W środę ogłoszona zostanie decyzja o protestach po fiasku rozmów w PGG
Fiaskiem zakończyły się rozmowy płacowe w Polskiej Grupie Górniczej. Związkowcy zapowiadają protest. Szczegóły poznamy w środę.
Na rozmowy płacowe w Polskiej Grupie Górniczej przyjechał we wtorek wiceminister aktywów państwowych, Piotr Pyzik. Jeszcze przed spotkaniem na pytanie, czy widzi możliwość zażegnania sporu, odpowiedział krótko:
– Zawsze trzeba mieć nadzieję – powiedział wiceminister Piotr Pyzik.
Spotkanie zakończyło się jednak fiaskiem.
– Jesteśmy zawiedzeni. Wiceminister przyjechał z niczym – zaznaczył szef górniczej „Solidarności”, Bogusław Hutek.
Trwający w całej Europie kryzys energetyczny i niedobór surowców energetycznych sprawił, że górnicy od miesięcy pracują w nadgodzinach oraz w weekendy. Dzięki temu udało się zapobiec przerwom w dostawie energii i ciepła. Górnicy chcą jednak rekompensaty za soboty i niedziele przepracowane od września do grudnia. W grę wchodzi też wypłata jednorazowego świadczenia. Związkowcy domagają się też zwiększenia średniego wynagrodzenia brutto w spółce o 371 złotych. Chcą też rozmawiać o skali podwyżek w przyszłym roku.
– To nieduże roszczenia. Zapracowaliśmy na nie. Cena węgla oraz kontrakty powodują, że sami na to zapracowaliśmy – wskazał Jerzy Demski, przewodniczący Związku Zawodowego Górników Dołowych.
Rząd – jak podkreślili związkowcy – spóźnił się z ustawą ustanawiającą system publicznego wsparcia dla górnictwa. Według wcześniejszych deklaracji ustawa miała wejść w życie z początkiem nowego roku. Do końca 2021 r. miało być też zielone światło Komisji Europejskiej ws. systemu dopłat dla górnictwa.
– Dzisiaj sprzedajemy węgiel po niskich cenach, chociaż na rynku są one wysokie. Nie ma żadnego wyjaśnienia w tej sprawie. Oni nas słuchają, ale nas nie słyszą i nie rozumieją – zaznaczył Bogusław Hutek.
Po rozmowach wiceszef aktywów państwowych oświadczył, że czeka na dokończenie procesu legislacyjnego ws. systemu publicznego wsparcia dla górnictwa.
– Chcę przyjechać z konkretem po legislacji ustawy – zapewnił wiceminister Piotr Pyzik.
Chęć dalszych rozmów deklarował także prezes PGG, Tomasz Rogala.
– Będziemy szukali rozwiązań, które pozwolą obu stronom zaakceptować wspólne porozumienie – powiedział Tomasz Rogala.
Związkowcy w środę zapowiedzieli, że na początku stycznia rozpocznie się protest. W kopalniach ruszyły też przygotowania do organizacji referendum strajkowego.
– Protest będzie na 100 procent. Jego forma zostanie ustalona w środę podczas Sztabu Protestacyjno-Strajkowego – zapewnił Rafał Jedwabny, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Sierpień’80 w PGG.
Wcześniej związkowcy zapowiadali blokadę wysyłki węgla z kopalń.
– Nie wykluczamy tego – podkreślił Rafał Jedwabny.
W ubiegłym tygodniu po fiasku rozmów z zarządem PGG związkowcy przez dobę blokowali kolejowy transport węgla z kopalń do elektrowni. Podkreślali, że to sygnał ostrzegawczy dla rządu przed wtorkowymi rozmowami.
TV Trwam News