fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

W poniedziałek przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości odbędzie się rozprawa dot. rosyjskiego ludobójstwa

Rozprawa w sprawie rosyjskiego ludobójstwa przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości ruszy 7 marca 2022 roku. Prezydent Rosji Władimir Putin stanie przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze – stwierdził wiceminister spraw zagranicznych Polski, Piotr Wawrzyk.

Wiceminister spraw zagranicznych, Piotr Wawrzyk, wyraził przekonanie, że Władimir Putin stanie przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze i będzie mu grozić dożywocie.

– Co do tego nie ma wątpliwości. Zbrodnie zostały popełnione, dlatego że on rozpętał wojnę. Władimir Putin musi wiedzieć, że takie wydarzenia się dzieją, a nic nie robi, żeby temu przeciwdziałać. Inaczej mówiąc, Władimir Putin będzie tak samo ścigany, jak był ścigany Slobodan Miloszewicz. Rosyjscy generałowie tak samo będą ścigani, jak Radko Mladić za zbrodnie popełnione w dawnej Jugosławii – powiedział Piotr Wawrzyk.

Wiceminister był pytany także o to, czy taką samą procedurą powinien zostać objęty minister spraw zagranicznych Rosji, Siergiej Ławrow.

– To jest oczywiście zależne od jego roli w procesie decyzyjnym. Nikt nie ma wątpliwości, że decyzje w Rosji podejmuje Władimir Putin, więc on jest osobą, która w sposób oczywisty będzie pociągnięta do odpowiedzialności. Takiej zbrodni nie można tolerować. Nikt nie zamierza tolerować i nikt nie będzie tolerował – podsumował wiceszef MSZ.

Rozprawa ws. rosyjskiego ludobójstwa przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości ruszy 7 marca. Najpierw odbędzie się wysłuchanie argumentacji strony ukraińskiej. Dzień później odbędzie się wysłuchanie przedstawicieli moskiewskich zbrodniarzy.

 

TV Trwam News

drukuj