fot. PAP/Marcin Obara

„Wielkiej Polski moc to MY” – XV Marsz Niepodległości

Pod hasłem „Wielkiej Polski moc to MY” ulicami Warszawy przeszedł 15. Marsz Niepodległości. Oficjalna część obchodów zakończyła się na błoniach Stadionu Narodowego po godz. 17.00.

Marsz Niepodległości tradycyjnie rozpoczął się o godz. 14.00 na rondzie Romana Dmowskiego. Głos podczas wydarzenia zabrał m.in. Krzysztof Bosak. Poseł Konfederacji w swojej wypowiedzi zwrócił uwagę na hasło „Wielkiej Polski moc to MY”. Jak powiedział polityk, „to, czego potrzebują Polacy, to wyzwolić swoją moc, pokazać, że jesteśmy jednością”.

– Musimy pokazać w życiu społecznym, że tę moc, która drzemie w Polakach potrafimy wyzwolić i że ta moc stanie na przeszkodzie każdemu, kto będzie chciał pozbawić kolejnych kompetencji nasze państwo – mówił poseł Krzysztof Bosak.

 

 

Z kolei prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, Bartosz Malewski, odniósł się do problemów, z jakimi zmagali się organizatorzy wydarzenia. Obchody były bowiem blokowane m.in. przez prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego.

– Chcieli nam tego zakazać, chcieli nas rozwiązać. Robią co roku wszystko, co mogą, żeby nas tu nie było, a my 15 raz przyjdziemy ulicami Warszawy – zaznaczył Bartosz Malewski.

– Chcemy Polski z silną armią. Chcemy Polski, która będzie skutecznie odpierać ataki hybrydowe ze Wschodu. Ale chcemy Polski z silną armią nie tylko na papierze – dodał.

 


Marsz wyruszył z ronda Romana Dmowskiego, a zakończył się na błoniach Stadionu Narodowego, gdzie odbyły się okolicznościowe przemówienia i koncerty. W trakcie przemarszu reporterzy TV Trwam zapytali uczestników obchodów o emocje, jakie towarzyszą im w dniu 11 listopada.

– Jestem dumny, że jestem Polakiem, że tutaj się urodziłem. W duchu katolicyzmu i patriotyzmu wychowuję moje dzieci – mówił jeden z uczestników.

– Co roku jesteśmy na uroczystościach w Warszawie. Musimy bronić niepodległości. Chwała bohaterom, którzy nam ją wywalczyli! Jestem z całą rodziną, z moimi dorosłymi dziećmi. „Bóg, honor i Ojczyzna” – to nasz kręgosłup – podkreśliła pani, która przyjechała na Marsz Niepodległości z Niemiec.

– Od dziesięciu lat żyję w Belgii. Poświęciłem trzy dni, żeby tu przyjechać. Sam żyję na Zachodzie i wiem, co się dzieje. Nie chciałbym, żeby moje przyszłe dzieci doświadczyły tego, co ja doświadczam na co dzień – wskazał kolejny Polak manifestujący swoje przywiązanie do Ojczyzny.

 

Na antenie TV Trwam Jakub Kalus, wiceprezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, przyznał, że „zaskakuje pozytywna emocja, która niesie się na wydarzeniu. Widać, że Polacy są zmotywowani. Oni w dalszym ciągu odczuwają skutki zmiany władzy w kraju. To też ma swoje przełożenie na to, że się mobilizują i chcą zamanifestować swoje przywiązanie do wartości, tradycji, narodu, religii”.

– Wartości, które niesie za sobą Marsz Niepodległości – czyli suwerenność, przywiązanie do wyższych wartości – uwierają obecną władzę. (…) W tym tygodniu przyszła informacja. Minister Adam Bodnar napisał do warszawskiego ratusza, żeby bardzo szczegółowo przyglądać się wszystkim potencjalnym naruszeniom prawa w trakcie obchodów aby próbować zdelegalizować Stowarzyszenie Marsz Niepodległości. To ruchy, które udowadniają, że obecnej władzy jest niewygodnie z tym wydarzeniem – wskazał Jakub Kalus.

