Warszawa: Sąd Apelacyjny odmówił przyjęcia zażalenia prokuratora w sprawie S. Nowaka
Sąd Apelacyjny w Warszawie odmówił przyjęcia zażalenia prokuratora w sprawie Sławomira Nowaka, b. ministra w rządzie Donalda Tuska, podejrzanego o korupcję.
Oskarżyciel publiczny nie zgodził się wcześniej z decyzją sądu o zastosowaniu wobec podejrzanego tzw. aresztu warunkowego, czyli zamiennego za kaucję w wysokości 1 mln zł.
W tym tygodniu na konto prokuratury wpłynął 1 mln zł poręczenia majątkowego, które za Sławomira Nowaka złożyła jego córka.
Z kolei politycy KO, Lewicy i PSL, m.in. Borys Budka, Włodzimierz Czarzasty i Władysław Kosiniak-Kamysz wystosowali list otwarty, w którym zaręczyli za Sławomira Nowaka.
Politolog dr Jakub Koper wskazuje, że mamy do czynienia z tzw. doktryną Neumanna w praktyce.
– List kolegów Sławomira Nowaka jest pokazaniem, jak działa tzw. doktryna Neumanna, czyli dopóki będziesz z nami, legitymizując nasze działania, my cię nie opuścimy. Obawiam się, żeby nie było to świadome i polityczne działanie. Mam nadzieję, że politycy opozycji odeszli od tej doktryny i nie będą jej stosowali w życiu publicznym i politycznym – mówi dr Jakub Koper.
W prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie śledztwie Sławomir Nowak usłyszał dotychczas 17 zarzutów. Wśród nich jest m.in. zarzut założenia zorganizowanej grupy, przyjęcia kilkumilionowych korzyści majątkowych oraz płatnej protekcji.
RIRM