert Telus, ma być podpisana umowa ze strona ukraińską w sprawie transportu zboża.
Minister rolnictwa, Robert Telus, rozmawiał w Szczecinie z gospodarzami z województwa zachodniopomorskiego.
Minister @RobertTelus w #Szczecin rozmawia z protestującymi rolnikami. pic.twitter.com/TgjwngQfWm
— Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (@MRiRW_GOV_PL) April 13, 2023
Na agendzie jest trudna sytuacja w rolnictwie. Chodzi o załamanie na rynku trzody chlewnej oraz kryzys na rynku zbożowym wywołany nadmiernym i niekontrolowanym napływem ukraińskiego ziarna.
W czwartek minister rolnictwa poinformował, że w poniedziałek nastąpi podpisanie porozumienia z Ukrainą.
‼️Planowane na jutro podpisanie porozumienia 🇵🇱 – 🇺🇦 w sprawie eksportu zboża zostało przełożone na poniedziałek. Jest jeszcze potrzeba uściślenia niektórych zapisów. Jutro min. @RobertTelus będzie w tej sprawie rozmawiał on-line z min. Mykołą Solskim.
— Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (@MRiRW_GOV_PL) April 13, 2023
„Planowane na jutro podpisanie porozumienia w sprawie eksportu zboża zostało przełożone na poniedziałek. Jest jeszcze potrzeba uściślenia niektórych zapisów. Jutro minister Robert Telus będzie w tej sprawie rozmawiał online z ministrem Mykołą Solskim” — wskazano na Twitterze Ministerstwa Rolnictwa.
Problem ukraińskiego zboża powinien być jak najszybciej rozwiązany – mówił Marcin Przydacz, prezydencki minister odpowiadający za polityką międzynarodową.
– Zboże, które wyjeżdża z Ukrainy, powinno trafić do swoich klientów, gdzie zostało zamówione, a więc do Afryki Północnej czy na Bliski Wschód – wyjaśnił.
Minister rolnictwa, Robert Telus, wskazał, że na granicy z Ukrainą będą kontrolowane wszystkie produkty wwożone do Polski, w tym mięso drobiowe, jaja, cukier i mąka.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości oskarżyli firmy związane w politykami PSL, PO i Polski 2050 o destabilizacje rynku zbożowego poprzez sprowadzenie taniego ukraińskiego zboża.
– Czy firmy pod ich nosem ściągały to zboże do Polski, czy była jakaś akceptacja ze strony PO, PSL i Hołowni – pytał Rafał Bochenek, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości.
Na zarzuty Rafała Bochenka natychmiast odpowiedzieli politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego.
– Dlaczego inspekcja weterynaryjna, dlaczego IRARD, dlaczego służby celne pozwoliły na wwożenie zboża technicznego bez żadnej kontroli – akcentował Miłosz Motyka, rzecznik prasowy PSL.
Resort rolnictwa ma listę firm, które sprowadzały do Polski tanie ukraińskie zboże, ale nie chce jej ujawnić. Tymczasem prokuratura w Zamościu od lutego prowadzi śledztwo w sprawie wprowadzania do obrotu tzw. zboża technicznego jako nadającego się do przetwórstwa.
Minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny, Zbigniew Ziobro, zapowiedział powołanie specjalnego sześcioosobowego zespołu śledczych, który będzie wyjaśniał nadużycia.
– Współdziałałby z innymi służbami celnymi, skarbowymi, ABW i policją. To będzie szeroki zespół, także będzie to współpraca ze służbami weterynaryjnymi i sanitarnymi – wyjaśnił polityk
Postępowania będą prowadzone w kilku kierunkach – poinformował prokurator Michał Ostrowski z Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie, która będzie nadzorowała postępowanie.
– Oszustwa na szkodę producentów artykułów rolno-spożywczych, oszustwo na szkodę Skarbu Państwa, ale także niebezpieczeństwo na utratę życia i zdrowia, jak również przestępstwa skarbowe – podkreślił.
Straty rolników związane ze spadkiem cen zboża mają zminimalizować środki z budżetu państwa. Na ten cel przeznaczono 600 milionów złotych – poinformował wiceminister rolnictwa, Ryszard Bartosik.
– Zdecydowaliśmy się dopłacić producentom kukurydzy i pszenicy, aby zrekompensować im straty związane ze skutkami wojny i spadkiem cen zbóż – dodał.
Od dzisiaj rolnicy mogą składać do powiatowych oddziałów Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wnioski o rekompensaty. Będą je mogli otrzymać ci gospodarze, którzy po 15 grudnia sprzedali kukurydzę i pszenice po zaniżonych cenach. Agencja będzie przyjmować wnioski do 30 czerwca.
TV Trwam News