 

 

Do problemów z organizacją Marszu Niepodległości odniósł się także mec. Marek Szewczyk. Radca prawny ocenił, że „przeciwnicy warszawskich obchodów boją się tego żywiołu polskości, żeby Polacy się przebudzili i tłumnie wyrażali to codziennie, każdego dnia. Oni się tej emocji boją”.

– To wspaniałe patriotyczne wydarzenie, które ma pełną ideę wszechpolską, bo niezależnie od wieku, od stanu, zawodu, wykształcenia potrafimy się jednoczyć pod biało-czerwoną flagą. (…) Walczy się z postawami patriotycznymi, promuje się konsumpcjonizm, hedonizm. Chcemy temu stawić czoło i pokazać, że w XXI w. te wartości nie straciły na aktualności – zauważył mec. Marek Szewczyk.

Obecny na Marszu Niepodległości był również Daniel Obajtek, europoseł Prawa i Sprawiedliwości, który zwrócił uwagę na liczną obecność Polaków w warszawskich obchodach.

– Widzimy tu dziesiątki tysięcy patriotów, którzy wierzą w silną, wolną Polskę. (…) Naród polski nie da się zaczadzić różnymi hasłami, w tym hasłami lewackimi. Jesteśmy zdrowym, silnym narodem, który ma patriotyczne i religijne korzenie, więc przetrwamy. Wszyscy walczmy o wspaniałą, wielką, wolną Polskę! – powiedział Daniel Obajtek.

 

Uczestnicy obchodów zostali zapytani także o to, jakie zagrożenia widzą oni dla suwerenności Polski?

– Zagrożenia są m.in. od strony ideologicznej. Jest też niekorzystne zarządzanie dla Polski. Widać przy tym zachodnie wpływy. Chyba chodzi o to, żeby Polska się nie rozwijała – zaznaczył uczestnik Marszu Niepodległości.

– O zagrożeniach można mówić długo. Natomiast jeśli taka masa ludzi z biało-czerwonymi flagami będzie razem, to wszystko jesteśmy w stanie przezwyciężyć -wtórował inny uczestnik.

 

Mec. Marek Szewczyk zauważył, że frekwencja na tegorocznych obchodach może być największa od 2018 roku, kiedy to świętowaliśmy 100. rocznicę odzyskania niepodległości. Z przechodzącego tłumu bardzo często słychać hasło: „Bóg, honor i Ojczyzna” oraz „Cześć i chwała bohaterom”.

– Gdyby nie bohaterowie, dzisiaj być może nie mielibyśmy niepodległej Ojczyzny. To dzięki przeszłym pokoleniom zawdzięczamy to, co dzisiaj mamy. (…) Budujące jest to, że przyjeżdżają tu osoby z całego świata. Jak wiemy z historii, Polacy są rozsiani po całym świecie. (…) Polacy to jeden naród ponad granicami. To, w jakich granicach jest nasze państwo, to jedna rzecz, ale nadal czujemy wspólnotę ze wszystkimi, którzy do Polski się przyznają i kultywują polskie tradycje, dbając o pielęgnowanie historii – podkreślił mec. Marek Szewczyk.

Marszu Niepodległości przebiegał bez zakłóceń. Policja informowała o drobnych incydentach, do których doszło jednak przed wydarzeniem. W tym kontekście mec. Marek Szewczyk zaznaczył, że „niekoniecznie odbyły się one przy trasie Marszu. Chodzi o incydenty w całej Warszawie”.

– Tutaj maszerują rodziny z dziećmi, osoby starsze. Widziałem osoby o kulach. To rzesza spokojnie maszerujących patriotów, skandujących patriotyczne hasła. Morze flag się nie kończy – powiedział.

Organizatorzy podkreślili, że Marsz Niepodległości to największa patriotyczna manifestacja w Europie, która co roku gromadzi ponad 100 tysięcy Polaków. Pierwsza edycja wydarzenia odbyła się w 2010 roku.

Transmisję tegorocznego marszu w Warszawie – tak jak w latach ubiegłych – prowadziła TV Trwam.

 

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl